500 km swiftem
-
Przejechalem swoim nowiutkim 1.0 GLX 500 km z czego
200 w trasie i wskazowka doszla do "E" Wolalem
zatankowac i nie ryzykowac. Nie wiem jaka jeste
rezerwa w swifcie ale przy odbiorze z salonu wlalem
35 litrow do baku. (mam paragon:)
Wydaje mi sie ze jednak za duzo spalil no chyba ze ze
wskazowka na "e" przejechalbym jeszcze cos....zakladajac ze ze wskazaniem wskaznika na "E" przejechalbym jeszcze z 80 km to spalanie wyszloby mi 6,8 hm....
-
Przejechalem swoim nowiutkim 1.0 GLX 500 km z czego
zakladajac ze ze wskazaniem wskaznika na "E"
przejechalbym jeszcze z 80 km to spalanie wyszloby
mi 6,8 hm....W moim 1.3 miałem 6,9 na początku po odebraniu z salonu. większość po mieście - zimą <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Przejechalem swoim nowiutkim 1.0 GLX 500 km z czego
zakladajac ze ze wskazaniem wskaznika na "E" przejechalbym jeszcze z 80 km to spalanie wyszloby mi 6,8 hm....to powinien znac kazdy swiftowiec:
http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...amp;amp;fpart=1
(zaczerpniete od Piter34) -
W moim 1.3 miałem 6,9 na początku po odebraniu z salonu.
większość po mieście - zimąhehe, ja po pierwszych dwoch tankowniach mialem spalanie 5,7 i 5,9 - 1/5 w trasie,
teraz to mi sie juz nie zdarza, teraz to mam spalanie w granicach 7,0-7,5 /jazda wyłacznie w miescie/ przy zmianie biegów pomiedzy 3 a 4 tys obr. -
to powinien znac kazdy swiftowiec:
http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...amp;amp;fpart=1A precyzując dodam od siebie:
http://t3m.pl/finito.gif -
[...] teraz to mam spalanie w
granicach 7,0-7,5 /jazda wyłacznie w miescie/ przy
zmianie biegów pomiedzy 3 a 4 tys obr.Mam to samo. Pedał gazu wdeptany w podłogę - 7,5 litra.
-
[...] teraz to mam spalanie w
Mam to samo. Pedał gazu wdeptany w podłogę - 7,5 litra.No to nie powiniennem sie skarzyc, skoro przy wskazaniu kreski przy E mialem przejechane 500 km....(+ dolozyc do tego jak mowicie np. 10 litrow rezerwy nawet gdyby bylo mniej np.7 litrow ) hm... to calkiem niezle. I to zima:)))) spalanie wyszloby 6.67 litra.
-
hehe, ja po pierwszych dwoch tankowniach mialem spalanie
5,7 i 5,9 - 1/5 w trasie,
teraz to mi sie juz nie zdarza, teraz to mam spalanie w
granicach 7,0-7,5 /jazda wyłacznie w miescie/ przy
zmianie biegów pomiedzy 3 a 4 tys obr.Ostatnio miałem tyle samo - ok 7,5 Teraz założyłem cieńkie gumki i zobaczymy ile będzie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Na codzień jeżdżę nazwijmy to normalnie, przy czym średnio na każdą godzinę jazdy z 5-10 min to gaz w podłodze i czerwona kreska na obrotomierzu <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
-
Ostatnio miałem tyle samo - ok 7,5 Teraz założyłem
cieńkie gumki i zobaczymy ile będzie Na codzień
jeżdżę nazwijmy to normalnie, przy czym średnio na
każdą godzinę jazdy z 5-10 min to gaz w podłodze i
czerwona kreska na obrotomierzuNo ja narazie sie nie odwaze, zreszta nie wiem jakby to zniosl moj 1.0?? A w zasadzie kiedy udaje ci sie osiagnac czerwona kreske? (jaka predkosc i na ktorym biegu?)
