Witam! Jestem tutaj nowy!
-
Maluszek to fajna sprawa Mogę pogadać z moim dziadkiem to swojego Dezela za jakieś 300 zł Ci
sprzeda ale wierz mi, że nie chcesz tego auta Syf na masce zrobił się tak twardy, że
klatka nie będzie Ci potrzebna A co do kosztów to poza zrobieniem auta musisz wyłożyć na
kaski bo BK nie przejdziesz na ubezpieczenie OC i NW no i na wpisowe (zależy gdzie ale
generalnie to koło 100 zł za KJS) No i koszty paliwka dochodzą Możesz jeszcze wziąć pod
uwagę możliwość zapisania się do jakiegoś AK bo mają zniżki we wpisowym dla członków
Sajonara i powodzeniaMasz na mysli BK na samych rajdach, czy chodzi Ci o sam przeglad? Bo jesli o sam przeglad to nie problem...:)) Zastanawialem sie tez nad malaczem juz przystowsoanym do KJS zeby kupic, albo ktory juz jezdzil. Tylko boje sie ze moze byc zajezdzone takie auto i duyzo pieniedzy trzbeaby mu poswiecic. Co o tym myslicie? Dobra to by byla inwestycja?? Aaaa...a co do Malacza Twojego dziadka to znacyz co?? Brudny taki??:D i w jakim stanie autko... Zebym nie musial duzo w niego ladowac (najchetniej tylko tyle ile wyniasa mi podsytawowe podzespoly do KJS) ze wzgledu na maly budzet o ktorym pisalme wczesniej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Moim zdaniem....
Niezaleznie od tego jaki samochod kupisz , najtaniej bedzie jak juz kupisz przygotowany
- wierz mi , nawet jak cos trzeba w nim bedzie naprawic to i tak wyjdzie to taniej.
Klatka w kjsach jest srednio potrzebna (chyba ze mowimy o Brodnicy,Kamionkach itd)pozatym duzo wazy araczej w wiekszosci kjsow predkosci nie bywaja za duze i wypakowac niema gdzie .
Koszty: Jesli jedziesz sam to nieduze
wpisowe 120 zł
paliwo 100zł
zarcie 40złJesli masz samochod serwisowy to razy 2 pomijajac wpisowe
Rajdowka:
Ja oczywiscie bede polecal malacza <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Kupujesz sobie 126p z silnikiem 900 i jak mu za bardzo nie przeszkadzasz to mozna powalczyc o generalke ............. i jest jeszcze jeden plus -latasz ciagle bokami <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Najwiekszy minus malucha to taki ze uczy zlych nawykow jesli chcesz isc dalej
w przednionapedowce jest wszystko odwrotnie <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> -
Moim zdaniem....
Niezaleznie od tego jaki samochod kupisz , najtaniej bedzie jak juz kupisz przygotowany- wierz mi , nawet jak cos trzeba w nim bedzie naprawic to i tak wyjdzie to taniej.
Klatka w kjsach jest srednio potrzebna (chyba ze mowimy o Brodnicy,Kamionkach itd)pozatym duzo
wazy araczej w wiekszosci kjsow predkosci nie bywaja za duze i wypakowac niema gdzie .
Koszty: Jesli jedziesz sam to nieduze
wpisowe 120 zł
paliwo 100zł
zarcie 40zł
Jesli masz samochod serwisowy to razy 2 pomijajac wpisowe
Rajdowka:
Ja oczywiscie bede polecal malacza
Kupujesz sobie 126p z silnikiem 900 i jak mu za bardzo nie przeszkadzasz to mozna powalczyc o
generalke ............. i jest jeszcze jeden plus -latasz ciagle bokami
Najwiekszy minus malucha to taki ze uczy zlych nawykow jesli chcesz isc dalej
w przednionapedowce jest wszystko odwrotnie
Klatka musi byc <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Uparlem sie...wiem. Ale mam za darmo w zasadzie wiec mi nie szkodzi. Ale znalezc Malacza z silnikiem 900 w miare dobrym stanie juz zrobionym i przygortowanym to chyba grancizyz cudem. Na zarciu bym zaoszczedzil.... Paliwo...Hmm.... nie jezdzilbym tym na codzien oczywiscie wiec 100 zl na cala imprezke jesli chodzi o paliwko to bylby maks mysle. A nie wiesz kto by chcial sprzedac malacza <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />?? Takiego wiesz...przygotowanego w w miare dobrym stanie.... Biedny jestem:( $ nie ma:D Po taniosci zeby bylo
- wierz mi , nawet jak cos trzeba w nim bedzie naprawic to i tak wyjdzie to taniej.
