Myjka cisnieniowa
-
Witam
Zgodzę się z Tobą. Mam kolegę który jest przedstawicielem Karchera na południowa Polskę. Jak
jest ciepło to robi pokazy pod casto, obi itp. Po kilku latach mycia i testowania różnych
modeli śmiało mogę powiedzieć że nie da się dobrze umyć auta bez dotykania go. Misiek - ten
mój znajomy mył moje auto po różnych próbach i był w stanie wymyć moje auto na niskim
ciśnieniu + szczota + aktywna piana.
Sąsiad kupił sobie rok temu jakąś myjke za 300zł malucha i tak nie wymył a wszytkie auta były
mokre i okna w budynkach też. Po kilku upomnieniach ze strony mieszkańców schował ją na
działce i nie wyciąga
Pozdrawiam leni którym nie chce się wyciągnąć wiaderka i gąbki by umyć swój dyliżans, wszak to
bardzo relaksujące zajęcieZgadzam sie z toba ale ... to urzadzenie niejest dla leni bo oprucz wiaderka trzeba rozciagnac waz , karchera , prad
Najlepiej najpierw splukac grubszy syf , potem poprawic gabka i splukac myjka <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Osobiscie myje samochody zwyklym wezem i scierka lub gabka , bez uzywania zadnej chemi i jest <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Czy ktos mial doczynienia, ew posiada takowa? Chcialbym kupic za ok 300 zl, ale nie wiem czy za
ta cene bedzie jakas sensowna. Jakie powinny byc parametry zeby sie dobrze odczyszczalo
wszystko? Dodatkowo slyszalem ze sa jakies na ciepla i zimna wode. O co z tym chodzi?karcher jest godny polecenia. Mam takiego z marketu za 260 złoty i służy mi ponad rok. A używa go cała rodzina i znajomi <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> zdecydowanie odradzam Ci kinzo i inne wynalazki. Te firmy często nie posiadaja serwisów w Polsce i maja plastikowe wnętrzności które sie niestety szyblo zużywaja. <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
-
Czas na małą archeologię.
Skuszony reklamą Castoramy zakupiłem Karchera 5.55.
Pytanie: jaką chemię polecacie do mycia auta ? Czy warto inwestować w wosk nakładany Karcherem ? -
Jak syf nie schodzi
to nie zbliżać karchera do auta tylko użyć szczotki/gąbki/etc.Ja zawsze gąbka delikatnie myje i ciepłą wodą. Potem woskowanie i jest spokój na 2-3 tygodnie. Wiadomo trzeba mieć jeszcze miejsce żeby auto tak umyć.
-
Czas na małą
archeologię.
Skuszony reklamą
Castoramy zakupiłem Karchera 5.55.I jak pierwsze wrażenia?
Mam właśnie zamiar taką zanabyć -
Ja też bym się chętnie o kosmetykach dowiedział, bo tacie na prezent kupiłem myjkę... szkoda by było jakby padła od jakiegoś shitu
-
Jeśli chodzi o pianę to DLS 125 + pianownica i rozrabiasz to w gorącej wodzie,żeby się pieniło. A najlepsza chemią przed myciem to jak dla mnie proszek Tenzi - pięknie rozpuszcza
-
Jeśli chodzi o
pianę to DLS 125 + pianownica i rozrabiasz to w gorącej wodzie,żeby się pieniło. A
najlepsza chemią przed myciem to jak dla mnie proszek Tenzi - pięknie rozpuszczaDokładnie, kolega takiej samej piany DLS125 używa i twierdzi, że jest lepsza niż firmowa Karchera.
Pianownica zakładana na lancę to podstawa niestety. -
I jak pierwsze
wrażenia?
Mam właśnie zamiar
taką zanabyćJeżeli nie masz parcia na nowości to w tej cenie w której K5.55 oferuje Castorama jest to dobry wybór. Teraz wszedł nowy model w którym chemię dozuje się w specjalnych pojemnikach plug&play, ale skoro i tak będę lał pianę do pianownicy to takich wynalazków nie potrzebuję a poza tym pewnie na razie nie ma konkurencyjnych produktów w takich opakowaniach, więc Karcher trochę kasy na tym zbije.
Kolega używa takiej już dwa lata (nie wiem ile razu w miesiącu myje auto).
Duży plus za pompę, która nie jest plastikowa jak w tańszych modelach.
Do ceny promocyjnej trzeba doliczyć filtr do wody i pianownicę (w sumie około 100PLN) no i chemię.Kiedyś myłem auto u kumpla tym sprzętem i wrażenia pozytywne, chociaż jak na pierwszy raz to brudu z dolnych części drzwi mi nie zmyło.
Jak się zrobi cieplej to dam znać jak wyszło mycie aut. -
a czy można używać zwykłych szamponów czy muszą być specjalne do myjki?
-
a czy można używać
zwykłych szamponów czy muszą być specjalne do myjki?Specjalne do pianownicy. Np. taki.
Są też w mniejszych opakowaniach.
Szampony też widzę, że są dedykowane. Szampon leci przez myjkę, więc tutaj lepiej nie eksperymentować, żeby nie narobić dziadostwa.
Swifta umyłem pianą z mieszanki 125ML koncentratu + 375ML wody, więc na trochę taka bańka wystarczy.
Efekt zadowalający, no i bez najmniejszego wysiłku -
Specjalne do
pianownicy.
Co prawda nie mam pianownicy, a jedynie wężyk, przez który myjka pobiera środek czyszczący, ale nigdy nie używałem specjalnych szamponów. Zawsze stosuję to, co akurat mam pod ręką, nieważne, czy z woskiem, czy bez. Z myjką nic złego się nie dzieje. Fakt, że z takiego rozwiązania korzystam rzadko, najczęściej szampon rozrabiam w wiaderku, myjką tylko spłukuję. -
Dla wygody myjkę zabudowałem w garażu. Zrobiłem dziury w ścianie na węże i dokupiłem 10m przedłużki do kabla. Wyciąganie myjki z garażu i podłączanie jej zajmuje więcej czasu niż umycie zwykłą metodą. Cięższe zimowe zabrudzenia jest bardzo ciężko usunąć myjką o dość małej wydajności. Dla dobrego efektu trzeba niestety posiłkować się gąbką. Jednak myjka w gospodarstwie domowym znajduje wiele zastosowań i to jest jej duży +. Ostatnio dokupiłem lancę do mycia podwozia auta. Bardzo przydatna rzecz np po zimie