Co z tym zrobić, jak to kupić ???
-
Mam sprawę. Konkretnie chodzi o motor. Jak to kupić. Kolega kupił jakiś czas temu motor, może jakieś 2,3 lata temu. Normalnie napisał umowę kupna – sprzedaży z poprzednim właścicielem, dostał dowód i ubezpieczenie. No i nic więcej już nie zrobił, w dodatku gdzieś posiał umowę kupna – sprzedaży. I jak np: teraz ja bym chciał kupić od kolegi ten motor, to co mam zrobić. Pisać z nim umowę gdzie nie ma poprzedniej umowy wiec nie będę miał kontynuacji papierów, a on nie przerejestrował tego motoru na siebie. Czy z spróbować pisać umowę z poprzednim właścicielem ???. Co z ubezpieczeniem, nie ma go już od jakiegoś czasu ???
-
Mam sprawę. Konkretnie chodzi o motor. Jak to kupić. Kolega kupił jakiś czas temu motor, może
jakieś 2,3 lata temu. Normalnie napisał umowę kupna – sprzedaży z poprzednim
właścicielem, dostał dowód i ubezpieczenie. No i nic więcej już nie zrobił, w dodatku
gdzieś posiał umowę kupna – sprzedaży. I jak np: teraz ja bym chciał kupić od
kolegi ten motor, to co mam zrobić. Pisać z nim umowę gdzie nie ma poprzedniej umowy wiec
nie będę miał kontynuacji papierów, a on nie przerejestrował tego motoru na siebie. Czy z
spróbować pisać umowę z poprzednim właścicielem ???. Co z ubezpieczeniem, nie ma go już od
jakiegoś czasu ???Jesli nie zgłosił faktu kupna, w dodatku nie ma kontynuacji ubezpieczenia... Nie wiem jak będzie z tym drugim, ale prawie na pewno umowę będziesz musiał spisać z tamtym poprzednim właścicielem.
-
Jesli nie zgłosił faktu kupna, w dodatku nie ma
kontynuacji ubezpieczenia... Nie wiem jak będzie z
tym drugim, ale prawie na pewno umowę będziesz
musiał spisać z tamtym poprzednim właścicielem.no dobra. a jak tamten poprzedni zgłosił. W UK albo u ubezpieczyciela. To co wtedy ???
-
no dobra. a jak tamten poprzedni zgłosił. W UK albo u ubezpieczyciela. To co wtedy ???
Jeśli jest tak samo jak z samochodami(a pewnie tak jest) to on musi sobie napisać jeszcze raz umowę z poprzednim właścicielem a Ty idziesz do urzędu z dwoma umowami <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Ja już tak 2 auta rejestrowałem i problemu nie było <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Jeśli jest tak samo jak z samochodami(a pewnie tak jest)
to on musi sobie napisać jeszcze raz umowę z
poprzednim właścicielem a Ty idziesz do urzędu z
dwoma umowami
Ja już tak 2 auta rejestrowałem i problemu nie byłoa co z ubezpieczeniem. wkoncu ma byc kontynuacja. czy ubezpieczyciel bedzie chciał ubezpieczyc mi od daty kupna kiedy powiedzmy teraz kupie, czy będzie chcial zebym to ja zaplacił za poprzedni okres od kiedy ono wygasło ?
-
no dobra. a jak tamten poprzedni zgłosił. W UK albo u ubezpieczyciela. To co wtedy ???
jeszcze pewnie skarbówka parę zaległych złotych sobie naliczy..
-
a co z ubezpieczeniem. wkoncu ma byc kontynuacja. czy
ubezpieczyciel bedzie chciał ubezpieczyc mi od daty
kupna kiedy powiedzmy teraz kupie, czy będzie
chcial zebym to ja zaplacił za poprzedni okres od
kiedy ono wygasło ?Jeśli nie kupisz ze wsteczną datą to nie możesz płacić za okres kiedy nie byleś właścicielem
-
jeszcze pewnie skarbówka parę zaległych złotych sobie
naliczy..hmmm ... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Jeśli nie kupisz ze wsteczną datą to nie możesz płacić
za okres kiedy nie byleś właścicielemczyli niech kolega napise jeszcze raz umowe z poprzednim wlasciceilem z data z przed kilku lat, mi da kopie, ja z nim podpisze nowa z data bierzaca i zaplace ubezpieczenie za siebie.
A powiedzcie mi. Koelgi jakis ubezpieczyciel nie wezmie za tyłek że nie płacił skladek -
czyli niech kolega napise jeszcze raz umowe z poprzednim
wlasciceilem z data z przed kilku lat, mi da kopie,
ja z nim podpisze nowa z data bierzaca i zaplace
ubezpieczenie za siebie.Dokładnie - kolega pisze kopie umowy z datą wsteczną, ty piszesz z kolegą na dzień dzisiejszy.
A powiedzcie mi. Koelgi jakis ubezpieczyciel nie wezmie
za tyłek że nie płacił skladekTeoretycznie jest takie ryzyko. Praktycznie to może nie. Bo poprzedni właściciel pewnie zgłosił sprzedaż, ale nie figurował nigdzie Twój kolega. Gdyby raz zapłacił, potem nie, to miałby problem. Tak może mu się upiecze.
Swoją drogą to bardzo głupio on postąpił <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Dokładnie - kolega pisze kopie umowy z datą wsteczną, ty
piszesz z kolegą na dzień dzisiejszy.
Teoretycznie jest takie ryzyko. Praktycznie to może nie.
Bo poprzedni właściciel pewnie zgłosił sprzedaż,
ale nie figurował nigdzie Twój kolega. Gdyby raz
zapłacił, potem nie, to miałby problem. Tak może mu
się upiecze.
Swoją drogą to bardzo głupio on postąpiłale jak poprzedni wlasciciel zglosił do ubezpieczalni, to oni moga miec jego dane.
Ja jak sprzedałem auto, i link przyslal mi do placenia za OC i wysalelm im fax ze nie jestem juz wlascicielem i dalem im kopie umowy. dali mi spokoj, jedynie czepneli sie tego co odemnie kupił auto