-
Najlepiej to kupić auto już podszykowane ale nie na maxa zjeżdżone. Może masz znajomych co startowali i już im się znudziło?? Ostatnio jeden koleś od nas z okolicy sprzedawał maluszka - fajne autko ale już poszło do ludzi <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> A co do BK to chodziło mi o to przed rajdem. Na innych kasku raczej nie wymagają <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
nie rozumiem do konca pytania? Jak co chce robic? Masz
na mysli w zyciu? Czy cos osiagnac w w yscigach?
Chcialbym cos osiagnac. Nauczyc sie jezdzic... Nie
wiem... Wszystko zalezy jak sie ulozy po maturce...
Gdzie pojde sie uczyc i czy w ogole pojde itd.Chodzi o to jak dlugo chcesz jezdzic w KJS i czy chcesz byc mistrzem na tym etapie czy chcesz isc gdzies dalej. Bo jak masz plan jezdzenia w PZM, albo wyscigach to najlepiej na poczatek kupic byle parcha, aby dotelepac sie do mety i uzbierac punkty na licencje. Chodzi o to zeby nie tracic czasu, ani pieniedzy na KJS, ktore na pewno nie naucza Ciebie rajdowego opisu, ani idealnego toru jazdy. Tego musisz sie nauczyc od kogos trenujac na placach, albo w jakims klubie ktory masz w poblizu. Generalnie jazda w KJS daje Ci tylko tyle ze masz porownanie do innych. Ale to porownanie nie jest miarodajne bo CC drugiemu CC nie rowne... Wiec zanim kupisz sobie przygotowane auto, zadaj sobie pytanie czy chcesz KJSowac do konca swoich dni czy isc gdzies dalej... Jak isc dalej to potraktuj KJS jako koniecznosc do zdobycia licencji, a nie miejsce gdzie sie nauczysz techniki jazdy. Bo w ciagu 10-15 minut nie nauczysz sie jezdzic. A tyle srednio wynosi suma przejazdu wszystkich odcinkow... Musisz poznac ludzi, ktorzy lataja w rajdach i sie od nich uczyc. A tak jak napisal kolega Dombrol, na poczatku klata nie jest potrzebna, a wazy dodatkowe zbedne kilogramy. Lepiej zamiast tego zrobic na poczatek zawias... Takie jest moje skromne zdanie, o czym niedawno nawet dyskutowalem z kolega Dariuszem... <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
-
A co do Twoich wyliczeń budżetu na KJS to zrób to tak: wylicz wszystko co Cię będzie kosztować na jeden rajd, potem to przmnóż przez 1,5 i dopiero uzyskasz realną wartość. Nigdy nie uwzględnisz wcześniej różnych dziwnych rzeczy które wyjdą dopiero w praniu.
I popieram przedmówców że najtaniej wyjdzie kupno przygotowanego samochodu. Lepiej poszukać pół roku niż kupić serię i potem w to moczyć kuuuuuuuuuuuuuuupę kasy żeby jakoś jeździło. Dla przykładu malca 900tkę jak poszukasz można kupić za 2500-3000, a budowa wszystkiego od podstaw to min 5 tys w kiepskiej specyfikacji.
-
Mam do sprzedania malca z 900tka od 127 (jeszcze na dotarciu, po remoncie) kubełek jeden bimarco B, buda nie wiem ktory rok ale stan bardzo dobry. nadkola poszerzone delikatnie, obspawana buda, kolor czerwony, zarejestrowana na 900te, nie używany w sporcie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> jest jescze rozłożony ale to kwestia kilku dni i wsyztsko bedzie podkładane do kupy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Szczegóły na priva jak cos.
-
A co do Twoich wyliczeń budżetu na KJS to zrób to tak:
wylicz wszystko co Cię będzie kosztować na jeden
rajd, potem to przmnóż przez 1,5 i dopiero uzyskasz
realną wartość. Nigdy nie uwzględnisz wcześniej
różnych dziwnych rzeczy które wyjdą dopiero w
praniu.
I popieram przedmówców że najtaniej wyjdzie kupno
przygotowanego samochodu. Lepiej poszukać pół roku
niż kupić serię i potem w to moczyć
kuuuuuuuuuuuuuuupę kasy żeby jakoś jeździło. Dla
przykładu malca 900tkę jak poszukasz można kupić za
2500-3000, a budowa wszystkiego od podstaw to min 5
tys w kiepskiej specyfikacji.
Tylko ze te za 2500-3000 dojezdzaja tylko poza granice warszawy <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
Mam do sprzedania malca z 900tka od 127 (jeszcze na dotarciu, po remoncie) kubełek jeden bimarco
B, buda nie wiem ktory rok ale stan bardzo dobry. nadkola poszerzone delikatnie, obspawana
buda, kolor czerwony, zarejestrowana na 900te, nie używany w sporcie jest jescze
rozłożony ale to kwestia kilku dni i wsyztsko bedzie podkładane do kupy Szczegóły na priva
jak cos.Poszedl priv
-
Chodzi o to jak dlugo chcesz jezdzic w KJS i czy chcesz byc mistrzem na tym etapie czy chcesz
isc gdzies dalej. Bo jak masz plan jezdzenia w PZM, albo wyscigach to najlepiej na poczatek
kupic byle parcha, aby dotelepac sie do mety i uzbierac punkty na licencje. Chodzi o to
zeby nie tracic czasu, ani pieniedzy na KJS, ktore na pewno nie naucza Ciebie rajdowego
opisu, ani idealnego toru jazdy. Tego musisz sie nauczyc od kogos trenujac na placach, albo
w jakims klubie ktory masz w poblizu. Generalnie jazda w KJS daje Ci tylko tyle ze masz
porownanie do innych. Ale to porownanie nie jest miarodajne bo CC drugiemu CC nie rowne...
Wiec zanim kupisz sobie przygotowane auto, zadaj sobie pytanie czy chcesz KJSowac do konca
swoich dni czy isc gdzies dalej... Jak isc dalej to potraktuj KJS jako koniecznosc do
zdobycia licencji, a nie miejsce gdzie sie nauczysz techniki jazdy. Bo w ciagu 10-15 minut
nie nauczysz sie jezdzic. A tyle srednio wynosi suma przejazdu wszystkich odcinkow...
Musisz poznac ludzi, ktorzy lataja w rajdach i sie od nich uczyc. A tak jak napisal kolega
Dombrol, na poczatku klata nie jest potrzebna, a wazy dodatkowe zbedne kilogramy. Lepiej
zamiast tego zrobic na poczatek zawias... Takie jest moje skromne zdanie, o czym niedawno
nawet dyskutowalem z kolega Dariuszem...Mysle ze nie bede szedl dlaej niz KJS... Przynajmniej nie planuje. A to dlatego ze raczej nie bed emial czasu na te wszytskie rajdy i doskonalenie techniki. Moze cos pozniej ewentualnie. Ale to wtedy sie ebde martwil co i jak. Narazie mysle TYLKO o KJS. Nic poza tym...
-
Tylko ze te za 2500-3000 dojezdzaja tylko poza granice warszawy
Myslisz ze w tej cni nie dostane nic konkretnego w co nie musialbym ladowac kasy? Nie mowie tu o oponach i twego typu rzeczach, ale o blachach silniku...to co najdrozsze...
-
Najlepiej to kupić auto już podszykowane ale nie na maxa zjeżdżone. Może masz znajomych co
startowali i już im się znudziło?? Ostatnio jeden koleś od nas z okolicy sprzedawał
maluszka - fajne autko ale już poszło do ludzi A co do BK to chodziło mi o to przed
rajdem. Na innych kasku raczej nie wymagająNo wlansie nie mam znajomych. Bede szukal jakiegos Malacza jednak. Co do kasku to myslalem ze chodzi CI o pienieazki bo napisales "kaski na BK". Na pcozatku zrozumialem to jako pieniazki na przejscie przegladu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />...a a co zawieraja takie badania kontrolne?
-
Mysle ze nie bede szedl dlaej niz KJS... Przynajmniej
nie planuje. A to dlatego ze raczej nie bed emial
czasu na te wszytskie rajdy i doskonalenie
techniki. Moze cos pozniej ewentualnie. Ale to
wtedy sie ebde martwil co i jak. Narazie mysle
TYLKO o KJS. Nic poza tym...To w takim razie pogadaj z Dombrolem na temat jego auta bo chyba chce sprzedac. Cena nie jest niska ale autko jest profi przygotowane. Zostaniesz panem bokow, a wysokie miejsca w generalce tez mozesz zajmowac jak ogarniesz temat... <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
To w takim razie pogadaj z Dombrolem na temat jego auta
bo chyba chce sprzedac. Cena nie jest niska ale
autko jest profi przygotowane. Zostaniesz panem
bokow, a wysokie miejsca w generalce tez mozesz
zajmowac jak ogarniesz temat...aaa to autko polecic zdecydowanie moge i chyba kazdy kto zna Dombrola moze polecic to cacko <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Taki cukiereczek ajajaja..
