Proba kradziezy swifta
-
moim rodzicom ukradli 10-letnią kompletnie zżartą Ladę
2107, byłem tak przekonany że takich nie kradną że
oskarżyłem mamę o to że zapomniała gdzie zostawiła
samochód nikt nie jest bezpiecznyDziadkowi ukradli 14 letniego malucha a kumplowi 10 letniego trabanta - nie znasz dnia ani godziny .......
-
Dziadkowi ukradli 14 letniego malucha a kumplowi 10
letniego trabanta - nie znasz dnia ani godziny
.......Mnie zakosili spod domu suzuki maruti wowczas miał ok. 7 lat
- oj to boli ... nie tyle strata wozu ile to... że nie wiesz komu za to piodziekować <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Mnie zakosili spod domu suzuki maruti wowczas miał ok. 7
lat- oj to boli ... nie tyle strata wozu ile to... że nie
wiesz komu za to piodziekować
Ojcu próbowali podprowadzić dwudziestoletniego maluszka, ponieważ im się to nie udało (prztyczki w różnych dziwnych miejscach), to rąbnęli trzy koła - widać za mało buców było, albo za mało pary w łapskach, bo by wzięli i czwarte...
Ostatnio kumplowi rąbnęli kołpaki z Nissana... Sama radość z takiego samochodu - a jak podskakuje ciśnienie - lepiej niż po kawie...
- oj to boli ... nie tyle strata wozu ile to... że nie
-
Ostatnio kumplowi rąbnęli kołpaki z Nissana... Sama
radość z takiego samochodu - a jak podskakuje
ciśnienie - lepiej niż po kawie...Pojechalismy z rodzinka ojca Matizem na wiejskie wesele, to mu w nocy jakies wieski 4 kolpaki podprowadzili - tak sie gosci wita, prymitywy pierd... tylko <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Spoko, mi dzis wybili szybe i zszyli radio prawie w centrum krakowa.
-
Trzeba se patenty montować i nie do ruszenia. Paparuchy nie maja czasu na zabawę na miejscu. Sam na własne oczy widziałem jak w centrum wawy probowali skroic fure, odjechali 100 metrów aż się paliwo w gazniku skończyło i staneli po czym, dali se spokój.
Najprostrzy ukryty przełączniczek czyni cuda. -
..hahaha apropos malucha i złodziejaszków to mojemu kumplowi wzieli foteliki lotnicze z malczaka i wiecie co, to był jakiś wporzo złodziej (każdy złodziej to złamas!!!!) bo obok samochodu jeden zwykły fotel postawili <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dziadkowi ukradli 14 letniego malucha a kumplowi 10
letniego trabanta - nie znasz dnia ani godziny
.......Ale pwenie te autka byly "na chodzie". A wyobrazcie sobie jak kiedys gosciu przyszedl na policje pytac, czy nie zholowali mu "kapsla" bo zostawil na drodze zepsutego. Zaprawde powiadam wam, niesholowali <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
..hahaha apropos malucha i złodziejaszków to mojemu
kumplowi wzieli foteliki lotnicze z malczaka i
wiecie co, to był jakiś wporzo złodziej (każdy
złodziej to złamas!!!!) bo obok samochodu jeden
zwykły fotel postawiliMoże po prostu zrobili na miejscu "apgrejd" swojego kaszlaka i nie chcieli marnować dobrego jeszcze siedzenia <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Może po prostu zrobili na miejscu "apgrejd" swojego
kaszlaka i nie chcieli marnować dobrego jeszcze
siedzeniaTo się nazywa express tjunik <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
a co tam heheheh mojemu kumplowi zaj.... autoalarm z syrenki-wiec tera kolo siedzi i sie zapija z nieszczescia bo jak twierdzi nikt go tak nigdy nie obrazil. a tak na serio to zrobily sie dziwne czasy: strach kleknac w kosciele bo ci buty zapizola ehhhh <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
wiesz co...moze to i racja! chociaz pamietam taki moment, kiedy jeszcze jezdzilem "zemsta kim-ir-sen'a" i se przypomnialem, ze w rzeczonej "sonii" mam fajki (a w mojej norze juz sie skonczyly; ;a pyfencjo sie chlodzilo, panieny grzaly <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />.
wale ci ja tedy do grata, otwieram....a tam otwarte; w srodku full wypas-kloszard party, jabolek na kokpicie, radio sie drze (mialem takie co to nie 3a wkladac kluczyka coby se puscic), "violet-lady" robi stiptiza na tylnym siedzeniu etc.
no to zdebialem..i kiedy se tak stalem i dalej debialem-to jakis kolo z wnetrza mojej landary zaczal mnie jebutac:" gdzie sie ziomal cisniesz? nie widzisz q..wa ze nie ma juz miejsca?" hehehehehe paly przyjechaly za jakies 40 minut i mi jeszcze wmowili "iz te dziury w fotelach to se wypalilem sam, bo szedlem po fajki, nasikanie w srodku nalezy przypisac korkom w gliwicach, a puste butelki po jabolach-dziwnym sklonnosciom wlasciciela pojazdu do tanich trunkow"...chyba se qpie kalacha, co tez polecam wszystkim "swiwtowcom" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
NO jak jeździłem jeszcze wektrą (Panie swieć nad jej duszą), dwa razy klepneli mi lusterka (raz wkłady - i raz upier... całe - z kawałkiem drzwi).
Za pierwszym razem, klelpali mi auto jak szanowna małżonka była uprzejma rodzić mi dziecko - więc w euforii zlałem to... Jeździłem 2 tygodnie bez wkładów. Za drugim razem, krew mnie zalała. Nie chodziło już o 800 pln za lusterka, ale ten debilny wandalizm... Któregoś wieczoru, jadąc rowerem zaskocczyłem małego gnoja - no nie miał więcej jak 13 lat - jak opracowywał komuś boczne listwy w Renówce. Skopałem durnia - i prawe przypłaciłem to życiem, bo okazało się, że tych zasrańców na całym parkingu było chyba z pięciu - i zaalarmowani wrzaskiem - ruszyli do mnie z ciężkim sprzętem.Ale i tak powiadam - warto przelac krew własną - nawet za cudzą krzywde, jeśli tylko złodziejom i innej wszawicy można oko wydłubać <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />
-
Ale i tak powiadam - warto przelac krew własną - nawet
za cudzą krzywde, jeśli tylko złodziejom i innej
wszawicy można oko wydłubaćNiecały rok temu (niedziela 15.45) miałem niewatpliwą przyjemność wyciagnąć z okna świstaka sympatycznego chłopca w dresiku i adidaskach, który zacięcie próbował mi się - przez rozwaloną uprzednio szybę - dostać do schowka w celu sprawdzenia jego zawartości a w szczególnosci zadawał sobie ten trud w poszukiwaniu panela do niestety widocznego radia... Chłopczyna umysłowo był dośc ułomny bo sobie ze schowkiem nie poradził tylko go śrubokrecikiem - co to przypadkiem zapewne miał przy sobie - zarysował. Skopawszy go uprzednio w okolice nerek i kosci ogonowej wyciagnąłem z okienka. Okazało się że chłopina jest wyższy ode mnie o jakieś 15 cm., wiec nie czekająć aż ochłonie - bo zdziwił się okrutnie że ktos mu w pracy przeszkadza - obiłem mu nieco pyska aż sobie łapę o jego zęby pociąłem. Nawet się w tym zaskoczeniu bronić nie próbował. Na to przyszło 2 sąsiadów z ulicy i jeden postanowił na policję zadzwonić. No to się chłopczyna lekko zdenerwowął że go mogą za tę penetrację mego swifta przymknąć i się mi wyrwał. A że on wysportowany był niewątpliwie (co wnioskuję po wspomnianym wczesniej sportowym stroju), a w moich płuckach nikotyna sporą ma przewagę nad tlenem to mi uciekł nieborak... Pojeździłem z policjantami po okolicy ale widac zaszył sie w swej norce...
A najbardziej wkurzyło mnie nie to że nie mam szyby i porysowany kokpit tylko ci sąsiedzi co to zamiast mi pomóc wyrwać chwasta to debatowali nad tym czy dzwonić na policję...
podsumowanie
szyba - 250pln
radio -przerobiłem na kieszeń
schowek - zostawiam zawsze pusty i otwarty
strój sportowy - kupiłem bluzę z kapturem coby wieczorami lepiej się czuć w okolicy
sąsiedzi - olałem i przeprowadziłem się - teraz: osiedle chronione z wewnetrznym strzeżonym parkingiem...
-
..hahaha apropos malucha i złodziejaszków to mojemu
kumplowi wzieli foteliki lotnicze z malczaka i
wiecie co, to był jakiś wporzo złodziej (każdy
złodziej to złamas!!!!) bo obok samochodu jeden
zwykły fotel postawilibuaahahahah - dobreeeee - a jak kradnie merola to zastępczego malucha z kluczykami i pełnym bakiem też podstawia?
-
Ale popatrz na to pozytywnie: obiłeś chwasta <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />