spryskiwacze
-
wez szpilke i poprostu przeczysz otworki ja ja tak zrobilem i juz od pol roku nie niezpchaly
Albo pojedź na warsztat co ci sprężonym powietrzem przedmuchają
-
wez szpilke i poprostu przeczysz otworki ja ja tak
zrobilem i juz od pol roku nie niezpchalySzpilka faktycznie była potrzebna, ale okazało się że wcale nie były zapchane tylko źle ustawione. Nie wiedziałem że każdy otworek można niezależnie nakierować szpilką w dowolną pozycję. Myślałem że można tylko kręcić całą gumową obudową. Teraz pryskają wyżej i jest wszystko OK, ale bardzo ciężko jest je ustawić bo ledwo się przesunie a już pryska na dach.
-
Jak już jesteśmy przy temacie spryskiwaczy, to zastanawiałem się ostatnio nad takim "bajerm" jak spryskiwacze reflektorów. Wydaje mi się, że w jakimś prospekcie nawet widziałem w Fav taki patent. Szkoda tylko, że spryskiwacze do świateł są właściwoe niedostępne (nawet od innych aut)...
-
Jak już jesteśmy przy temacie spryskiwaczy, to
zastanawiałem się ostatnio nad takim "bajerm" jak
spryskiwacze reflektorów. Wydaje mi się, że w
jakimś prospekcie nawet widziałem w Fav taki
patent. Szkoda tylko, że spryskiwacze do świateł są
właściwoe niedostępne (nawet od innych aut)...No ja mam te spryskiwacze. Tak to wygląda
-
Odpowiednio duży jest też zbiornik. Mieści 5 litrów płynu.
W zbiorniku widoczna jest biała pompka z grubym wężem. Ma dużo większą moc od tych do spryskiwania okien i zużywa sporo płynu. Lampy są spryskiwane wtedy gdy się świecą. -
mi dzis za free przedmuchali ale ic nie dało pryska płynem na wysokość 3 cm hehe czyli śilniczek do wymiany pewnie sie mu cos rozwaliło ktoś go kiedyś kupował ile kosztuje? na szrocie to chca jak za zboże hehe zawsze drogo i za to pewnie beda chcieli razem ze zbiornikiem i pewnie tez drogo.
-
nowy kosztuje ok 40 zeta, a nie leje Ci sie z niego ??
czasem uszczelka puszczała i zachodziło rdzą a potem ciężko chodził kołowrotek w środku -
hmm może delikatnie mokro jest na nim ale zadnych wiekszych zaciekow, ale podejrzewam że to co mówisz ale 40 zyla za takie maleństwo to troche duzo hehe
-
więc poszukaj jakiś używanych, albo zdemontuj ponieważ jeśli jest nowyu z tego co pamiętam są nity które się usuwa, przeczyść mechanizm i skręć spowrotem
-
Dzis naprawiłem to ustrojstwo, na szczęście nie bede musiał kupowac innego. Sprawa wyglądała tak: wyjołem, zabrałem do domu odkręciłem od dołu 4 śrubki zdjołem pokrywke wyczyściłem z kamienia nasmarowałem cały silnik szczotki itd itp złożyłem i znowu mi psika na dach jupi jutro to ustawie szpilką hehe