Pytanie prawne
-
nie liczyłbym na jakie kolwiek odszkodowanie
w takim razie piszcie jak to jakoś tanio naprawić i ile to mnie może ewentualnie kosztować??
drzwi da się jeszcze uratować, musze tylko wstawić tę nieszczęsną szybę i wspawać kawałek błotnikano i oczywiście machnąć lakierek <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> -
Wy sie śmiejcie, dzisiaj rano jakiś policjant przyszedł do mnie,budząc mnie, i wreczył mi mój
znaczek skody (z przodu auta ale niestety połany ) i powiedział ze wczoraj złapali grupe
przestepczą do lat 10 (czyt dzieci), która wczoraj w nocy wyłamywała znaczki ze
wszystkich aut. HEHE A najlepsze jest to że nie mogą im nic zrobic bo to są dzieciaki i
jedyne co zrobili to powiadomili rodziców. No ale uwaga policja łapie grupy przestępcze
A ja kiedys odzyskalem telefon nokie 3310 skradziona wraz dowodem do felci klucykami i innymi dokumentami na warsawskiej pradze na ogrodkach piwnych. PO pol roku dostalem wezwanie na posterunek i mile mnie zaskoczyli zkoda tylko e kupilem nowy telefon i nopwe wkladki musialem do felci wstawic. A co do lakiery to albo sam albo 250 od elementu przynakmniej w wawie tak biora. -
słuchajcie ziomkowie pojechałem do pracy i autko musiałem zostawic na noc na parkingu, kiedy
wróciłem rano zauważyłem(gdybym wiedział kto to bym zabił) cholernie wgniecione tylnie
prawe drzwi, szyba tez nie wytrzymała. w związku z tym wydarzeniem chciałem się Was zapytać
czy mam szanse na uzyskanie odszkodowania z PZU jeśli opłacam tylko OC ?z tym to lipa jest
jak nie ma sprawcy to nic nie zdziałasz
a nawet jakbyś miał AC to by się zapewne nie opłacało z niego korzystaćja miałem też taki przypadek, kiedy zostawiłem samochód na parkingu
i kiedy wróciłem miałem cały prawy bok przerysowany i wgięty, tzn przednie i tylne drzwi
ale miałem takie szczęście, że całe zdarzenie widział taksówkarz i zostawił za wycieraczką swoje namiary i dane kolesia który to zrobił, tzn marke pojazdu i numer rejestracyjny
także pojechałem z tym na policje, oni podzwonili gdzie trzeba było, zwwryfikowali wszystko i się udało. tzn miałem zwrot z ubezpieczenia
ale tylko dzięki uczciwemu i porządnemu taksówkarzowi <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
w takim razie piszcie jak to jakoś tanio naprawić i ile
to mnie może ewentualnie kosztować??
drzwi da się jeszcze uratować, musze tylko wstawić tę
nieszczęsną szybę i wspawać kawałek błotnikano i
oczywiście machnąć lakierek1. Czy parking był strzeżony, dozorowany, czy po prostu plac.
2. Bez sprawcy nie da rady wyciągnąć ani grosza.
3. Zależy jakie uszkodzenia. Jak niewielkie to możesz spróbować zrobić sam.Njalepiej daj foto to ci powiem więcej.
-
a mi z parkingu kolo gieldy samochodowej buchneli z fav radio cd <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> przylazl tajniak i zaprasza do tajniackiej fury i spisuja rozne dane i opis radyjka, nagle przechodzi jakis koles a policja mowi widzisz pan to ten juz wraca z gieldy -sprzedal pana radio ale nic na niego nie mamy jest teraz czysty (wiedzieli ze to ten bo on ma specyficzny sposob otwierania zamkow samochodowych) i kupa! jak bym wiedzial ze na tym sie skonnczy to bym przynajmniej typa <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
a mi z parkingu kolo gieldy samochodowej buchneli z fav radio cd przylazl tajniak i zaprasza
do tajniackiej fury i spisuja rozne dane i opis radyjka, nagle przechodzi jakis koles a
policja mowi widzisz pan to ten juz wraca z gieldy -sprzedal pana radio ale nic na niego
nie mamy jest teraz czysty (wiedzieli ze to ten bo on ma specyficzny sposob otwierania
zamkow samochodowych) i kupa! jak bym wiedzial ze na tym sie skonnczy to bym przynajmniej
typaspecyficzny sposób otwierania ???
a skąd oni to wiedzieli?? obserwowali jak otwierał czy jak??niestety też znam takie przypadki zachowania panów policjantów
-
specyficzny sposób otwierania ???
a skąd oni to wiedzieli?? obserwowali jak otwierał czy
jak??
niestety też znam takie przypadki zachowania panów
policjantównapisalem specyficzny bo jest takie narzedzue ktorym sie otwiera i zostawia oryginalne slady na zamku, a tym to recydywista wiec znaja go do tej pory radia brak , zostala mi si etylko jego fotka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
napisalem specyficzny bo jest takie narzedzue ktorym sie otwiera i zostawia oryginalne slady na
zamku, a tym to recydywista wiec znaja go do tej pory radia brak , zostala mi si etylko
jego fotkatzn radia nie złodzieja??? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
tzn radia nie złodzieja???
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
tzn radia nie złodzieja???
ciesze sie ze ne jestem sam musze to sam zrobić najgorsze jest załamanie blachy i nie wiem czy nie będe musiał wyciąć żeby to doprowadzić do kultury ale to tylko odcinek jakichs 15 cm a reszte powinni dać się wyklepać położe jeszcze szpachle rzuce u ziomka lakierek i bedzie i a propos a gdybym ścemnił że szkode spowodowały np wrota garazu machnięte przez wiatr(kombinuje jak koń pod góre ale co zrobić) <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
ciesze sie ze ne jestem sam musze to sam zrobić
najgorsze jest załamanie blachy i nie wiem czy nie
będe musiał wyciąć żeby to doprowadzić do kultury
ale to tylko odcinek jakichs 15 cm a reszte powinni
dać się wyklepać położe jeszcze szpachle rzuce u
ziomka lakierek i bedzie i a propos a gdybym
ścemnił że szkode spowodowały np wrota garazu
machnięte przez wiatr(kombinuje jak koń pod góre
ale co zrobić)eee kolego z OC ni ekorzystasz nic...to jest po to zeby pokrysz szkody spowodowana przez ciebie innym
muslaibys miec AC lub sie dogadac z kims z AC (na jakas stluczke) ale to NOT LEGAL i juz za pozno bo w necie jest wiadomosc heh
-
Mi koleś przed moim oknem na parkingu oparł się zderzakiem o drzwi od pasażera. sytuację widział mój kolega, zapisał samochód, kolor, numery. poszedłem z tym na policje gdzie zostałem poinformowany że owszem, wszystko się zgadza, istnieje taki samochód o takich numerach i mogę zgłosić skargę. Policja uda się do tego kolesia i jak się przyzna to mam fart, a jak się nie przyzna to sąd i na jednej rozprawie na pewno się nie skończy.
uszkodzenie niewielkie więc dałem sobie spokuj, bo szkoda mojego czasu i nerwów na te bzdury urzędowe. w pracy bym podpadł bo zwalniać by się trzeba na rozprawy i w ogóle... przebolałem i jeżdżę z obtartym lakierem i lekkim wgnieceniem... -
ciesze sie ze ne jestem sam musze to sam zrobić
najgorsze jest załamanie blachy i nie wiem czy nie
będe musiał wyciąć żeby to doprowadzić do kultury
ale to tylko odcinek jakichs 15 cm a reszte powinni
dać się wyklepać położe jeszcze szpachle rzuce u
ziomka lakierek i bedzie i a propos a gdybym
ścemnił że szkode spowodowały np wrota garazu
machnięte przez wiatr(kombinuje jak koń pod góre
ale co zrobić)?????????????Wycinac wgniecenie zeby naprawić????????? Nie ma takiej potrzeby.
Ty najlepiej zrób fotki.