Jaka mozliwosc uszkodzenia podluznicy???
-
Nie no z tego co ostatnio spogladalem to wszytsko w miare zdrowuszczy.... z zewnatrz
chyba ze jakis diabel tkwi w srodkuruda jest mistrzynią ukrywania się, a swifty do odpornych nie należą
-
uważam że jakby miało się coś stać to by się stało przy szarpnięciu, mnie jak kumpel holował to tak mną wyszarpał że myślałem że zwymiotuje <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Prędzej mocowanie haka się udupi niż podłużnica. Ciagnąc osobówkę trudno wyrwać podłużnicę.
-
Można się zastanowić Co wcześniej puści od mocnego szarpnięcia Spaw ucha do podłużnicy Czy pęknie podłużnica ? Podłużnica jest głównym nośnym elementem samochodu Wiec nie ma możliwości żeby sie przestawiła czy też pękła Takie jest moje zdanie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A wracając do ucha holowniczego To sam byłem świadkiem jak coś takiego się wbija do dachu holowanego samochodu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Bardziej martwilem sie o tylne zawieszenie, natomiast dzisiaj zrobilem kilkadziesiat kilometrow, i na szczescie nic niepokojacego ne slyszalem, jedzie tez prosto <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />), nie rzuca... wiec mam nadzieje ze wszytsko bedzie ok <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />)
-
Gorzej jak puści tak jak tu:KLIKAMY
-
Gorzej jak puści tak jak tu:KLIKAMY
Hehe, no taki typowy amerykanin to ze mnie nie jest, zeby probowac przeciagnac samochod przez gorke zbitego sniego <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />P
Chociaz warynki na drodze mialem lodowate -
Gorzej jak puści tak jak tu:KLIKAMY
a nie mógł spróbować wyjechać do przodu ? <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
a nie mógł spróbować wyjechać do przodu ?
to by bylo za proste <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Moja staro suza ciągnęła ok 20 km honde prelude dużo cięższą i też troche poszarpało ale to "jej" na dobre wyszło- od czasu do czasu przeprostować stare gnaty:)
-
Gorzej jak puści tak jak tu:KLIKAMY
Ale ci Amerykanie to debile! Trochę śniegu odgarnęliby łopatą i nie byłoby tej "tragedii"...
Przestańcie straszyć kolegę... Jak samochód nie ściąga to nic mu się nie stało. Nie holuj nikogo więcej. Swift to delikatne autko jest i szkoda go załatwić jak to autko z filmiku. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />