Spalanie po dotarciu
-
Sprawdziłem sobie spalnie w Swifcie po dotarciu (jeżeli można przyjąć że po 3000 km silnik Swifta jest dotarty).
Wyszło mi w cyklu miejskim: 6,7 l/100, 6,8 l/100 i 6,75 l/100. Myślę że nie jest to zły wynik dla silnika
1.0. Jak będę miał okazję na dłuższy wypad to sprawdzę ile spali na trasie. Leję do baku PB 95 z Orlenu.
Zalałem do silnika Mobil 1 5w50 (udało mi się go kupić w Selgrosie taniej niż na stacji, co jest oczywiste). Na
mrozie (-12 st.C) pali od pierwszego razu. Aha, i jeszcze taka uwaga: jeżdżę spokojnie tzn. zmian biegów między
3000 a 4000 tys. obr/min i pewnie przy większym piłowaniu wyszłoby większe spalanie ale teraz nie ma warunków
aby to dokładnie sprawdzić (ślisko jak cholera). Założyłem sobie zimówki Kormoran Snowpro 155/70R13 i jak do
tej pory są wystarczające. Jeździ ktoś z Was na takich? Ja mam je pierwszy rok i wydaje mi się że są ćut gorsze
niż zimówki Dębicy.Zimowe KLEBERY bez problemów.
Byłem w górach - Krynica i nie miałem na szczęście okazji założyć łańcuchów.
Spalanie ? Pisałem w innym wątku. -
Zimowe KLEBERY bez problemów.
Byłem w górach - Krynica i nie miałem na szczęście
okazji założyć łańcuchów.
Spalanie ? Pisałem w innym wątku.Ja mialem letnie Klebery jak z salonu odbieralem i chyba zimowki takie kupie bo niestety nie chcieli dolozyc w prezencie jak odbieralem, a mogliby nie obrazilbym sie <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
-
Ja mialem letnie Klebery jak z salonu odbieralem i chyba
zimowki takie kupie bo niestety nie chcieli
dolozyc w prezencie jak odbieralem, a mogliby nie
obrazilbym sieJeśli możesz sobie na to pozwolić, to zainwestuj w pożądne ogumienie <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Nie twierdzę że Kleber to kiepska firma, ale nie brak lepszych <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Polecam www.opony.com.pl naprawdę tanie i solidnie. Ja kupiłem tam już 2 komplety <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
No ja po odebraniu z salonu i przejechaniu w trasie 200
km a reszte w miescie (calosc jakies 580 km)
-spalanie wyszlo mi ok 7l.
A teraz 2 tankowanie (jazda tylko w miescie) to az mnie
przearazilo. Zrobilem 388 km do rezerwy (strzałka
na poziomie "E" idealnie równo nic wyzej ani
ponizej) Sprawdze ile mi przejedzie na rezerwie ale
cos czuje ze ogolny wynik bedzie bardzo marny.
Jezeli moje zle prognozy sie sprawdza to wyjdzie mi
ok 9-10 litrów/100 .(tylko nie to ).
Dam znac ile przejechalem kilometrow na rezerwie (do
pustego baku, az zdechnie), narazie woze piateczke
paliwka w karnisterku i czekamNo i sprawdzilem.....
Od momentu rezerwy strzalka rowno na kresce przy "E" do pierwszego zgasniecia silnika (na ostrym zakrecie mi zdechl) ale odczekalem chwile i pojechalem dalej-przejechalem rowne 80 km...Pewnie jeszcze troche bym zrobil jadac spokojnie zeby sie resztki w baku nie przelewaly <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Czyli taka pewna rezerwa jest u mnie 80 km
A calosciowo zrobilem 470 km. Wynik nie za ciekawy <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
8.5 litra na 100 km... <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> -
8.5 litra na 100 km...
tyle to mi nie pali gazu silnik 1.3 85 KM - jak wy to robicie że wam tyle chleje?
-
8.5 litra na 100 km...
U mnie to normalne zimą <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> w miare spokojna jazda do 3.5 obrotów...
Pozdro <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
-
U mnie to normalne zimą w miare spokojna jazda do 3.5
obrotów...
PozdroTo jest stanowczo za duzo jak na silnik 1.0 <img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" />
nawet zimą <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> -
To jest stanowczo za duzo jak na silnik 1.0
nawet zimąZgadzam się. Jak już wpsominałem nasze 1.3 nigdy nie wyszło powyżej 7.5l. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> A nie jeżdżę nim z bratem jak dwaj emeryci.
-
tyle to mi nie pali gazu silnik 1.3 85 KM - jak wy to
robicie że wam tyle chleje?Może tylko krótkie trasy, że śię Świścina nie zdąży rozgrzać? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Może tylko krótkie trasy, że śię Świścina nie zdąży
rozgrzać?Ale mozna chyba tez gdzies sprawdzic spalanie? Mam na mysli ustawienia (sklad mieszanki itd...) <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Ale mozna chyba tez gdzies sprawdzic spalanie? Mam na
mysli ustawienia (sklad mieszanki itd...)Ja będąc w zeszłym roku u mechanika, pytałam o powód takiego wysokiego spalania... i odpowiedział mi, że:
- jest to powodem grzania w samochodzie
- odśnieżania samochodu czy skrobania szybek na włączonym silniku
- auto więcej pali w zimie <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
No to zbyta taką odpowiedzią więcej nie pytałam <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> ale przy najbliższej okazji <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> twardo poprosze o sprawdzeni wszystkich powodów wysokiego spalania <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> Bo jak to nie jest normalne to "po co przepłacać "
-
Ja będąc w zeszłym roku u mechanika, pytałam o powód takiego wysokiego spalania... i
odpowiedział mi, że:- jest to powodem grzania w samochodzie
To jest tak, że jak po rozruchu silnik musi się rozgrzać, a wszyscy włączamy ogrzewanie na max. Z nawiewu i tak leci chłodne powietrze, ale człowiek jak widzi suwak na czerwonym polu to i tak jest już mu cieplej. Tyle, że ten suwak na czerwonym polu powoduje wyciąganie ciepłego powietrza z bloku silnika i tym samym dłuższy czas nagrzewania tegoż silnika. Im silnik dłużej się nagrzewa, tym spalanie większe (bo ssanie włączone).
- odśnieżania samochodu czy skrobania szybek na włączonym silniku
O tym przekonałem się na własnej skórze w Roverze.
- auto więcej pali w zimie
Jak już się rozgrzeje to raczej więcej nie pali (chyba, że ktoś mi wytłumaczy dlaczego), bo niby dlaczego? Wyższe spalanie w zimie wynika z dłuższego czasu jazdy na ssaniu.
-
Wynik nie za ciekawy
8.5 litra na 100 km...
Nie mart to jest normalny wynik, ja musze bardzo hamowac moja prawa noge zeby po miescie* bylo 8 litra, ale na trasie to naprawde jest ekonomiczne autko jak jedziesz bez szalenst to troche powyzej 5 wychodzi.
-
- miasto czyli sredni odcinek miedzy przestygnieciami silnika 7 km, do tego 7-10 razy postoj na swiatlach itp. - a w zime silnik sie dobrze rozgrzewa po 3-4 kilosa wiec do polowy drogi moze byc wlaczone automatyczne ssanie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
pozdrawiam
-
-
tyle to mi nie pali gazu silnik 1.3 85 KM - jak wy to
robicie że wam tyle chleje?wystarczy sie co kilkaset metrow zatrzymywac na swiatlach, a w momencie kiedy dopiero sie silnik dobrze nagrzeje to go wylaczac i konczyc droge <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
- odśnieżania samochodu czy skrobania szybek na
włączonym silniku
No tak ale nie ma rady, trzeba najpierw nagrzac przed jazda bo inaczej szybki szybki zaszronieja i nic nie widac
pozdrawiam
- odśnieżania samochodu czy skrobania szybek na
-
Od momentu rezerwy strzalka rowno na kresce przy "E" do
pierwszego zgasniecia silnika (na ostrym zakrecie
mi zdechl) ale odczekalem chwile i pojechalem
dalej-przejechalem rowne 80 km...Pewnie jeszcze
troche bym zrobil jadac spokojnie zeby sie resztki
w baku nie przelewaly Czyli taka pewna rezerwa
jest u mnie 80 kmZycze powodzenia, a tak btw to orientowałeś się już ile stoi pompa paliwa do Swifta?
-
Zycze powodzenia, a tak btw to orientowałeś się już ile
stoi pompa paliwa do Swifta?Auto jest na gwarancji, więc w razie czego dolewamy paliwa, wzywamy Suzuki Asistance i mówimy że "chyba coś się zepsuło" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Sprawdziłem sobie spalnie w Swifcie po dotarciu (jeżeli można przyjąć że po 3000 km silnik Swifta jest dotarty).
Wyszło mi w cyklu miejskim: 6,7 l/100, 6,8 l/100 i 6,75 l/100. Myślę że nie jest to zły wynik dla silnika
1.0. Jak będę miał okazję na dłuższy wypad to sprawdzę ile spali na trasie. Leję do baku PB 95 z Orlenu.
Zalałem do silnika Mobil 1 5w50 (udało mi się go kupić w Selgrosie taniej niż na stacji, co jest oczywiste). Na
mrozie (-12 st.C) pali od pierwszego razu. Aha, i jeszcze taka uwaga: jeżdżę spokojnie tzn. zmian biegów między
3000 a 4000 tys. obr/min i pewnie przy większym piłowaniu wyszłoby większe spalanie ale teraz nie ma warunków
aby to dokładnie sprawdzić (ślisko jak cholera). Założyłem sobie zimówki Kormoran Snowpro 155/70R13 i jak do
tej pory są wystarczające. Jeździ ktoś z Was na takich? Ja mam je pierwszy rok i wydaje mi się że są ćut gorsze
niż zimówki Dębicy.Mój pali nie więcej niż 7l (poniżej 3000km), mam zimówki Kleber Krisalp 3. Trochę głośne, ale ok. Kupione w www.opony.com.pl (jak pisał Paruch- warto skorzystac).
Pozdrawiam
Pat -
Czytam, czytam i kamień z serca łubudu!
A zacząłem się już denerwować, bo Suzuka zaczęła ostatnio popalać w pobliżu 6 litrów, a gdy ja wsiądę mieści się w 5,5 l/100 km (moje wyjazdy są dużo dłuższe i szybsze niż nominalnych właścicieli). Latem wychodziło 4,8-5,3 l/100 km. -
Czytam, czytam i kamień z serca łubudu!
A zacząłem się już denerwować, bo Suzuka zaczęła
ostatnio popalać w pobliżu 6 litrów, a gdy ja
wsiądę mieści się w 5,5 l/100 km (moje wyjazdy są
dużo dłuższe i szybsze niż nominalnych
właścicieli). Latem wychodziło 4,8-5,3 l/100 km.<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> to ja poprosze o przepis na takie spalanie <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />