Kody błędow [Swift 1.0 MK3]
-
ja tam robię mostek w złączu diagnostycznym pod maską, a też mam mk3. Nic nie trzeba szykać, wszysko na wierzchu
-
ja tam robię mostek
w złączu diagnostycznym pod maską, a też mam mk3. Nic nie trzeba szykać, wszysko na
wierzchuAle tu nie ma co szukać, siedzisz sobie wygodnie na siedzeniu kierowcy, wkładasz rękę pod deskę, pstryk i czytasz kody... Po kiego grzyba latać pod maskę i robić mostki jeśli jest przełącznik...
-
no jak np ten przełącznik nie jest na swoim miejscu. wymacalem wszystko dookoła i zadnego przełącznika nie znalazlem, nurkując pod kierownice też.
-
mk3 1.6 (sedan)
potwierdzam istnienie przełącznika po prawej stronie od kierownicy za obudowąA w moim sedanie mk3 jest właśnie dodatkowe miejsce na bezpiecznik
-
Ok. Wymacałem wszystko do okoła kierownicy, nurkowałem też pod nią. Żadnego przełącznika nie znalazłem. Nie ma ani miejsca na bezpiecznik, ani przełącznika(przynajmniej nie znalazłem). Generalnie problem jest taki że check engine mruga i podczas jazdy, raz przygasa, raz mocno. Ale nie świeci się na stałe. Z kolei spróbowałem włożyc zworke do pinów do złącza pod maską, to na włączonym zapłonie, check engine zgasł zupełnie. Nic nie pokazuje błędów.... co robie nie tak ?
-
A jakie kable zwarles?
-
Ok. Zwierałem nie te kable co trzeba. Teraz pokazuje 12, czyli OK. Ale dlaczego podczas jazdy mryga check engine ???
-
może gdzieś coś nie styka?.
a bezpośrednio po jezdzie sprawdzałes błedy?ja walczyłem z błędem prędkościomierza, ale ostatecznie dalem sobie spokoj. ostatnio palił mi się ciągle, teraz zgasł na amen:D.
-
Ok. Jutro sprawdze po jeździe. Bo w sumie zaczyna ona mrugać jak już silnik troche złapie temperatury ....
-
Sprawdziłem go bezpośrednio po jeździe...i pokazuje 12. A cały czas check mryga sobie i gaśnie...Gdzie może nie stykać?