[1.0 1999r] dziwne stukanie w prawym przed. kole
-
Dziś rano żonka wyruszyła do pracy, coś stukało w prawym przednim kole. Głośno, bo mimo radia było mocno słychać. Zatrzymała się, ruszyła znów, problem nie zniknął. Zawróciła pod blok (w sumie przejechała może 300 metrów), zahamowała na zakręcie - przestało stukać, parkowała już bez problemu (ostatnie parenaście metrów bez stukania). Ja popołudniu sprawdziłem dokręcenie śrub, próbowałem koło ruszać na boki - dokręcone jest dobrze. W zawieszeniu też żadnych dziwnych luzów nie poczułem. Pojeździłem trochę, rozpędzałem do 90, hamowałem - nawet ostro, nic się nie dzieje, nic nie stuka. Czy ktoś z Was takie coś miał? Dodam, że samochód stał na parkingu ostatni tydzień i przed postojem było OK. Wiem, że to ciężko zdiagnozować, ale może? Koło raczej nie odpadnie z zaskoczenia, więc chyba mogę jeździć bez obaw? Jakieś 200 km przebiegu temu był wymieniany rozrząd. Wiem, że zdejmuje się wtedy przednie koło, może coś się źle ułożyło? Było ok aż do ruszenia po postoju dziś..
-
Mam to samo w swoim swifciaku. Stukot wyraźnie słychać na niższych biegach, pod lekką górkę, na zakrętach. Też mam świeżutki rozrząd.
Na moje ucho chyba coś z przegubem.
A jeśli okaże się że nie to i tak będę nim jeździć, bo muszę -
No i jest spokój...
obstawiamy z żonką, że coś się mogło wczepić od wewn strony koła i stukać, jakaś gałązka się przyczepiła do hamulca czy coś... Od tego dziwnego zdarzenia przejechane 300 km i jest ok. -
No a ja niestety muszę odwiedzić serwis z tym stukaniem - chyba mnie czeka wymiana przegubu w weekend.