podrapany lakier - co zrobić
-
myłem autko i cmentarzyska na masce niczym nie dało się usunąć (zabite owady). przeszedłem do radykalnych metod (myjka do mycia naczyń - taka dwustronna gąbka). Okazało się skuteczne ale w miejscach interwencji pozostały tysiące drobnych rysek - co z tym zrobić? lakier nie jest zdarty ale ryski są. dodam że lakier metalik. macie jakieś pomysły?
-
myłem autko i cmentarzyska na masce niczym nie dało się usunąć (zabite owady). przeszedłem do radykalnych metod
(myjka do mycia naczyń - taka dwustronna gąbka). Okazało się skuteczne ale w miejscach interwencji pozostały
tysiące drobnych rysek - co z tym zrobić? lakier nie jest zdarty ale ryski są. dodam że lakier metalik. macie
jakieś pomysły?Mój jest cały w mikroryskach od wizyt na myjni automatycznej i jej cudownych szczotek. Ponoć solidne pastowanie odpowiednim specyfikiem może pomóc w zwalczaniu tego ustrojstwa <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
myłem autko i cmentarzyska na masce niczym nie dało się usunąć (zabite owady). przeszedłem do
radykalnych metod (myjka do mycia naczyń - taka dwustronna gąbka). Okazało się skuteczne
ale w miejscach interwencji pozostały tysiące drobnych rysek - co z tym zrobić? lakier nie
jest zdarty ale ryski są. dodam że lakier metalik. macie jakieś pomysły?Są dwa rozwiązania:
1. Zlecić polerowanie wyspecjalizowanemu warsztatowi.
2. Kupić pastę renowacyjną (mocno ścierną) i wypolerować zarysowane miejsca. -
tylko nie przekombinuj, bo czasem mozna sobie tylko zaszkodzic niz pomoc takimi pastami sciernymi itp. nawoskuj bestie solidnie i powinno byc odrobinke lepiej.
a nastepnym razem zainwestuj w plyn do zmywania trupow z maski. oplaci sie a i stresu mniej <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
pozdrawiam
tomek
myłem autko i cmentarzyska na masce niczym nie dało się usunąć (zabite owady). przeszedłem do
radykalnych metod (myjka do mycia naczyń - taka dwustronna gąbka). Okazało się skuteczne
ale w miejscach interwencji pozostały tysiące drobnych rysek - co z tym zrobić? lakier nie
jest zdarty ale ryski są. dodam że lakier metalik. macie jakieś pomysły? -
tylko nie przekombinuj, bo czasem mozna sobie tylko zaszkodzic niz pomoc takimi pastami sciernymi itp. nawoskuj
bestie solidnie i powinno byc odrobinke lepiej.
a nastepnym razem zainwestuj w plyn do zmywania trupow z maski. oplaci sie a i stresu mniej
pozdrawiam
tomeknieznam sie na woskach i pastach, gdzie to mozna nabyc, wystarczy byle jaki wosk czy co? i jak tego uzywac?
pozdr.
T. -
nieznam sie na woskach i pastach, gdzie to mozna nabyc, wystarczy byle jaki wosk czy co? i jak tego uzywac?
pozdr.
T.Jest takie coś jak poliura nabłyszczająca lub renowacyjna. To takie coś w płynie bardzo lekko ścierne stosowane na zmatowiały lakier. Potem masz pasty polerskie, które ścierają warstewkę lakieru nadając mu połysk. Bardziej brutalny jest już tylko papier ścierny, taki na wodę lub na sucho.
Wosk jest jak pasta do butów (bezbarwna), autko po tym się ładnie błyszczy i przez jakiś czas zabezpieczone jest przed brudem, trupami owadów i ptasimi dchodzami. Wszystko to zdecydowanie łatwiej odpada.Ja na twoim miejscu spróbował bym najpierw poliury, rysu powinny zostać, ale mniej rzucać się w oczy. Potem reguralnie woskować (ręcznie, a nie na myjni) autko co jakieś 3 miesiące. Jak poliura nic nie da, mozesz zaryzykować pastą polerską (drobną!), ale jak się za bardzo przyłożysz, albo rysy są za głębkie, to naronisz więcej szkody niż pożytku.
-
nastepnym razem nie uzywaj gąbki ściernej tylko CIF i szmatka, wszelkie trupki zejdą, ale należy porządnie spłukac później autko wodą.A najlepiej to pousuwac takie cmentarze specjalnym płynem rozmiękczającym owady <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
myłem autko i cmentarzyska na masce niczym nie dało się usunąć (zabite owady). przeszedłem do radykalnych metod
(myjka do mycia naczyń - taka dwustronna gąbka). Okazało się skuteczne ale w miejscach interwencji pozostały
tysiące drobnych rysek - co z tym zrobić? lakier nie jest zdarty ale ryski są. dodam że lakier metalik. macie
jakieś pomysły?Kup Automax'a w tubce (jakieś 3 zł) pasta polerska lekko scierna, jeśli ryski ją nieduże to wypoleruj to miejsce, zetrze sie troche klaru ale ryski bedą mniej widoczne lub znikną wzależności ile zetrzesz. Tylko nie przesadź z tarciem bo cały lakier zlezie:)
pozdrawiam
Marwi