-
No wlansie nie mam znajomych. Bede szukal jakiegos Malacza jednak. Co do kasku to myslalem ze
chodzi CI o pienieazki bo napisales "kaski na BK". Na pcozatku zrozumialem to jako
pieniazki na przejscie przegladu ...a a co zawieraja takie badania kontrolne?Szczerze Ci powiem, że takie badanie i jego szczegółowość zależy tylko i wyłączie od tzn "widzi mi się" pana sędziego, który je prowadzi <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> W zasadzie sprowadza się do pytania "czy wszystko jest??" ale czasem trzepią <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> A co ma być?? Kaski, ubezpieczenia, prawko <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> gaśnica, światła - takie tam pierdoły - generalnie auto ma być sprawne technicznie i papiery ważne <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ale najpierw zajmij się kupieniem auta a później martw się o resztę regulaminowych głupot <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Powodzenia <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
chłopie, nie pakuj sie w budowe samochoduod podstaw. ja tak wlasnie chyba robie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
swap wyszedl mnie i tak po taniosci bo jakies 500zł, cena tylko zawłożenie tego wszytskiego przez kogoś.ogólnie władowałem cos koło 2k wsamochod a nie jest to nawet polowa tego co musi byc zrobione. brakuje np klatki ktorej chyba i tak nie bede montowal, brakuje jednego kubla, za to jest tysiac innych [BIP] ktorych na wstepie nie liczysz ,np glupie zapinki ktore kosztuja 30zl za pare a ja potrzebowalem 4 pary do lekkich klap, poliweglan, musisz kupowac nawet nakładki na pedały bo na seryjnych jak popada nie sposób utrzymac stopy, a niby na poczatku liczyszhmmkupie klatke kubly szelki i to wsyztsko. kunera polecam jak najbardziej, dobry z niego alkoholik, tzn człowiek <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
maluch dabrola poprostu wymiata, szczerzeto spokojnie moglbym za niego dać 3,5k bo widać po osiągnieciach i historii startów jak jest przygotowany. ale na szczescie juz w styczniu bede mial ukonczone swoje padło
<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
i bedzie ymmmmmm dydydydydydydyyd, ups, nie bedzie, toc moj silnik nie ma odciecia <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />p.s. nie baw sie w 650 jak kupisz malucha bo to sensu nie ma, ładujesz kase i nie jedzie dalej, a jak zacznie szybko jeździć to tak samo szybko sie popsuje...
-
chłopie, nie pakuj sie w budowe samochoduod podstaw. ja tak wlasnie chyba robie
swap wyszedl mnie i tak po taniosci bo jakies 500zł, cena tylko zawłożenie tego wszytskiego
przez kogoś.
ogólnie władowałem cos koło 2k wsamochod a nie jest to nawet polowa tego co musi byc zrobione.
brakuje np klatki ktorej chyba i tak nie bede montowal, brakuje jednego kubla, za to jest
tysiac innych [BIP] ktorych na wstepie nie liczysz ,np glupie zapinki ktore kosztuja 30zl
za pare a ja potrzebowalem 4 pary do lekkich klap, poliweglan, musisz kupowac nawet
nakładki na pedały bo na seryjnych jak popada nie sposób utrzymac stopy, a niby na poczatku
liczyszhmmkupie klatke kubly szelki i to wsyztsko. kunera polecam jak najbardziej, dobry z
niego alkoholik, tzn człowiek
maluch dabrola poprostu wymiata, szczerzeto spokojnie moglbym za niego dać 3,5k bo widać po
osiągnieciach i historii startów jak jest przygotowany. ale na szczescie juz w styczniu
bede mial ukonczone swoje padło
i bedzie ymmmmmm dydydydydydydyyd, ups, nie bedzie, toc moj silnik nie ma odciecia
p.s. nie baw sie w 650 jak kupisz malucha bo to sensu nie ma, ładujesz kase i nie jedzie dalej,
a jak zacznie szybko jeździć to tak samo szybko sie popsuje...Nieee bede kupowal napewno gotowego. Tylko szukam dobrego egzemplaza.... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Szczerze Ci powiem, że takie badanie i jego szczegółowość zależy tylko i wyłączie od tzn "widzi
mi się" pana sędziego, który je prowadzi W zasadzie sprowadza się do pytania "czy wszystko
jest??" ale czasem trzepią A co ma być?? Kaski, ubezpieczenia, prawko gaśnica, światła -
takie tam pierdoły - generalnie auto ma być sprawne technicznie i papiery ważne Ale
najpierw zajmij się kupieniem auta a później martw się o resztę regulaminowych głupot
PowodzeniaTo dobrze ze tak nie trzepia.... juz myslalemz e jakies szczegolowe badania. A co do auta....wlasnie rozpoczalem poszukiwania i bede szukal az nie znajde cos w porzadku <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />