-
cauy dzien
-
Dziękuję organizatorom za czas jaki poświęcili na przygotowanie zlotu
Mam nadzieję że wszyscy szczęśliwie i zdrowi dotrą do domu.
Pozdrawiam, także nieobecnych na imprezie.<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> to tam bylo cos zorganizowane <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
tak gdzies 120 km od wawy minelismy z pafqo matyza... dopierdzielal jak gupi ciekawe
czy paruch sie do roboty nie spoznil....spoznil, a raczej nie poszed wcale bo przyjechali pare minut przed 21 <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
tak gdzies 120 km od wawy minelismy z pafqo matyza...
dopierdzielal jak gupi ciekawe czy paruch sie do
roboty nie spoznil....własnie dotarlem do domu <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
stwierdzilismy ze za duzy ruch jest zeby wracac i zrobilismy sobie jeszcze grilla i posiaduwe, az nas babka wyrzuciła z osirodka brame juz zamykali <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
własnie dotarlem do domu
stwierdzilismy ze za duzy ruch jest zeby wracac i zrobilismy sobie jeszcze grilla i
posiaduwe, az nas babka wyrzuciła z osirodka brame juz zamykalibo to zla kobieta byla <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Było hiperfajnie <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> ciekawe jak jurek załatwił taką pogodę <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
a nie liczac posiadowy g-sevena na schodach to on wogole spał???
Rano jak obudziłem się na schodach stwierdziłem, że nie leżę tylko siedzę :>
No i zaczęło mi być zimno, przeniosłem się do domku i tam już sobie leżałem do samego wyjazdu.
Udało mi się nawet drugie podejście pod prysznic ;D Ale najgorsza była droga powrotna, zjebane auto, zmasakrowany kierowca, co jakiś czas musiałem się zatrzymać i uzupełniać płyny itp.
Dzisiaj werdykt co z autem, nie chcę zapeszać, ale to chyba pęknięty tłok <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />
Co ze zdjęciami? <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" /> -
Było hiperfajnie ciekawe jak jurek załatwił taką pogodę
mnie sie pogoda niespecjalnie podobala bo mam teraz spalone plecy <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
mnie sie pogoda niespecjalnie podobala bo mam teraz
spalone plecyja mam prawie wszystko spalone <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
ja mam prawie wszystko spalone
Czeba bylo uwazac <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />
-
Czeba bylo uwazac
Jakbym nie uważał to chyba bym w szpitalu wylądował <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> jak powrót - bezproblemowo ?
-
Jakbym nie uważał to chyba bym w szpitalu wylądował
jak powrót - bezproblemowo ?Powrot b/u. Tylko piekelnie goraco bylo. Dla ochlody zajechalismy do Piotrkowa Trybunalskiego (wlasciwie na wies kolo Piotrkowa) Tam po ochlodzeniu sie wlasnej roboty gorzalka (nie czytaj bimbrem <img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" />) dostalem kierowce na zmiane i heja do Gdanska. Wrocilismy cos kole 23.
A czy nie zauwazyles na drzewie za naszym namiotem dwoch recznikow <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Chyba zabiore je nastepnym razem <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" /> -
Było hiperfajnie ciekawe jak jurek załatwił taką
pogodęno wiesz.... układ byl prosty ... on daje kluczyki od samocodu a Bozia łądna pogode <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />,
transakcje jak widac sfinalizowano... -
Rano jak obudziłem się na schodach stwierdziłem, że nie
leżę tylko siedzę :No i zaczęło mi być zimno,
przeniosłem się do domku i tam już sobie leżałem do
samego wyjazdu.
Udało mi się nawet drugie podejście pod prysznic ;D Ale
najgorsza była droga powrotna, zjebane auto,
zmasakrowany kierowca, co jakiś czas musiałem się
zatrzymać i uzupełniać płyny itp.
Dzisiaj werdykt co z autem, nie chcę zapeszać, ale to
chyba pęknięty tłok
Co ze zdjęciami?
po tym jak go męczyłes w nocy krecac na najwyzszych obrotach, nie mowiac o taranowaniu krzesel, stolow i czego popadnie to smiac mi sie chcialo jak rano zes sie z nim delkikatnie obchodzil, leciutko naciskajac na gaz.... -
po tym jak go męczyłes w nocy krecac na najwyzszych obrotach, nie mowiac o taranowaniu krzesel, stolow i czego
popadnie to smiac mi sie chcialo jak rano zes sie z nim delkikatnie obchodzil, leciutko naciskajac na gaz....Rano byłem sobą hehe.
-
Rano byłem sobą hehe.
a moze to twoje drugie ja heheh
-
etam... matyz to cienki bolek zasnął o 22, w tym zlocie
prym wiedli g-seven i paruch.... Ci co byli to
wiedza czemu... a Ci co nie byli to niech żałuja...Nie chwaląc się poszedłem spać ostatni <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
tak gdzies 120 km od wawy minelismy z pafqo matyza...
dopierdzielal jak gupi ciekawe czy paruch sie do
roboty nie spoznil....wykręcił się. W domu byłem po 1 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Nie chwaląc się poszedłem spać ostatni
już ktoś napisał to za Ciebie <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Nie chwaląc się poszedłem spać ostatni
no niezgodzilbym sie, bowiem g-seven 'pilnowal' dobytku na schodach do rana... dopoiero potem poszedl spac <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />