zesrała sie bida i płacze - uszcz pod głowicą
-
Zdaje sie, że moja suzi po wykręceniu 175tys powiedziała veto i na gwiazdke podarowała mi kisiel pod korkiem wlewu oleju. Jakieś spostrzeżenia dla 1.3 8V ?? wiem, wiem. pewnie już było...
Jakiś warsztacik w centrum kraju godny polecenia?
Jak nie to chyba rzeźbie sam... jakieś wskazówki?
Szkoda, że akurat teraz.... bipp... -
Zdaje sie, że moja suzi po wykręceniu 175tys powiedziała veto i na gwiazdke podarowała mi kisiel
pod korkiem wlewu oleju. Jakieś spostrzeżenia dla 1.3 8V ??Napewno padła uszczelka? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Zrzera we świat płynu chłodniczego? Olej sie przedostaje do płynu? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Bo jest zimno i gorący silnik stygnąc zasysssa wilgoć. Później odparowuje zostawiając syf <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Napewno padła uszczelka? Zrzera we świat płynu chłodniczego? Olej sie przedostaje do płynu? Bo jest zimno i
gorący silnik stygnąc zasysssa wilgoć. Później odparowuje zostawiając syfhmm... myslisz? pocieszasz?,,, aż tak???...
na razie siem miotam... z myślami... fakt,autko stało kilka dni, ale żeby tak kisiel wyrzucł, ??
hmm... nie bardzo,... fakt, z reguły należe do pesymistów (doświadczenie) -
hmm... myslisz? pocieszasz?,,, aż tak???...
na razie siem miotam... z myślami... fakt,autko stało kilka dni, ale żeby tak kisiel wyrzucł, ??
hmm... nie bardzo,... fakt, z reguły należe do pesymistów (doświadczenie)uszczelka ok.... dam se rade, co tam twardym trza być, ale jak siem okaże [patrz kazik, patrz co po niektóre gti] że w trawie coś grubsza robota tkwi, planowanie te sprawy, to tak średnio mi siem zakasać rękawy chce...
-
Ja u nie ostatnio na miartce oleju znalazłem jakieś ciało stałe <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
uszczelka ok.... dam se rade, co tam twardym trza być, ale jak siem okaże [patrz kazik, patrz co
po niektóre gti] że w trawie coś grubsza robota tkwi, planowanie te sprawy, to tak średnio
mi siem zakasać rękawy chce...Chyba tak żle nie będzie bo aby wydmuchało uszczelkę to musiałby być jakiś powód np przegrzany silnik wskutek niskiego stanu płynu chłodzącego albo oleju w misie. To co powiedział już Naczelny - pod korkiem w takich warunkach jak obecnie syf ma prawo powstawać.
A kiedy był ostatnio wymieniany olej? Jakiej klasy olej? Czy są inne objawy poza gęstą śmietaną pod korkiem? -
Ja u nie ostatnio na miartce oleju znalazłem jakieś ciało stałe
Pewnie mucha się na zime schowała <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Chyba tak żle nie będzie bo aby wydmuchało uszczelkę to musiałby być jakiś powód np przegrzany silnik wskutek
niskiego stanu płynu chłodzącego albo oleju w misie. To co powiedział już Naczelny - pod korkiem w takich
warunkach jak obecnie syf ma prawo powstawać.
A kiedy był ostatnio wymieniany olej? Jakiej klasy olej? Czy są inne objawy poza gęstą śmietaną pod korkiem?Hmmm... no cóż:
Ad 1 > przegrzany silnik - ponieważ przyłapałem swoją szanowną małżonke na jeździe z niskim poziomem płynu w chłodnicy to i możliwe jest jakieś niewielkie przegrzanie
Ad 2 > niski poziom oleju wykluczony
Ad 3 > wiem, żę syf ma prawo powstać, ale jego ilość mię troszke zaskoczyła, nawet jeśli autko kilka dni stało to było tego troche za dużo, no i po wyciągnięciu bagnetu małe pęcherzyki na w/w sugerujące że coś jest nie tak...
Ad 4 >Olej 10W40 Mobil super S (półsyntetyk) - zbliżała się wymiana, tj, jakieś 10kkm
A tak wogóle to od pewnego czasu przymierzałem sie do zmiany (ale nie teraz) uszczelki pod głowicą z uwagi na niewielkie pocenie sie w okolicy, hmm... jak to sprecyzować: nad łapą mocowania silnika (lewa/front), na wysokości 1cylindra, po stronie kol.wydechowych, ale siem tym zbytnio nie denerwowałem, gdyż o ile mi wiadomo było w tym miejscu był kanał powrotowy oleju, zresztą pocenie niewielkie było. A teraz - to jeśli podejrzenie sie sprawdzi to płukanka całego silnika....
Jakieś propozycje jak siem upewnić że stało sie to co mi sie zdaje czy nie - bo bez autka to teraz, właśnie teraz jak bez ręki... a wolałbym nie dorżnąć. Jak drastycznie zacznie płynu z chłodnicy ubywać to wiem, bede miał pewność, hihihiKtoś zna orienatcyjny kosztorys? zmiana uszczelki, płukanie, itd, ew. planowanie gł. (komplet uszczelek juz wiem, gdzieś na forum znalazłem, ok.250)
-
Zasadnicze pytanie:
czy przypadkiem nie jeździsz na krótkich trasach tak, że autko nie ma mozliwości pełnego zagrzania się ?
Czy efekt ten masz takze po przejechaniu dłuzszego odcinka ?
Przy obecnych warunkach pogodowych i przy pokonywaniu stosunkowo niewielkich odległosci to jest .... zjawisko całkowicie normalne. -
U mnie na przykład pecherzyki powietrza, (lub coś co je przypomina) występuja rano, na zimnym jak lód silniku, ale to chyba właściwość oleju.
-
Zdaje sie, że moja suzi po wykręceniu 175tys powiedziała veto i na gwiazdke podarowała mi kisiel pod korkiem wlewu
oleju. Jakieś spostrzeżenia dla 1.3 8V ?? wiem, wiem. pewnie już było...
Jakiś warsztacik w centrum kraju godny polecenia?
Jak nie to chyba rzeźbie sam... jakieś wskazówki?
Szkoda, że akurat teraz.... bipp...No dobra, zdaje sie ze musze czekać na uszczelke pod głowice na dostawe po nowym roku... chyba że ktoś zna miejsce w Łodzi gdzie jest dostępna od ręki (tylko nie jakaś firma krzak)...
Jakie uszczelki oprócz w/w (przy założeniu nie grzebania zbytnio przy głowicy, czyli plan minimum) musze nabyć?: pod pokrywe zaworów, co dalej...
Orientacyjny koszt? Wg JC Auto zestaw/kpl uszczelek od głowicy w góre to jakieś 200zł