czy to jeszcze honda?
-
Witam szanowne grono. Właściwie to się już zdecydowałem zamienić swoje osiemfałkie na coś ciut mocniejszego, elastyczniejszego, wygodniejszego etc. Wybór padł na Honde Concerto, z racji skąpego budżetu (do 5k max) Wiem że to robione w anglii i w zasadzie bliźniak pierwszej generacji Rołwera 200 ale opinie użytkowników są bardzo entuzjastyczne co do tego samochodu. No i monitoruje rynek mazowieckich Koncertów szukając jakiegoś ciekawego egzemplarza, do tej pory zwracałem uwagę na modele 1600 bo w stosunku do 1500 ma conajmniej 22 kunie więcej a to się dla mnie liczy, nie powiem. Samochód będzie jeździł głównie w mieście i w zasadzie Świstaczek daje rade pozatym że się kończy blachara (w mojej opinii) no i chciałbym spróbować czegoś innego, oraz nie dostawać w tyłek od każdego kto tylko ma ochote mnie wystosunkować na światłach <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />. Matko ale się naprodukowałem a jeszcze nawet do konkretów nie przeszedłem.
Znalazłem takie cuś: honda?
i tu się pojawił mały zgrzyt. Wedle katalogu to ma 90 kuników i 180 Nm przy dość letkim nadwoziu powinno to dawać niezłe osiągi do tego ropę pewnie by się dało na firme skombinować. Co o tym sądzicie? Czy to wogóle można jeszcze nazwać Hondą bo dla mnie to już jest Rover 200 ze znaczkami Hondy.
Pozdrawiam.
-
No i ma silnik dizla 1,8TD a honda skupiała się (przynajmniej w pierwszej połowie lat 90) głównie na benzyniakach, dlatego silnik z rovera.
Trafiłeś na ładną sztukę jak za taką kasę, ale ja bym preferował 1,6 16V - ale wersję 112 kucy. -
No i ma silnik dizla 1,8TD a honda skupiała się (przynajmniej w pierwszej połowie lat 90)
głównie na benzyniakach, dlatego silnik z rovera.Trafiłeś na ładną sztukę jak za taką kasę, ale ja bym preferował 1,6 16V - ale wersję 112 kucy.
po czym wnosisz że ładna sztuka? po zdjęciach? zastanawiam się czy nie podjechać do tego żyrardowa i obejrzeć z tym że nie wiem czy taki dizl to mi do koncepcji ścigacza podpasuje raczej nie.
Co do 1.6 to szukam jakiejkolwiek, a czemu SOHC akurat polecasz?
-
po czym wnosisz że ładna sztuka? po zdjęciach?
No raczej ja się tam nie wybieram, więc jasne że po zdjęciach, no i 180tys.km na dizla to nic <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
zastanawiam się czy nie podjechać do tego
żyrardowa i obejrzeć z tym że nie wiem czy taki dizl to mi do koncepcji ścigacza podpasuje
raczej nie.Wiesz dizel to dizel - ciężki i małodynamiczny ale zato możesz przekulać wuchte kilometrów. A o aucie, cenie itp. lepiej pogadać w 4 oczy
Co do 1.6 to szukam jakiejkolwiek, a czemu SOHC akurat polecasz?
Bo na lepszy musiałbyś troszkę więcej wydać i dobrze poszukać (mam na myśli 1,6i) <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
no dobra. nie chce go. to co że jeździ tanio, ja smigam rocznie okolo 3-4k km jak się zawezme to pewnie podwoje ale nic pozatym. Charakterystyka klekota mi nie podpasuje w mieście bo to odejście ze świateł nędzne, a i elastyczność w trasie benzynówek podobno jest niezła. Pozatym ten egzemplarz wygląda jak Rover a nie jak Honda.
Co do wersji SOHC i DOHC to generalnie katalogowo mają 112 i 122 koniki a w innych wersjach (może bez kata) 115 i 130 koni. To dużo jak na moje dotychczasowe 68 w SS i myślę że nawet słabsza wersja mnie na dłuższy czas zadowoli. Ciekawe jak wyglądają koszty serwisowania DOHC i SOHC. -
Witam szanowne grono. Właściwie to się już zdecydowałem
Od glonojada trzymaj się z daleka, a wiem co pisze bo kolega miał ten "wynalazek" ... sprzedał za bezcen. Awaryjny silnik,mala trwałość turbiny, kiepski dostęp do części i wysokie ceny.
Fakt, te autka nie są drogie .... jednak ich utzrymanie nie jest wcale tanie. Większość to przyslowiowa kula u nogi której jak najszybciej trzeba się pozbyć. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Od glonojada trzymaj się z daleka, a wiem co pisze bo kolega miał ten "wynalazek"
a wersje benzynowe? jakieś problemy ktoś ma/miał?
-
dziś oglądałem jedno Concerto...pełno szpachli dziury w progach (sam zrobiłem sprawdzając ale pan sprzedawca mi pozwolił) dach szpachlowany nawet, silnik DOHC chodził ładnie ale pozatym ruina, mój swift ma mniej rdzy i 2x mniejszy przebieg...do tego pompa klimy wyła, wydech pierdzący do tego strasznie dłubany, spawany chyba w 4 miejscach. Ogólnie jak tak mają wyglądać moje wyprawy po auto to chyba wezmę ten kredyt i kupie 6.gen Civica
-
dziś oglądałem jedno Concerto...pełno szpachli dziury w progach (sam zrobiłem sprawdzając ale pan sprzedawca mi
pozwolił) dach szpachlowany nawet, silnik DOHC chodził ładnie ale pozatym ruina, mój swift ma mniej rdzy i 2x
mniejszy przebieg...do tego pompa klimy wyła, wydech pierdzący do tego strasznie dłubany, spawany chyba w 4
miejscach. Ogólnie jak tak mają wyglądać moje wyprawy po auto to chyba wezmę ten kredyt i kupie 6.gen CivicaTo ten civic bedzie lepszym rozwiazaniem, choc civici sa stosunkowo drogie, moze almera? Bardzo przestronna i wygodna we wnetrzu.
CO do pompy klimy, to chyba przypadlosc hond, mialem to samo u siebie, kolega w civicu podobnie.
Co do rdzy w hondach, to tylne blotniki to chyba kazda. -
To ten civic bedzie lepszym rozwiazaniem, choc civici sa stosunkowo drogie, moze almera? Bardzo
przestronna i wygodna we wnetrzu.
CO do pompy klimy, to chyba przypadlosc hond, mialem to samo u siebie, kolega w civicu podobnie.
Co do rdzy w hondach, to tylne blotniki to chyba kazda.wezmę to pod uwagę. Co do rdzy w tym egzemplarzu to na błotnikach to szpachla była popękana tak że odłaziła płatami po 25cm2. Przecież można reperaturki wspawać nie? Wogóle na dachu purchle były a w innych miejscach szpachla. Maska to samo progi tak jak pisałem dziury, podłoga lepsza jak w swiftach ale kto tam wie, wykładziny sie nie dało ruszyć. Ogólnie ruda panowała w tym samochodzie. Wydaje mi się że przy tych cenach to pójdzie raczej na części. Silnik D16 dohc gratka ale nie w tej budzie. Teraz sie okazało że znajomek ma Madzie 323F 1.6 BG z gazem. Wiem że to nie żaden SR ale podobno ma krótką skrzynie i nawet daje rade a jak coś to się może coś dłubnie o ile blacha zdrowa to chyba wezmę, zawsze mi się ten model podobał
-
wezmę to pod uwagę. Co do rdzy w tym egzemplarzu to na błotnikach to szpachla była popękana tak że odłaziła płatami
po 25cm2. Przecież można reperaturki wspawać nie?Za pol roku po reparaturkach bedzie to samo a nawet gorzej, bo sie blacha utleni od palnika i wyjdzie w miejscach zlaczenia nowej blachy ze stara <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Wiec za rada znajomego z warsztatu gdzie skladaja samochdy po "przygodach" tak, ze naprawde ciezko dosjc do tego, ze samochod byl robiony dalem sobie spokoj i jak bede sprzedawal to pewnie tylko zaszpachluje.
Aha i jescze tylne drzwi progi od wewnatrz jedzone przez rdze sa jak frytki przez dzieciaki w maku <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Wogóle na dachu purchle były a w innych miejscach szpachla.
Maska to samo progi tak jak pisałem dziury, podłoga lepsza jak w swiftach ale kto tam wie, wykładziny sie nie
dało ruszyć. Ogólnie ruda panowała w tym samochodzie. Wydaje mi się że przy tych cenach to pójdzie raczej na
części. Silnik D16 dohc gratka ale nie w tej budzie. Teraz sie okazało że znajomek ma Madzie 323F 1.6 BG z
gazem. Wiem że to nie żaden SR ale podobno ma krótką skrzynie i nawet daje rade a jak coś to się może coś
dłubnie o ile blacha zdrowa to chyba wezmę, zawsze mi się ten model podobałMazdy to dobre auta som, a skrzynie rewelacja (przynajmniej w mx-3 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> )
-
Za pol roku po reparaturkach bedzie to samo a nawet gorzej, bo sie blacha utleni od palnika i
wyjdzie w miejscach zlaczenia nowej blachy ze staraJa w moim GTi ponad rok temu wspawałem reperaturkę (tzn blacharz a nie ja) i dosłownie ani śladu nie ma jak narazie... teraz pod koniec września pewnie z drugiej strony to samo zrobię...