I jeszcze jedno pytanie-jakos sobie nie wyobrazam pedalu w podlodze...Nawet jak mam przycisnac to niewiele go wduszam a autko dostaje kopa..(moze dlatego ze nowy???)
az starch pomyslec coby bylo gdybym dal pedal do podlogi <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> -
Przejechalem swoim nowiutkim 1.0 GLX 500 km z czego
zakladajac ze ze wskazaniem wskaznika na "E"
przejechalbym jeszcze z 80 km to spalanie wyszloby
mi 6,8 hm....
W moim SS 1.0 wyszło mi ok. 6,2 (w cyklu miesznym) po dotarciu. A tak na marginesie to ten wskaźnik paliwa zachowuje się podobnie jak w fiecie Uno którym poprzednio jeździłem. Do połowy skali od pełnego zbiornika jest mułowaty <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> a po minięciu środkowej kreski budzi się życia <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> .
Pozdrowienia -
No to nie powiniennem sie skarzyc, skoro przy wskazaniu
kreski przy E mialem przejechane 500 km....(+
dolozyc do tego jak mowicie np. 10 litrow rezerwy
nawet gdyby bylo mniej np.7 litrow ) hm... to
calkiem niezle. I to zima:)))) spalanie wyszloby
6.67 litra.Ba! Poprzedni mój swift (GL 1.0) palił dokładnie tyle. Na pełnym baku jechał 500-550km zimą, i 580-600km latem. Oczywiście nie sposób wysuszyć baku do zera. Auto gaśnie na byle górce jak pozostanie w zbiorniku mniej niż 4 litry.
-
A w zasadzie kiedy udaje ci sie
osiagnac czerwona kreske? (jaka predkosc i na
ktorym biegu?)I - chyba pow. 50
II - ok 100
III - pow 140
IV - pow 200 (nieosiągalna prędkość na serii)
V - pow 250 (j.w.)Ale pamiętaj że w 1.0 jest krótsze przełożenie główne i będzie to trochę niżej. Niemniej jak go dotrzesz to możesz spokojnie kręcić do 5,5-6 tyś obr <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
I jeszcze jedno pytanie-jakos sobie nie wyobrazam pedalu
w podlodze...Nawet jak mam przycisnac to niewiele
go wduszam a autko dostaje kopa..(moze dlatego ze
nowy???)Albo twój Nissan to była straszna padaka, albo nie masz zbyt wygurowanych wymagań co do dynamiki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ja mam 30 koni więcej i jakoś wduszenie pedału do końca nawet przy 4000 mnie nie satysfakcjonuje <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Albo twój Nissan to była straszna padaka, albo nie masz
zbyt wygurowanych wymagań co do dynamiki Ja mam 30
koni więcej i jakoś wduszenie pedału do końca nawet
przy 4000 mnie nie satysfakcjonujeChodzilo mi o to, ze jakos do mnie nie dociera pedal gazu w podlodze z silniczkiem 1.0.... (ale skoro twierdzisz ze to normalnie wytrzyma i nic sie nie powinno dziac to moze sie pokusze i mu przycisne po dotarciu.)
W nissanie 1.5 GLX to moglem deptac gaz do dechy i bylem jego pewien (praktycznie silnik nie do zajezdzenia-a mam ciezka noge)a w SS z tym silniczkiem 1.0 mam poprostu pewne obawy.. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> ze jest taka mala pojemnosc.. Mam nadzieje ze sie nie rozleci <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Chodzilo mi o to, ze jakos do mnie nie dociera pedal
gazu w podlodze z silniczkiem 1.0.... (ale skoro
twierdzisz ze to normalnie wytrzyma i nic sie nie
powinno dziac to moze sie pokusze i mu przycisne po
dotarciu.)
W nissanie 1.5 GLX to moglem deptac gaz do dechy i
bylem jego pewien (praktycznie silnik nie do
zajezdzenia-a mam ciezka noge)a w SS z tymJa mam 1.0 Gls i pedał w "podłodze" to dosyc częste zjawisko ostatnio <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> i może dlatego autko zaczeło tak dużo palić 8,5 - 9,5 <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
silniczkiem 1.0 mam poprostu pewne obawy.. ze jest
taka mala pojemnosc.. Mam nadzieje ze sie nie
rozleciZ pewnością się nie rozleci <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> jak na tak mały silniczek to jest bardzo wytrzymały.