Cosik skrzypi
-
Wcale nie powiedziane.
Kupiłem jakiegoś super sworzania za prawie 50 zł i wytrzymał 3 miesiące. Potem kupiłem cały wachacz za 60 i już ponad rok spokój.
Teraz, miesiąc temu poszedł drugi sworzeń, więc od razu wymieniłem całość. -
Hmmm, a wahach nowy z kompletem gum i sworzniem przynitowanym kosztuje 59 zeta....
Trochę nie warto pojedynczo zmieniać, zwłaszcza, że nie wpadłem na pomysł, jak zmienić przednią
gumę (tą z tuleją).
Wymieniłem całość, mimo, że stary wahacz było oki - poszedł sworzeń i guma.
Jak ktoś chce sam wahacz w stanie bardzo dobrym, to mam.nie wiedziałem że kompletny wahacz mozna kupić za 59 pln
hm jeżeli jest taka okazja i materiał jest dobry no to można się pokusic o wymianę całości -
nie wiedziałem że kompletny wahacz mozna kupić za 59 pln
hm jeżeli jest taka okazja i materiał jest dobry no to można się pokusic o wymianę całościw wakacje kopilem za 45zł bo wujo powiedzial ze tuleji w garazu nie wymienimy
nie sprawdzalem jakie mam teraz luzy - cos tlucze w podloge
ale mysle ze jest nienajgorzej -
w wakacje kopilem za 45zł bo wujo powiedzial ze tuleji w garazu nie wymienimy
nie sprawdzalem jakie mam teraz luzy - cos tlucze w podloge
ale mysle ze jest nienajgorzejhm jakiej tuleji??
mowisz o tej gumowej walcowej wkładce?? -
hm jakiej tuleji??
mowisz o tej gumowej walcowej wkładce??zapewne tak - bez praski się jej nie wymieni...
-
zapewne tak - bez praski się jej nie wymieni...
hm jak narazie tam jeszcze paluchów nie wsadzałem
to nie wiem jak sprawa wygląda <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
hm jak narazie tam jeszcze paluchów nie wsadzałem
to nie wiem jak sprawa wyglądaW praske to ty lepij paluszków nie pchaj, bo na forum wiecej nic nie napiszesz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
W praske to ty lepij paluszków nie pchaj, bo na forum wiecej nic nie napiszesz
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
spokojnie do takich poświęceń raczej nie jestem zdolny
więc możesz być spokojny że jesczze trochę to forum będe zaśmiecał <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
spokojnie do takich poświęceń raczej nie jestem zdolny
więc możesz być spokojny że jesczze trochę to forum będe
zaśmiecałzasmiecaj, zasmiecaj, byle z sensem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
zasmiecaj, zasmiecaj, byle z sensem
no to ja zawsze mogę z sensem trochę pośmiecic <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ostatnio zauważyłem że przy bardzo wolnej jeździe po parkingu jak skręcam kierownicą w lewo to skrzypi, ale w prawo nie skrzypi. Czy to coś podobnego jak opisane przypadki w tym wątku ?
-
Ostatnio zauważyłem że przy bardzo wolnej jeździe po parkingu jak skręcam kierownicą w lewo to
skrzypi, ale w prawo nie skrzypi. Czy to coś podobnego jak opisane przypadki w tym wątku ?najprawdopodobniej skrzypi drążek kierowniczy, podnieś maske i pobujaj autkiem góra dól, łatwo wtedy zlokalizowaś świerszcza <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Mam problem z moją Furmanką. Od jakiegoś czasu gdy toczę się na parkingu max 10 km/h lub gdy
skoda stoi a ja wysiadam i naciskam z przodu od strony slinika to wydobywa się skrzypienie.
Co to może być? Amortyzator? Poduszki silnika? Tydzień temu Skoda przeszła bez problemów
przegląd więc gdyby to były amorki to by chyba coś wykazało?ja mam to samo tyle ze z tyłu , co to moze być ??