tak szczerze...
-
juz wem.
jezdzisz 60 na 5 biegu i nie ma korkow ani wiele swiatelNIe do konca. Osoby, ktore jezdza po Slasku (Katowice, Chorzow, Bytom, Zaglebie) potwierdza, ze swiatel jest tam sporo, a i korkow tez niemalo.
-
60km/h na 5 biegu?????
paranoja, przecierz ten samochod sie wtedy nie rozpedza.
juz wiem skad te spalanie, pewnie skutery cie przganiaja
przyjedz do warszawa i przejedziemy sie po wawie i
zobaczysz jakie bedzie spalanie.Na cale szczescie nie mieszkam w Warszawie.
Poza tym jadac po miescie po co mi wielkie przyspieszenie przy predkosci 60-70km/h? Przeciez w terenie zabudowanym i tak szybciej nie pojade <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Na cale szczescie nie mieszkam w Warszawie.
Poza tym jadac po miescie po co mi wielkie
przyspieszenie przy predkosci 60-70km/h? Przeciez w
terenie zabudowanym i tak szybciej nie pojadeno to zycze milej jazdu na 5 biegu z predkoscia 60km/h
a moze to wasze powietrze jest nafaszerowane spalinami i zanieczyszczeniem w takim stopniu ze silnik mnie benzyny potrzebuje bo wystarcza mu same powietrze.
pozdro... -
NIe do konca. Osoby, ktore jezdza po Slasku (Katowice,
Chorzow, Bytom, Zaglebie) potwierdza, ze swiatel
jest tam sporo, a i korkow tez niemalo.albo terz jezdzisz obwodnicami i nazywasz to jazda miejska...
albo jezdzisz tylko nocą i wtedy ruch jest znikomy....
tak czy inaczej to niemozliwe.
daj znac jak tam spalanie jak beda mozy...
pozdro -
albo terz jezdzisz obwodnicami i nazywasz to jazda
miejska...
albo jezdzisz tylko nocą i wtedy ruch jest znikomy....
tak czy inaczej to niemozliwe.
daj znac jak tam spalanie jak beda mozy...Zaczynasz mnie denerwowac <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
NIe chcesz, to nie wierz - nie wiem dlaczego mialbym klamac??? Nie jezdze noca - jezdze codziennie do i z pracy (20-30km w 1 strone) i jazda przez centrum nie jest mi obca, choc oczywiscie zdarzy sie tez przejechac srednicowka, na ktorej mozna sobie spokojnie te 100km/h jechac, tudziez inna droga miedzy miastami - choc na Slasku odleglosci miedzy miastami sa tak male, ze wiecej jedzie sie przez same miasta niz miedzy miastami <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jak dotad auto nie spalilo wiecej niz 5l/100km. -
no to zycze milej jazdu na 5 biegu z predkoscia 60km/h
A co? Nie mozna jezdzic 60-70km/h na V biegu? Wiesz, jesli jezdzisz przy tej predkosci tylko na II lub III, a IV i V uzywasz od 100km/h to podejrzewam, ze na pewno nie spalisz ponizej 5l.
a moze to wasze powietrze jest nafaszerowane spalinami i
zanieczyszczeniem w takim stopniu ze silnik mnie
benzyny potrzebuje bo wystarcza mu same powietrze.NIe, po prostu Slask jest na wyzszym poziomie (chodzi o wysokosc npm <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />) niz W-wa i powietrze jest rzadsze, a co za tym idzie opory powietrza sa znacznie mniejsze <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Zaczynasz mnie denerwowac
NIe chcesz, to nie wierz - nie wiem dlaczego mialbym
klamac??? Nie jezdze noca - jezdze codziennie do i
z pracy (20-30km w 1 strone) i jazda przez centrum
nie jest mi obca, choc oczywiscie zdarzy sie tez
przejechac srednicowka, na ktorej mozna sobie
spokojnie te 100km/h jechac, tudziez inna droga
miedzy miastami - choc na Slasku odleglosci miedzy
miastami sa tak male, ze wiecej jedzie sie przez
same miasta niz miedzy miastami
Jak dotad auto nie spalilo wiecej niz 5l/100km.zlosc urodzie szkodzi....
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
nie musisz mnie przekonywac, i tak nie wierze....
daj znac jakie spalanie jak beda mrozy...
zycze tak 4.5max
pozdrawiam -
A co? Nie mozna jezdzic 60-70km/h na V biegu? Wiesz,
jesli jezdzisz przy tej predkosci tylko na II lub
III, a IV i V uzywasz od 100km/h to podejrzewam, ze
na pewno nie spalisz ponizej 5l.
NIe, po prostu Slask jest na wyzszym poziomie (chodzi o
wysokosc npm ) niz W-wa i powietrze jest rzadsze,
a co za tym idzie opory powietrza sa znacznie
mniejszejazda 60 na 5 biegu wiaze sie z szrpaniem, muleniem, i obciazeaniem silnika, ktory bardziej zuzywa sie niz przy wyzszych obrotach. szczegulnie przy takim slabym silniku jak ma tico....
pomysl o tym....
a zaniczyszczenie jest i to DUZE
wiem bo mieszkalem przez 5 lat
przenies sie na 1 rok to zauwarzysz roznice.... -
zlosc urodzie szkodzi....
nie musisz mnie przekonywac, i tak nie wierze....
daj znac jakie spalanie jak beda mrozy...
zycze tak 4.5maxNie wiem jak w W-wie ale u nas juz byly mrozy po -5 - -8 stopni <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
jazda 60 na 5 biegu wiaze sie z szrpaniem, muleniem, i
obciazeaniem silnika, ktory bardziej zuzywa sie niz
przy wyzszych obrotach. szczegulnie przy takim
slabym silniku jak ma tico....No co jak co ale przy 60km/h nawet na V z nieobciazonym samochodem nie odczuwam zadnego szarpania i auto bardzo fajnie jezdzi. Co innego przy 40km/h - no to rzeczywiscie nie jest predkosc na V bieg.
pomysl o tym....
a zaniczyszczenie jest i to DUZE
wiem bo mieszkalem przez 5 lat
przenies sie na 1 rok to zauwarzysz roznice....W zyciu ;-)
Od pewnego czasu jest i tak znacznie lepiej niz kiedys. -
Nie wiem jak w W-wie ale u nas juz byly mrozy po -5 - -8
stopniu nas tez ale tylko przez 2 dni....
pozdro.. -
No co jak co ale przy 60km/h nawet na V z nieobciazonym
samochodem nie odczuwam zadnego szarpania i auto
bardzo fajnie jezdzi. Co innego przy 40km/h - no to
rzeczywiscie nie jest predkosc na V bieg.moze ci licznik oszukuje...
podlacz obrotomierz i zobaczysz ze przy 60 na 5 biegu jest jakies 1500 - 2000 obr
nie ma sily zeby sie nie mulil....
poaztym to niezdrowe dla auta...W zyciu ;-)
Od pewnego czasu jest i tak znacznie lepiej niz kiedys.moze i lepiej ale zawsze jak tamtedy jade z daleka widac unoszacy sie smog....
moze sie do tego przyzwyczailes....
wyjedz gdzies dalej to poczujesz roznice....
pozdro -
No co jak co ale przy 60km/h nawet na V z nieobciazonym
samochodem nie odczuwam zadnego szarpania i auto
bardzo fajnie jezdzi. Co innego przy 40km/h - no to
rzeczywiscie nie jest predkosc na V bieg.cytat z fachowego pisma o tematyche motoryzacyjnej:
...jazda malymi, miejskimi autami z obciazonym silnikiem tzn. 60-70km/h na 5 biegu najczesciej prowadzi do przedwczesnego wybicia panewek na wale korbowym, oraz uszkodzenia gladzi cylindrów. Zywotnosc tak eksploatowanego silnika spada do 50%....wnioski sam sobie wyciągnij....
-
cytat z fachowego pisma o tematyche motoryzacyjnej:
...jazda malymi, miejskimi autami z obciazonym silnikiem tzn. 60-70km/h na 5 biegu najczesciej prowadzi do
przedwczesnego wybicia panewek na wale korbowym, oraz uszkodzenia gladzi cylindrów. Zywotnosc tak
eksploatowanego silnika spada do 50%....
wnioski sam sobie wyciągnij....Czytając Waszą poelmikę z nudów coś policzylem
Powiedzmy, że silnikiem Tico można zrobić 200 Kkm.200 000 [km] / 100 * 6,5 [l/100km] * 3,3 [PLN/l] = 42 900 PLN
jako, że 60-70km/h na 5 biegu najczesciej prowadzi do
przedwczesnego wybicia panewek na wale korbowym, oraz uszkodzenia gladzi cylindrów. Zywotnosc tak eksploatowanego silnika spada do 50%....100 000 [lm] / 100 * 5 [l/100km] * 3,3 [PLN/l] = 16 500 PLN
Różnica 26 400 PLN, czyli jakby nie patrzeć lepiej jeździć wolno na 5 biegu, bo można zaoszczędzić na drugie auto. Ale osobiście pojąc nie mogę po co tak wysilać ten biedny silniczek.
P.S. Mi w Warszawie TICO poniżej 6,5 l nie schodzi. (latem, udaje się czasem coś w granicach 6l, ale wiadomo, że i ruch jest o wiele mniejszy, więc łatwiej się jeździ).
-
Mój (70-100km dziennie) bierze od 4,6 do 4,8 na setke ale jazda tylko na 98 oktan...
-
Czytając Waszą poelmikę z nudów coś policzylem
Powiedzmy, że silnikiem Tico można zrobić 200 Kkm.
200 000 [km] / 100 * 6,5 [l/100km] * 3,3 [PLN/l] = 42
900 PLN
jako, że 60-70km/h na 5 biegu najczesciej prowadzi do
przedwczesnego wybicia panewek na wale korbowym, oraz
uszkodzenia gladzi cylindrów. Zywotnosc tak
eksploatowanego silnika spada do 50%....
100 000 [lm] / 100 * 5 [l/100km] * 3,3 [PLN/l] = 16 500
PLN
Różnica 26 400 PLN, czyli jakby nie patrzeć lepiej
jeździć wolno na 5 biegu, bo można zaoszczędzić na
drugie auto.moze i masz racje ale w moim przypadku nie jest tak do konca bo:
kupilem auto uzywane, mialo przjechane 50tys
teraz ma 100tys i zamierzam jeszcze 50 tys przejechac.
potem autem bedzie jezdzila zona po zakupy wiec oszczdnosc trzeba wyliczyc inaczej100000 \ 100 * 5,5 * 3,3 = 18150 w moim przypadku
100000\ 100 * 4,6*3,3 = 15180 w przypadku kolegi przemneu
z prostych obliczen wynik aze roznica to 3030zł
za te pieniadze nie kupimy dobrego auta a zona bedzie mogla dalej jezdzic dobrym i sie cieszyc....poza tym do kosztow benzyny trzeba doliczyc jeszcze zwiekszone zuzycie oleju przy wiekszym przebiegu obciazonego silnika i wtedy koszty wzrosną...
Ale osobiście pojąc nie mogę po co tak
wysilać ten biedny silniczek.
P.S. Mi w Warszawie TICO poniżej 6,5 l nie schodzi.
(latem, udaje się czasem coś w granicach 6l, ale
wiadomo, że i ruch jest o wiele mniejszy, więc
łatwiej się jeździ). -
100000 \ 100 * 5,5 * 3,3 = 18150 w moim przypadku
100000\ 100 * 4,6*3,3 = 15180 w przypadku kolegi przemneu
z prostych obliczen wynik aze roznica to 3030zł
za te pieniadze nie kupimy dobrego auta a zona bedzie mogla dalej jezdzic dobrym i sie cieszyc....Za te pieniądze wyremontujesz silnik, że będzie jak nówka lub kupisz spokojnie dwa inne z przebiegiem poniżej 20kkm <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Dodatkowo możesz za ok. 1.5kzł zrobić remont silnika z przeróbką do GT u Chojnackiego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
poza tym do kosztow benzyny trzeba doliczyc jeszcze zwiekszone zuzycie oleju przy wiekszym przebiegu obciazonego
silnika i wtedy koszty wzrosną...To był chyba żart, pamiętaj że cały czas tak nie jeździsz, a przy spokojnej jeździe prędkość obrotowa silnika w granicach 1.5 - 2kobr. jest wystarczająca do normalnego toczenia Tico. Wiadomo, że nie można spodziewać się wielkich przyspieszeń i w tych przypadkach wskazana jest redukcja biegu na niższy.
Jeżeli nawet jest większe zużycie oleju, to i tak nie są to większe koszty.
Do Tico wchodzi teoretycznie 2.7L oleju, jednak już po wlaniu 2.5L poziom jest na 75% podziałki na bagnecie pomiarowym. I tak musisz kupić 3L oleju, więc spokojnie masz 0.5L na ewentualne dolewki, więc można przyjąć, że nie ponosi się dodatkowych kosztów. <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" />Ale osobiście pojąc nie mogę po co tak
Ja myślałem, że po to, aby obniżyć spalanie i zaoszczędzić trochę pieniędzy <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
podlacz obrotomierz i zobaczysz ze przy 60 na 5 biegu jest jakies 1500 - 2000 obr
U mnie na lpg prz szybkosci 60 km/h obrotomierz wskazuje na 4 biegu 2,5 obr, na 5 biegu 2,2 obr.
Ale ja tak nie lubie, piatka to przy tak 80 km/h najlepiej mi pasuje (po miescie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />), jest to chyba tzw. nadbieg do jazdy pozamiejskiej. Ale ja sie do konca nie znam <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> a po 2'gie kazdy jezdzi (i placi) wedlug swojego uznania (a niech ktos z was opowie bo tam wczesniej jakies wyliczenia byly, co zrobil z tymi oszczednosciami? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />). Spalania w miescie ponizej 5 (ba ponizej 6) zazdroszcze. -
no to jest realne przynajmniej....
To duzo - moze oznaczac, ze cos jest zle wyregulowane, albo, ze kierowca ma mocno ciezka noge...
Normy fabryczne nie sa zupelnie z kosmosu - odstepstwo o 10%, moze 15, to moge przyjac, jako zalezne od kierowcy i warunkow, ale o 30%, to juz extremalne warunki albo niesprawne auto.
-
a moze tam na slasku macie lepsze paliwo....
przyjedz do warszawy i przjedziemy jakas trase na tym samym paliwie i zaloze sie z toba ze nie bedzie spalania 4.6Ja od poltora roku mieszkam w Wawie. Jezdze ostrzej, ale 6.5 na 100 to mi nie bierze, chyba,z e jezdze wylacznie odcinki po 3-4 km bez swiatel. Wtedy nie ma sie keidy nagrzac.