[Gti] przerywanie silnika - elektryka, ECU
-
Mam problem w rajdówce i nie mogą dojść co się dzieje
Czasem, zwłaszcza jak auto dłużej pochodzi silnik przerywa lub całkiem gaśnie.-ECU nie łapie żadnego błędu
-Po zgaśnięciu przez chwilę nie da się uruchomić auta - słychać, że nie pracuje pompa. Mostkowanie przekaźnika pompy wówczas nie pomaga czyli prawdopodobnie nie idzie wtedy + z Main Relay na przekaźnik pompy. Przekaźniki wymieniane oba.
-Po takim zgaśnięciu lampka od checka świeci na włączonym zapłonie czyli standardowo.
-Po odczekaniu kilkunastu, kilkudziesięciu sekund normalnie odpalam auto, słychać pompę i wszystko jest ok.
-Przerywanie nie zależy od wstrząsów, większość kabli już posprawdzałem, zostało parę przy ECU.
-W momencie zgaśnięcia auta obrotomierz od razu leci na 0 mimo jazdy na biegu. Obroty nie spadają powoli tylko od razu 0.Co to może być? Zasilanie ECU? Masa ECU albo uszkodzone ECU?
Czy przy braku zasilania lub masy na ECU świeci na włączonym zapłonie lampka od checka?Może coś z zapłonem, sygnałem z wałka i ecu traci informacje o obrotach? Tylko wtedy nie powinno się chyba tracić napięcie na pompie paliwa? A się traci - po zgaśnięciu napięcie na pompę nie idzie.
Największym problemem jest to, że ciężko wywołać ten problem - potrafię zrobić np 50km bez problemów czasem nawet mocno deptając i cisnąc po dziurach. Przez to nawet jak coś zmieniam, podmieniam itp. to nie wiem czy problem jest rozwiązany czy nie... Masakra.
-
Okazało się, że uszkodzone było ECU. Po wymianie na inne jest ok.