wahacze i klocki
-
jako ze autko było bardzo intensywnie exploatowane podczas urlopu na mazurskich szutrowych drogach, zaszła konieczność wymiany gum i tulejek gomowo metalowych wachacza, o te pierwsze sie nie martwie natomiast jesli chodzi o gumowo-met mam zamiar sam to zrobic ( chodzi mi koncepcja po głowie, jak sie uda to napisze, problem w tym ze zaden mechanik nie ma czasu w sobote, a w salonie skody zaśpiewali mi 50-60 zeta za wymiane jednej tulejki met-gum <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> ) dodatkowo bede wymieniał jeszcze klocki bo już stukają o tarcze podczas jazdy, yu jest problem bo jeszcze nie wymianiałem nigdy, na co mam zwrócić uwage, za wszelkie propozycje dzieki
pozdro -
wymiana klocków to pikus przynajmniej....... ja to miło wspominam - piękna robota chyba ze 2 śruby do odkręcenia i luzik no a jak tam tarczki?
Co do tulei gumowo metalowych .....to na twoim miejscu jednak wolałbym poczekać na tego mechanika co ma sobote zajętą ( no chyba że masz fajnie wyposażony warsztacik własny )ale z doświadczenia to po tym jak kiedyś się z tym mordowałem to stwierdzam że te 25-30 pln bo tyle to u normalnego mechaniora kosztuje - nie jest warte tego.No chyba ze jesteś ambitny bo da się to zrobić tylko zaplacze narzędziowe jest ważne i cierpliwość !pozdro i powodzenia
pozdro
-
Jak masz imadło (lub jeszcze lepiej praskę) porządne do wypchnięcia tulejek to żaden problem.
Aklocki to jak ww. napisano to żaden problem. -
wahacze są juz u innego mechaniora mój pomysł nie wypalił, klocki z jednej strony są juz założone, z drugiej strony zaraz jade do sklepu kupić jażmo bo jeden prowadnik był zatarty i niestety pęcł i został w srodku,
pozdrojażmo załozone koszt 60 zeta i autko hula jak nigdy wcześniej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />