nie odpala;( pilne
-
Problem wygląda następująco:
Wczoraj po przejechaniu 2 km wyłączyłem silnik i za kilkanaście minut odpaliłem, ale pochodził z 5 sekund i zgasł. Nie udało się odpalić ponownie. Wymieniłem przewody wysokiego napięcia, sprawdziłem świece i iskra jest (świece suche, chociaż na długo i wiele razy przekręcałem kluczyk w stacyjce). Rozrusznik pracuje, niestety ani na gazie, ani na benzynie nic! <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> Z popychu też nie reaguje. Ma ktoś jakiś pomysł, co to jest? Odholowałbym do mechanika, ale krucho z kasą, więc liczę na rychłą i trafną pomoc <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Może rozstroił się zapłon? U mnie dokładnie tak było. Jednego dnia przyjechałem do domu a drugiego już nie wystartował. Mechanik ustawił zapłon i auto odpaliło i śmiga teraz elegancko.
-
Problem wygląda następująco:
Wczoraj po przejechaniu 2 km wyłączyłem silnik i za kilkanaście minut odpaliłem, ale pochodził z
5 sekund i zgasł. Nie udało się odpalić ponownie. Wymieniłem przewody wysokiego napięcia,
sprawdziłem świece i iskra jest (świece suche, chociaż na długo i wiele razy przekręcałem
kluczyk w stacyjce). Rozrusznik pracuje, niestety ani na gazie, ani na benzynie nic! Z
popychu też nie reaguje. Ma ktoś jakiś pomysł, co to jest? Odholowałbym do mechanika, ale
krucho z kasą, więc liczę na rychłą i trafną pomocWitam
Pisałem już , że trzeba wyczyścić kopułkę od środka i przerywacz . Ponieważ śniedzieją styki i nie ma rozdziału zapłonu. To jest niestety przypadłość TICO. A więc papierek ścierny (drobny) i do roboty , a później spryskaj WD-40 lub innym podobnym preparatem i wytrzyj do sucha.
Powinno pomóc , a jak nie pomoże to szukaj innej przyczyny.javascript:void(0)
<img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
Problem wygląda następująco:
Wczoraj po przejechaniu 2 km wyłączyłem silnik i za kilkanaście minut odpaliłem, ale pochodził z 5 sekund i zgasł.
Nie udało się odpalić ponownie. Wymieniłem przewody wysokiego napięcia, sprawdziłem świece i iskra jest (świece
suche, chociaż na długo i wiele razy przekręcałem kluczyk w stacyjce). Rozrusznik pracuje, niestety ani na
gazie, ani na benzynie nic! Z popychu też nie reaguje. Ma ktoś jakiś pomysł, co to jest? Odholowałbym do
mechanika, ale krucho z kasą, więc liczę na rychłą i trafną pomocA "dzien dobry" to gdzie? <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
P.S. Wiem, ale nie powiem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
A "dzien dobry" to gdzie?
P.S. Wiem, ale nie powiemWitam wszystkich,
Przepraszam, że się nie przywitałem, ale wczoraj taki zdenerwowany byłem,
że coś padło i nie mogę sobie poradzić. Wiecie, awaria przed świętami jak
jest wiele innych wydatków to nie jest przyjemność. Dzięki za radyPozdrowionka
-
Cześć.
A czy jest wogóle iskra na świecach? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Jest zmiana. Dzisiaj byłem holowany i odpalał jak mu wczasie jazdy puszczałem sprzęgło, niestety przy każdym zatrzymywaniu gasł. Jeszzce nic nie robiłem z nim.
Jak ktoś jeszcze ma jakieś pomysły to bardzo proszę o ich przekazanie. Będę próbował wszystkiego. Wizyta u mechanika to dla mnie ostateczność (jak już mówiłem brak funduszy <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />)
-
Cześć.
A czy jest wogóle iskra na świecach?iskra jest i to mocna
-
Witam wszystkich
Proponuję abyś na początek przeczytał jak rozwiązano mój podobny problem
http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...o=&vc=1Moim zdaniem przyczyną może być elektrozawór biegu jałowego.
Możesz go sprawdzić w taki sposób:
1. Podnies maskę
2. zlokalizuj elektrozawór na gaźniku - to takie cóś podobne do śruby M8 wkręcone od strony kabiny
3. Zlokalizuj złączkę na przewodach od elektrozaworu
4. Włącz kluczykiem zapłon
5. Rozłączaj i złączaj złączkę elektrozaworu i jednoczesnie słuchaj czy słyszalna jest jego praca - przy kazdym rozłączeniu i złączeniu powinno być słyszalne ciche klik.
Jesli nie klika to sprawdź czy do złączki dochodzi napięcie, jeśli dochodzi to może być uszkodzony elektrozawór. Jeśli nie dochodzi prąd, to schemat w rękę i do dzieła (napisz to spróbuję ci pomóc)Kolejną przyczyną może być zatkanie jednej z dysz biegu jałowego (patrz schemat gaźnika, dysz jest chyba 4...5 i jedna regulowana). W tym temacie niestety ci nie pomogę.
Jak naprawisz to koniecznie napisz co było przyczyną.
Pozdrawiam
Kacper -
O D P A L I Ł !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Może się będziecie śmiać, bo wyszło, że to była bardzo mała rzecz, a cholernie mi nerwów napsuła. Już bałem się, że silnik padł.
Wszystkiemu winna była taka malutka kostka z instalacji gazowej, do której podłączone są 2 kabelki i bezpiecznik. Rozeszła się i nie było styku, przez co przyblokowany był dopływ gazu i benzyny. Wykrył to dopiero mechanik, więc kosztowało mnie to 27 zł.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - poznałem trochę lepiej swój samochód!
Dzięki za wszystkie rady jeszcze raz <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />