Na zimnym silniku przy 1100 obrotow swiruje.....
-
Na zimnym silniku, na luzie jak juz spadnie do 1100 obrotow swiruje..... strasznie trzesie.
Rozgrzeje sie, jest ok.
powody:
Zawilgotniałe kable?
swiece?
kopulka?
palec?
cos innego?
Co koledzy obstawiaja ? Na dniach bede sprawdzal <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
Na zimnym silniku, na luzie jak juz spadnie do 1100 obrotow swiruje..... strasznie trzesie.
Rozgrzeje sie, jest ok.
powody:
Zawilgotniałe kable?
swiece?
kopulka?
palec?ja miałem podobnie jak kupiłem swifta i pomogła wymiana właśnie tych rzeczy tylko nie wiem, co było walnięte, bo wymieniałem wszystko od razu
-
ja miałem podobnie jak kupiłem swifta i pomogła wymiana właśnie tych rzeczy tylko nie wiem, co
było walnięte, bo wymieniałem wszystko od razuno zaczne od swiec <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />)
-
Co koledzy obstawiaja ? Na dniach bede sprawdzal
Najpierw świece i przewody - teraz jest wilgotno i wygląda na to, że brakuje iskry na którymś garze...
-
Na zimnym silniku, na luzie jak juz spadnie do 1100 obrotow swiruje..... strasznie trzesie.
Rozgrzeje sie, jest ok.
powody:
Zawilgotniałe kable?
swiece?
kopulka?
palec?
cos innego?
Co koledzy obstawiaja ? Na dniach bede sprawdzalna 1 ogien poszly swiece. Niestety duzo to nie dalo, natomiast nie faluje przy gazowaniu na 1 biegu na zimnym silniku, wiec jaki plus jest. Nie wiec co nastepne.... chyba kopulka... ale nrazie ciezko z kasa, wiec sie jeszcze troche wstrzymam.
-
a moze jakies pomysly na moj maly problem:
jak stoje , wrzuce luz czy bieg , oraz przy powolnym ruszaniu cos popisuke w silniku jakby jakas srubka latała i sie o cos ocierała:)dodam ze czasem wystarczy troszke ruszyc sie zamochodem , albo wcinac hamulec nagle jak wolno jade zeby przestalo piszczec ( wtedy jakbys zmienial sie polozenie tego czegos co piszczy i nie piszczy tak ja to widze) co to moze byc? pasek? cos innego? -
a moze jakies pomysly na moj maly problem:
jak stoje , wrzuce luz czy bieg , oraz przy powolnym ruszaniu cos popisuke w silniku jakby jakas
srubka latała i sie o cos ocierała:)dodam ze czasem wystarczy troszke ruszyc sie zamochodem
, albo wcinac hamulec nagle jak wolno jade zeby przestalo piszczec ( wtedy jakbys zmienial
sie polozenie tego czegos co piszczy i nie piszczy tak ja to widze) co to moze byc? pasek?
cos innego?może coś ze sprzęgłem???
-
może coś ze sprzęgłem???
a czemu akurat ze sprzegłem? mi osobiscie wydaje sie jakby jakas srubka sie przemiesila i latała po prostu i jak nacisne mocniej hamulec to zmienia to cos piszczacego swoje polozenie i juz nie piszczy, wydaje mi sie jakby cos mialo tendencje do luzowania sie tylko co?:) jak tak przykladalem ucho to glosno bylo blisko paska , ale pasek by piszczal zawsze? dobrze mysle? na 1 czy na luzie wlasnie suza sie nieco trzesie( normlanie) i wtedy zaczyna cos piszczesc jeszcze jakies pomysly?:)
-
Na zimnym silniku, na luzie jak juz spadnie do 1100 obrotow swiruje..... strasznie trzesie.
Rozgrzeje sie, jest ok.
powody:
Zawilgotniałe kable?
swiece?
kopulka?
palec?
cos innego?
Co koledzy obstawiaja ? Na dniach bede sprawdzaleh, jeszcze nie mialem czasu podjechac czasu na kolejne proby, ale powiem jak jest dotychczas.
Otoz, po wymianie swiec teraz jest tak, ze powiedzmy ze jak staje, i wrzucam na luz... to obroty spadaja do 900 po chwili podnosza sie do 1000, tak pare sekund, i pozniej spadaja na standard , ok 900....
-
eh, jeszcze nie mialem czasu podjechac czasu na kolejne proby, ale powiem jak jest dotychczas.
Otoz, po wymianie swiec teraz jest tak, ze powiedzmy ze jak staje, i wrzucam na luz... to obroty
spadaja do 900 po chwili podnosza sie do 1000, tak pare sekund, i pozniej spadaja na
standard , ok 900....A zobacz jeszcze przewodziki podciśnieniowe w okolicach wtrysku <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Wystarczy minimalna dziurka i niezłe jajca potrafią siędziać <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
-
A zobacz jeszcze przewodziki podciśnieniowe w okolicach wtrysku Wystarczy minimalna dziurka i
niezłe jajca potrafią siędziać
Pozdr.wiem, bo juz kiedys mialem cos podobnego, ale obroty nie schodzily ponizej 1500, wymienilem przewod jeden i przez dlugi czas bylo ok...
ale chyba dalej stawaim na zawilgotniale kabelki od swiec <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />