Koła się grzeją
-
Drodzy skodziarze!
Mam problem. Srasznie się grzeją koła, całe tarcze nawet śruby są gorące. Zacisk sprawdzony wymienione gumki na cylindrach nawet płyn hamulcowy zmieniłem i nic dalej to samo. No i przy wiekszej predkości to jest koło 90 km/h zaczyna mi sie trząść kierownica jak puszczę na luz to jest ok. Co wy na to? Dodam że łożyska choć stare nie wykazują luzu. Pozdrowienia -
Drodzy skodziarze!
Mam problem. Srasznie się grzeją koła, całe tarcze nawet śruby są gorące. Zacisk sprawdzony
wymienione gumki na cylindrach nawet płyn hamulcowy zmieniłem i nic dalej to samo. No i
przy wiekszej predkości to jest koło 90 km/h zaczyna mi sie trząść kierownica jak puszczę
na luz to jest ok. Co wy na to? Dodam że łożyska choć stare nie wykazują luzu. Pozdrowieniawszystkie cztery kola czy tylko jakieś określone??
bo jakoś sie niedało tego wyczytać <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> -
wszystkie cztery kola czy tylko jakieś określone??
bo jakoś sie niedało tego wyczytać
<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> słusznie ! dwa przednie a szczególnie lewe
-
słusznie ! dwa przednie a szczególnie lewe
A ile ważysz? Może samochód jest przeciążony po stronie kierowcy? <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Przepraszam, taki żart mi przyszedł do głowy i nie mogłem się oprzeć żeby to napisać <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
A tak poważnie to co do Twojego problemu to jedyne co by pasowało to zapieczone hamulce (tłoczki). Jesteś pewien że klocki odbijają po zwolnieniu pedału hamulca? Samochód toczy się bez oporów kiedy jedziesz na "luzie"? Czy najbardziej nagrzanym elementem koła nie są tarcze?
-
A ile ważysz? Może samochód jest przeciążony po stronie kierowcy?
Przepraszam, taki żart mi przyszedł do głowy i nie mogłem się oprzeć żeby to napisać
A tak poważnie to co do Twojego problemu to jedyne co by pasowało to zapieczone hamulce
(tłoczki). Jesteś pewien że klocki odbijają po zwolnieniu pedału hamulca? Samochód toczy
się bez oporów kiedy jedziesz na "luzie"? Czy najbardziej nagrzanym elementem koła nie są
tarcze?
Toczy się znośnie zauważyłem tylko że jak wylącze silnik nagle zaczyna się toczyć o wiele lepiej.
Tłoczki były już dwa razy czyszczone i wymieniono wszystkie gumki przy nich a efektu brak. Zaczynam się zastanawiać skąd ta różnica w toczeniu przy włączonym i wyłączonym silniku? -
Toczy się znośnie zauważyłem tylko że jak wylącze silnik nagle zaczyna się toczyć o wiele
lepiej.
Tłoczki były już dwa razy czyszczone i wymieniono wszystkie gumki przy nich a efektu brak.
Zaczynam się zastanawiać skąd ta różnica w toczeniu przy włączonym i wyłączonym silniku?przecież jak jest zalączony silnik to działa wspomaganie hamulców i wtedy lekko hamulce hamują.a jak sie wylączy silnik to ciężej trzeba naciskać na pedał hamulca. Może niedziała to jak należy?? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Toczy się znośnie zauważyłem tylko że jak wylącze silnik nagle zaczyna się toczyć o wiele
lepiej.
Tłoczki były już dwa razy czyszczone i wymieniono wszystkie gumki przy nich a efektu brak.
Zaczynam się zastanawiać skąd ta różnica w toczeniu przy włączonym i wyłączonym silniku?Sprawdź serwo - na zgaszonym motorze podpompuj pedałem hamulca,przytrzymaj i zapal motor. Pedał powinien płynnie opaść do podłogi.
U mnie przyczyną bicia przy wyższych prędkościach były niewyważone koła i zwichrowane tarcze hamulcowe - jak masz możliwość to sprawdź bicie tarcz.
A co do grzania - klocki masz oryginalne ? może się gdzieś zakleszczają i nie chcą odpuścić ? A pedał hamulca wyregulowany ? Zdaje mi się, że pomiędzy serwem a trzpieniem pedału powinien być niewielki luz... A po zgaśnięciu silnika auto lepiej się toczy, bo słabiej hamuje - ale hamuje nadal .daj znać jak poszły testy
pozdr
-
O kołach pomyślałem i jestem uboższy o 30 złotych <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Co do krzywych tarcz to chyba nie to bo bije przy wyższych prędkościach ale tylko jak się jedzie dodając gaz a jak się puści na luz to przestaje bić. Dziś mi ktoś zasugerował wymianę wężyków gumowych bo ponoć mogą być zapchane i przez to płyn się nie cofa co ty na to?
A mój znajomy mechanik się na mnie wkurzył że przesadzam z tym grzaniem bo jest ciepło i wogule ale jak odkcili oponiarze koła to śrub nie dało się w ręku utrzymać parzyły.... -
O kołach pomyślałem i jestem uboższy o 30 złotych . Co do krzywych tarcz to chyba nie to bo bije
przy wyższych prędkościach ale tylko jak się jedzie dodając gaz a jak się puści na luz to
przestaje bić. Dziś mi ktoś zasugerował wymianę wężyków gumowych bo ponoć mogą być zapchane
i przez to płyn się nie cofa co ty na to?
A mój znajomy mechanik się na mnie wkurzył że przesadzam z tym grzaniem bo jest ciepło i wogule
ale jak odkcili oponiarze koła to śrub nie dało się w ręku utrzymać parzyły....Mówiąc szczerze to nie słyszałem nigdy o zapchaniu wężyków <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> ale wszystko jest możliwe...
Jak sprawdzisz wszystko to o czym napisałem wcześniej to jeszcze została pompa hamulcowa <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> -
O kołach pomyślałem i jestem uboższy o 30 złotych . Co do krzywych tarcz to chyba nie to bo bije
przy wyższych prędkościach ale tylko jak się jedzie dodając gaz a jak się puści na luz to
przestaje bić. Dziś mi ktoś zasugerował wymianę wężyków gumowych bo ponoć mogą być zapchane
i przez to płyn się nie cofa co ty na to?
To może być prawda. Stare przewody gumowe potrafią pęcznieć i wtedy faktycznie płyn nie cofa się i blokuje koła. Taka usterka często występuje w Polonezach ale i w super Skodzie też się może zdarzyć. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Mówiąc szczerze to nie słyszałem nigdy o zapchaniu wężyków ale wszystko jest możliwe...
Jak sprawdzisz wszystko to o czym napisałem wcześniej to jeszcze została pompa hamulcowaZ tego wszystkiego umówiłem się z mechanikami i mam nadzieję że jak ja nie dałem rady to oni "fachowcy" sobie poradzą... Jak się wszystko wyjaśni oczywiście napiszę
-
No jednak mechanik sobie poradził. Mam fav z 91 roku o przebiegu 60 tys z czego ja zrobiłem 20 i okazuje sie ze tarcze nie wytrzymały próby czasu i mimo że były jeszcze gróbe to tak zardzewiałe że nie spełniały swoich zadań, a klocki brały też trochę krzywo. Wężyki hamulcowe przednie też zmieniłem bo wyglądały paskudnie.
Dziękuję wszystkim za pomoc.Pozdrawiam