zima zla zasypala formana
-
a jak u was bylo poranne odsniezanko ,bo 20 min odsypywalem furke ze sniegu .po kolana w zaspach
zimoweczki w koncu przydaly sie niezalowalem ze je zalozylem tej zimy bo dotej pory tylko wycieralem je na asfalcie. -
a jak u was bylo poranne odsniezanko ,bo 20 min odsypywalem furke ze sniegu .po kolana w zaspach
zimoweczki w koncu przydaly sie niezalowalem ze je zalozylem tej zimy bo dotej pory tylko
wycieralem je na asfalcie.w Krakowie strasznej tragedii nie odnotowałem. trochę posypało, ale niewiele. generalnie śnieg u nas utrzymuje się cały czas od końca stycznia, więc zimówki rulez <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
a jaka zabawa, kiedy zimówki są tylko z przodu hehe. na osiedlowych uliczkach codziennie wyjeżdżając trenuję kontrolowane poślizgi, bo ruchu ulicznego to tu prawie nie ma -
no moja w garazu nocuje na ogół, więc odsniezania nie mam, ale jak wyjechałem za brame to sie zakopałem (30cm kopnego śnigu) z pomoca somsiada pojechałem, ale miałem wrażenie ze płyne po wodzie albo jade po pustyni, mi mo zimówek nosiło lekko auto, nwet nie mysle co by było na uniwersach <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
A u mnie dzień jak co dzień - miotełkę mam pod ręką. Zanim wyjadę na trasę, 1,5 km w warunkach totalnego zaskoczenia drogowców <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Brak zimówek - trzeba umieć bokiem jeździć <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Może szperacza jakiegoś zamontować? -
hehe ja wczoraj od 17 do 18 odsniezalem garaz z pol metra sniegu a ze mam ostatni w zedzie prz murze to zawsze mam najwiecej roboty
poznije jeszcze wyjechac i wjechac !!! a dodam ze zimowek jeszcze moja skodzinka nie widziala wielosezonowe rules <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
No w Tychach to zima pelna, juz sie nie moge doczekac kiedy to zejdzie, na glownych drogach tragedia, a na bocznych to juz wogole nawet nie wjezdzam, nie mam jak nawet zaparkowac bo przez zadna zaspe nie moge przejechac, a jak juz z rozpedu wlece to nie ma szans zebym wyjechacl Ja sie pokusilem juz o kupno nowych oponek letnich Bridgestone Potenza S-03 Pole Position i od razu je na alumy wrzucilem i do auta. Opony swietne na deszcz i suchy asfalt, super sie trzymaja, maja bardzo twarde scianki boczne ktore zapewnieja trzymanie w zakrecie autom FWD. Mimo tych wszystki extrasow na lato... w zimie sa fatalne :-( Kiedy koniec tej zimy?!?!
Dla zainteresowanych tymi super oponkami:
http://autoswiat.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Artykul=1934 -
Ja prawie godzine odkopywalem swoje autko a nastepne polgodziny wyjezdzalem z parkingu... A najgorsze bylo to ze jak pojechalem do kobiety to tam nigdzie nie moglem znalesc miejsca do zaparkowania i tak krazylem po jej parkingu zeby gdzies znalesc miejsce... kolejna godzinka i kilkanascie zakopan w sniegu... PORAZKA
-
a jak u was bylo poranne odsniezanko ,bo 20 min
odsypywalem furke ze sniegu .po kolana w zaspach
zimoweczki w koncu przydaly sie niezalowalem ze je
zalozylem tej zimy bo dotej pory tylko wycieralem
je na asfalcie.A ja się dzisiaj zakopałem lekko, popiół z pieca, łopata i jakosś wyjechałem <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
A ja się dzisiaj zakopałem lekko, popiół z pieca, łopata i jakosś wyjechałem
No to nie masz sie jeszcze tak zle... ja dzisiaj zlapalem o 22 gume :| to jest dopiero [motyla_noga] pech wbila mi sie sruba oraz do niej przymocowana metalowa tabliczka... mysalelm ze rozwale auto piesciami... snieg wali max, ja bez zapasowego kola itd... w koncu wymienilem, ale okazalo sie ze cos nie tak jest z jedna sruba i wogole nie trzyma Czy moge spokojnie jezdzic narazie z 3 srubami?? dzis wracalem do domu tak z 5 km no i jakos to wytrzymalo, martwi mnie to ze jest waskie kolo i chyba gorzej znosi dziury itd (kola normalnie maja 195/50/15 a to co teraz jest przejsciowo ma 155/80/13). Oczywiscie jechalem predkoscia spacerowa (20 - 30 km/h) no i zastanawiam sie czy jechac autem z tym kolem, czy wziac od rodzinki auto i ich autem zawiesc to kolo... tylko ze nie rozwiazuje to mojego problemu z ta sruba
-
na 3 śrubach jeżdzić nie można. Trzeba albo srube albo piaste wymienić.
-
na 3 śrubach jeżdzić nie można. Trzeba albo srube albo piaste wymienić.
To bylo tylko tymczasowe... juz dzis wszystko zrobilem i bangla jak trza... co do piasty to starczy w tym momencie nagwinotowac, ale okazalo sie ze u mnie 1 sruba ma swoje jedno indywidualne miejsce, tak wiec trzeba sie troche natrudzic i pobawic <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />