Na Japonczyku
-
nie, Mariusz na pewno .
z Marcinem załatwiałam wszelkie papierkowe formalności, a w arkana japonszczyzny wprowadzal mnie wlasnie MariuszA tak wogóle to Pan Marcin już tam nie pracuje.
-
Ja namiotu nie pilnowalem bo i kto by go wzial. Zreszta moja juz spala. A z klubowiczami bylem do pozna a ztego co
pamietam (a pamietam duuuzooo) to do wschodu slonca nikt nie doczekali tu sie troszke mylisz....
ale to juz całkiem inna bajka -
Ja namiotu nie pilnowalem bo i kto by go wzial. Zreszta
moja juz spala. A z klubowiczami bylem do pozna a
ztego co pamietam (a pamietam duuuzooo) to do
wschodu slonca nikt nie doczekalJa o wschodzie naszedłem swój domek i zainstalowałem się w łóżku <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Pamiętam to jak by było wczoraj <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
A tak wogóle to Pan Marcin już tam nie pracuje.
wiem o tym...
na ostatnim przegladzie sie przekonalam -
Ja o wschodzie naszedłem swój domek i zainstalowałem się
w łóżku Pamiętam to jak by było wczorajA czy wschod slonca tez podziwiales <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> czy walczyles jedynie z ciezka glowa <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />