Jakie amortyzatory do sprężyn obniżających?
-
a Koni są
drogie bo z 500zł za szt. trzeba zapłacić:/ostatnio robiłem rozpiskę gdzie szukać taniej
-
A masz jakieś namiary na
jakąś firmę która dorabia takie sprężyny?przejrzyj mój wątek a znajdziesz odpowiedź
-
Seryjny amor jest zrobiony do seryjnej wysokości sprężyny. Załaduj auto tak, żeby siadło ze 4-5 cm (mniej więcej tyle siądzie swift na sprężynach, które mają napisane - 30 mm) i przejedź się po dziurawej drodze. Amor nie pracuje wtedy tak jak powinien. Do tego sprężyny są twarde i mamy podskakującego pingponga o komforcie wozu drabiniastego. Niestety obniżające sprężyny dobrze wpływają na wygląd i niewiele ponad. Sam potrzebowałem kilku miesięcy, żeby do tego dojść Co innego twardsze sprężyny o seryjnej wysokości lub porządne, sportowe amory na grubej rurze, czy po prostu jakiś tam gwint, który jest przy projektowaniu pomyślany z niższym amorem.
-
Seryjny amor jest zrobiony do
seryjnej wysokości sprężyny. Załaduj auto tak, żeby siadło ze 4-5 cm (mniej więcej tyle
siądzie swift na sprężynach, które mają napisane - 30 mm) i przejedź się po dziurawej drodze.
Amor nie pracuje wtedy tak jak powinien. Do tego sprężyny są twarde i mamy podskakującego
pingponga o komforcie wozu drabiniastego. Niestety obniżające sprężyny dobrze wpływają na
wygląd i niewiele ponad. Sam potrzebowałem kilku miesięcy, żeby do tego dojść Co innego
twardsze sprężyny o seryjnej wysokości lub porządne, sportowe amory na grubej rurze, czy po
prostu jakiś tam gwint, który jest przy projektowaniu pomyślany z niższym amorem.ja sie nie zgadzam, a juz mówie dlaczego
zawsze wydawało mi sie że moje swifty lepiej tłumiły nierowności jak były obciążone (szczególnie tył) i jak miał jakis egzemplarz dosc "zduszone"/mocniej zużyte sprężyny. wiec wysnułem sobie teorie ze swifty maja chyba zle zaprojektowane amorki/spręzyny których zakres pracy zbytnio niewspółgra gdy auto jest nieobciażone. moja teoria ostatnio chyba sie potwierdziła
rok temu na przegladzie w moim gti amorki przednie miały po około 70%sprawnosci, a tylne wykazały +- po 50% sprawności na seryjnych sprężynach na których auto stalo dośc wysoko (swift ma bardzo maly przebiieg i prawdopodobnie wiekszosc km robił tylko z jednym pasazerem na pokładzie ). zbytnio się nie zmartwiłem, bo w pamieci miałem swoje poprzednie swifty których tył zawsze wykazywał podobną dosc niską wartośc i sądzilem ze ten typ tak ma;)
w miedzyczasie jakies pół roku temu obciąłem sobie minimalnie sprężyny i auto troszeczke "poszło na glebe" o jakieś 2-3cm. pierwsze wrażenie po jezdzie- autem juz tak nie buja, lepiej trzyma sie drogi i troszke fajniej tlumi nierównosci. z początku myślałem że to tylko złudzenie, ale kilka dni temu byłem znów na przegladzie i : przód 75% i 77% sprawnosci, tył 72 i 74% dodam że pomiary były robione na tej samej stacji diagnostycznej, z tym samym obciążeniem auta (prawie pusto w baku:P)
jaki z tego wniosek? moim zdaniem jest tylko jeden: sprężyny obniżajace o 30mm jak najbardziej nadają sie do seryjnych amorów, ba! swift z nimi lepiej bedzie tlumic nierówności -
w miedzyczasie jakies pół
roku temu obciąłem sobie minimalnie sprężyny i auto troszeczke "poszło na glebe"ja bym się do tego nie przyznawał
-
jaki z tego wniosek? moim zdaniem jest tylko jeden: sprężyny obniżajace o 30mm jak najbardziej nadają sie do seryjnych amorów, ba! swift z nimi lepiej bedzie tlumic nierówności
Ja z kolei jeździłem dość długo swiftem, w którym zawieszenie było zrobione tiptop i do którego wrzuciłem obniżające sprężyny. Owszem na gładkim było super, w momencie kiedy wjeżdżało się na dziury była masakra. Potem jeździłem jeszcze kilkoma innymi na różnych kombinacjach seryjnych amorów i obniżających sprężyn i to w dalszym ciągu nie działało.
-
Zauważ kolego, że sprężyny robione pod swifta np - 30 mm APEX są twardsze i progresywne, a Twoje choć tak samo krótkie (mniej więcej) to już inna twardość - może stąd różnica i ten ciekawy zbieg okoliczności na styku sprężyn po kombinacjach i seryjnych amorków. Poza tym, też uważam że na seryjnych sprężynach lepiej się prowadzi auto gdy jest w nim więcej osób, optymalnie 3 (pasażer z tyłu jako ruchomy balast trzymiący się wewnętrznej strony zakrętu:)
-
ja bym się do tego
nie przyznawała niby czemu? co w tym takiego złego, że obciąłem po pół zwoja sprężyny żeby auto nie wyglądało jak koza wolałem sobie pokombinować i zaoszczedzić te 3stówki. efekt uzyskałem bardzo zadawalający wiec nie mam sie co wstydzić
-
a niby czemu? co w
tym takiego złego, że obciąłem po pół zwoja sprężyny żeby auto nie wyglądało jak
koza wolałem sobie pokombinować i zaoszczedzić te 3stówki. efekt
uzyskałem bardzo zadawalający wiec nie mam sie co wstydzićobyś kiedyś nie przekombinował
-
a niby czemu? co w
tym takiego złego, że obciąłem po pół zwoja sprężyny żeby auto nie wyglądało jak
koza wolałem sobie pokombinować i zaoszczedzić te 3stówki. efekt
uzyskałem bardzo zadawalający wiec nie mam sie co wstydzićJestem za. Jak chłop ma chęci i wie co robi, to po co ma przepłacać skoro może sam zrobić tak że bedzie efekt ten sam, a nie musi nikomu za to płacić
-
a niby czemu? co w
tym takiego złego, że obciąłem po pół zwoja sprężyny żeby auto nie wyglądało jak
koza wolałem sobie pokombinować i zaoszczedzić te 3stówki. efekt
uzyskałem bardzo zadawalający wiec nie mam sie co wstydzićA z której strony ciąłeś? Od góry czy od dołu? Jeśli się nie przesadzi to powinno być w miarę bezpiecznie... Ja bym sobie obciął trochę przednie springi, bo przód strasznie wysoko stoi, a nie chcę montować krótszych ale na pewno twardszych sprężyn - raz, że wydam kasę, dwa - chcę coś sam wyrzeźbić i w końcu trzy - samochód nie będzie twardszy Co szkodzi deko skrócić sprężynę?
-
Jestem za. Jak
chłop ma chęci i wie co robi, to po co ma przepłacać skoro może sam zrobić tak że
bedzie efekt ten sam, a nie musi nikomu za to płacićjak Ci kiedyś wystrzeli taka sprężyna z auta jadącego obok w szybę to dopiero zobaczysz co to komu szkodzi
Co szkodzi deko skrócić sprężynę?
ugięcie inne, inaczej rozłożone siły ... materiał ten sam a co za tym idzie zmienia się wytrzymałość
-
jak Ci kiedyś
wystrzeli taka sprężyna z auta jadącego obok w szybę to dopiero zobaczysz co to komu
szkodzi
ugięcie inne,
inaczej rozłożone siły ... materiał ten sam a co za tym idzie zmienia się
wytrzymałośćZgadzam się z Hellsinem, jakby to było przystosowane do przycinanie to by sprzedawali w sklepach wysokie sprężyny tylko i byś je sobie przycinał do wysokości do jakiej chcesz
-
jak Ci kiedyś
wystrzeli taka sprężyna z auta jadącego obok w szybę to dopiero zobaczysz co to komu
szkodzi
ugięcie inne,
inaczej rozłożone siły ... materiał ten sam a co za tym idzie zmienia się
wytrzymałośćNo to gdzie dostać sprężynę o takiej samej twardości jak seryjna, tylko taką żeby obniżyła mi przód auta o 3-5 cm?
-
No to gdzie dostać
sprężynę o takiej samej twardości jak seryjna, tylko taką żeby obniżyła mi przód
auta o 3-5 cm?http://www.allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=sprężyny+obniżające+swift
Nie wiem tylko jak z twardością
-
No to gdzie dostać
sprężynę o takiej samej twardości jak seryjna, tylko taką żeby obniżyła mi przód
auta o 3-5 cm?z tego co się kiedyś orientowałem, to takowe sprężyny robiła firma Lesjofors ( robili też obniżające, ale to tak nawiasem mówiąc )
-
jak Ci kiedyś
wystrzeli taka sprężyna z auta jadącego obok w szybę to dopiero zobaczysz co to komu
szkodzijeżeli tak jak ja skróci sie bardzo niewiele, to nie ma prawa nic wystrzelic, tym bardziej w inne auto
ugięcie inne,
inaczej rozłożone siły ... materiał ten sam a co za tym idzie zmienia się
wytrzymałośćwidze że dogłebnie studiowaleś teorie sprężystości i wytrzymalośc materiałów. ja za to jestem doktorem z podstaw konstrukcji maszyn
-
A z której strony
ciąłeś? Od góry czy od dołu? Jeśli się nie przesadzi to powinno być w miarę
bezpiecznie... Ja bym sobie obciął trochę przednie springi, bo przód strasznie
wysoko stoi, a nie chcę montować krótszych ale na pewno twardszych sprężyn - raz, że
wydam kasę, dwa - chcę coś sam wyrzeźbić i w końcu trzy - samochód nie będzie
twardszy Co szkodzi deko skrócić sprężynę?ciąłem od doł. tylko uważaj zeby nie obciać za dużo, bo moze ci potem spręzyna latać w amorze gdy ten bedzie maksymalnie rozciągniety;) zacznij tak od uciecia 1/3 dolnego zwoja i jak nie bedzie zadawalajacego efektu tnij potem bardzo małymi kawałkami
-
jeżeli tak jak ja
skróci sie bardzo niewiele, to nie ma prawa nic wystrzelic, tym bardziej w inne autosię zobaczy
widze że dogłebnie
studiowaleś teorie sprężystości i wytrzymalośc materiałów. ja za to jestem doktorem
z podstaw konstrukcji maszyndziennie czy zaocznie
-
Zgadzam się z
Hellsinem, jakby to było przystosowane do przycinanie to by sprzedawali w sklepach
wysokie sprężyny tylko i byś je sobie przycinał do wysokości do jakiej chceszja przyciąłem i jest ok, wiec moze mialem własnie tego typu sprezyny