Wycieraczki przednie
-
Dzisiaj przejechałem 2 km, stanąłem na 5 minut a po pomownym zapaleniu silnika zauważyłem że wycieraczki nie działają (przednie) niezależnie od stopnia połozenia dźwigni. Po przejechaniu ok 500 m (trochę dziurawa jezdnia) wycieraczki ruszyły i działają. Mieliście coś takiego? Co to mogło być (przekaźnik się zawiesił czy jak bo słychać to go nie było) ?.
-
wycieraczki nie działają (przednie) niezależnie od
stopnia połozenia dźwigni. Po przejechaniu ok 500 m
(trochę dziurawa jezdnia) wycieraczki ruszyły i
działają.Miałem kiedś podobnie z długimi światłami.
Pozdrawiam
Rafał Panecki -
Miałem kiedś podobnie z długimi światłami.
Pozdrawiam
Rafał Panecki
Naprawiły się u Ciebie w ten sam sposób? -
Naprawiły się u Ciebie w ten sam sposób?
Dokładnie nie wiem, kiedy się naprawiły.
Ale najprawdopodobniej właśnie w ten sposób.Rafał Panecki
-
Dokładnie nie wiem, kiedy się naprawiły.
Ale najprawdopodobniej właśnie w ten sposób.
Rafał Panecki
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Przeglądnąłem wtyki, były ok, więc uważam że była to wina ktoregoś przekaźnika (zaciął się drań z jakiego powodu). -
Dzisiaj przejechałem 2 km, stanąłem na 5 minut a po
pomownym zapaleniu silnika zauważyłem że
wycieraczki nie działają (przednie) niezależnie od
stopnia połozenia dźwigni. Po przejechaniu ok 500 m
(trochę dziurawa jezdnia) wycieraczki ruszyły i
działają. Mieliście coś takiego? Co to mogło być
(przekaźnik się zawiesił czy jak bo słychać to go
nie było) ?.
Nikomu nie zdarzyło się coś podobnego ? -
Nikomu nie zdarzyło się coś podobnego ?
mnie nie. a może przewody gdzieś zaśniedziały? coś nie łączy... chyba elektryk Cie nie minie...
-
mnie nie. a może przewody gdzieś zaśniedziały? coś nie
łączy... chyba elektryk Cie nie minie...
Przecież to nowe auto, tak szybko by zaśniedziało?