SUZI - maska do klepania/wymiany po dzwonku - help
-
Witam!!
zaliczylem ostatnimi czasy delikatny dzwonek moja
sliczna Suzi.. w zwiazku z tym mam do Was kilka
pytan...
czy ktos z Was moze mi doradzic gdzie moge doprowadzic
malenstwo do pierwotnego stanu? Oczywiscie zalezy
mi na dobrym.. ale przede wszystkim niedrogim
zakladzie..
A moze ktos z Was bawi sie w takie rzeczy?
Maska wg mnie kwalifikuje sie do wymiany.. ale moze nie
koniecznie..
Zgory dziekuje za pomoc..
Pozdr..Chyba do wymiany. Brzydko sie zalamalo i to w bardzo trudnym do wyprowadzenia miejscu. Choc jak mowia "Polak potrafi" <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />
-
A więc , choć nie zaczyna sie zdania od więc. Ja zaliczyłem podobnego całuska. i tak z tego co się dowiedziałem to maska do wymiany bo ciężko ją wyklepać a łamią sie wszytskie w tym samym miejscu zwłaszcza że to jest zgiecie fabrycznie zrobione tak żeby ta maska w tym miejscu sie łamała podczas dzwona. po drugie dostać ją na śląsku uzywaną przekroczyło moje możliwosci ( ta popularnosc marki daje o sobie znać) podróbkę podobno można kupić za ok 400 zetek ale podobno gniją po 2 latach. Oryginalna w salonie kosmiczne pieniążki. zderzaki można dostać podróbki w całkiem sensownej cenie ..... itd itd informacji szczegółowych udzialam na priv.
Ja w końcu oddałem auto do salony suzuki żeby mi wszytsko zrobili od początklu do końca.
Natomiast czekam na opis efektów co udało Ci się zrobić i za ile ?
Pozrawiamy <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
A moze ta by sie nadawala? klik
-
A moze ta by sie nadawala? klik
Ta maska też nie jest idealna, wgniecenie obok logo <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Maska wg mnie kwalifikuje sie do wymiany.. ale moze nie
koniecznie..maska jest do zrobienia <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Kwestia ile po tej robocie wytrzyma <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Jak znajdziesz blacharza, ktory Ci sie tego podejmie - zaznacz, ze auto robisz dla siebie, a nie na sprzedaz. (kwestia materialow itp ...)
acha - po 2-3-4 latach spodziewaj sie korozji przy atrapie (w przypadku naprawy tej maski)
-
mialem prawie ze idenczycznego dzwona!
hehe i po blacharzu wyszlo takie cus jak mam w opisie fotke <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
pozdro
-
maska jest do zrobienia Kwestia ile po tej robocie
wytrzyma Jak znajdziesz blacharza, ktory Ci sie
tego podejmie - zaznacz, ze auto robisz dla siebie,
a nie na sprzedaz. (kwestia materialow itp ...)
acha - po 2-3-4 latach spodziewaj sie korozji przy
atrapie (w przypadku naprawy tej maski)Swifty nawet bez stłuczki rdzewieja po 2-3-4 latach i myśle że to nie jest większe odkrycie <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Swifty nawet bez stłuczki rdzewieja po 2-3-4 latach i
myśle że to nie jest większe odkryciechyba wegierskie ...
przerzucilem iles tam sztuk rocznika 89-93 i skorodowane byly tylko progi ...
-
chyba wegierskie ...
przerzucilem iles tam sztuk rocznika 89-93 i skorodowane
byly tylko progi ...tu sie muszę z kolegą zgodzić bo mam suzi węgierkę i faktycznie po 6 latach mam lekko skorodowane podwozie zle dopiero za tylną belką wczęsniej ani śladu i przy uszczelce przedniej szyby malutkie wykwity na dachu <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
-
przy uszczelce przedniej szyby malutkie
wykwity na dachu
W tym miejscu to niemiły standard.
-
przy uszczelce przedniej szyby malutkie
W tym miejscu to niemiły standard.Może i nie miły, ale chyba standart.
W moim 14 letnim Swifcie tez na dachu przy uszczelce pojawiły sie oznaki wieku. -
Może i nie miły, ale chyba standart.
W moim 14 letnim Swifcie tez na dachu przy uszczelce
pojawiły sie oznaki wieku.W moim 7 letnim jest to samo...
-
W moim 7 letnim jest to samo...
Ale juz u mnie tego nie ma.
Usunełem to coś brzydkiego z mojego dachu. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Ale juz u mnie tego nie ma.
Usunełem to coś brzydkiego z mojego dachu.W jaki sposob?
-
W jaki sposob?
Sytuacja mnie zmusiła. Miałem auto porozbijane z dwóch stron. Tak wiec zrobiłem cały remoncik. A że szyba była pęknięta, to jak ją wycieli to usuneli oznaki wieku na dachu.
Ale można się tego pozbyc i bez wycinania szyby. Trzeba tylko delikatnie odciągnąć uszczelke. Papier ścierny do ręki, troche szpachli, lakier i będzie dobrze. -
Sytuacja mnie zmusiła. Miałem auto porozbijane z dwóch
stron. Tak wiec zrobiłem cały remoncik. A że szyba
była pęknięta, to jak ją wycieli to usuneli oznaki
wieku na dachu.
Ale można się tego pozbyc i bez wycinania szyby. Trzeba
tylko delikatnie odciągnąć uszczelke. Papier
ścierny do ręki, troche szpachli, lakier i będzie
dobrze.w sklepach z lakierami sa tez specjalne tasmy do oklejania uszczelek - takie, ktore przytrzymuja ja w stanie "wywinietym" i mozna sobie szlifowac / szpachlowac / lakierowac do woli.
-
w sklepach z lakierami sa tez specjalne tasmy do
oklejania uszczelek - takie, ktore przytrzymuja ja
w stanie "wywinietym" i mozna sobie szlifowac /
szpachlowac / lakierowac do woli.Dokładnie. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />