Luzownie śruby dolnego kolka rozrządu (DOHC)
-
Hellou suzimaniak's !.
Temat troske pdchwytliwy, bo chodzi mnie o to:
Jak zrobić aby sie śruba (ta mocująca dolne kolko rozrządu do wału korbowego) samiutka se nie dawała na luzik ????;
Czy ktoś miał taki problem w 1,3DOHC?? Czy wymienia się klin (albo co...) od w/w kolka, bo na stronce klubowej znalazłem, że jedną z gorszych przypadłości 1.3DOHC jest ścinanie klina i totalana mielonka. A może wystarczy dokręcać tą srubkę <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> co jakiś czas?? Objawem odkręcenia się śruby był dźwięk metalowej grzechotki (dzwoneczka)- a to było .... luźny pierścień za kolkiem od strony bloku. (Chyba mało brakowało do totalnej klapy) <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Liczę na poważne techniczne spojrzenie na ten problem i podpowiedź.
Pozdrowionka <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
ja bym proponowal uzyc loctite na gwitn sruby. nie ma opcji zeby sie wtedy odkrecila sama. ale moze ktos bedzie mial madrzejsze rozwiazanie
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
ja bym proponowal uzyc loctite na gwitn sruby.
cześć <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
loctite - czy to jakiś klej ? A może lepiej jakąś podkładkę ? Bo co do kleju, to czy potem wogóle da sie odkrecić. Choć niewiem czy będzie potrzeba cokolwiek odkręcać. Silnik jest z roku 88 i ma 180kkm. I tak dziwne że to wytrzymuje, dziś tknąłem go 2x na 7-ki, i niestety znów luz. Koło paska klinowego lata jak pijane (znów dokręcam) <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Może jeszcze ktoś coś dopisze <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> -
loctite - czy to jakiś klej ?
to taki pseudo klej do smarowania gwintow. zabezpiecza je przed wykrecaniem sie. masz kilka ich rodzajow. z tego co wiem niebieski to taki lajtowy, ze jak kluczem zlapiesz to pozniej ta srube odkrecisz, a czerwony to taki ze wogole moze byc trudno srube wykrecic. to chyba lepsze rozwiazanie niz podkladka.
-
to taki pseudo klej do smarowania gwintow. zabezpiecza je przed wykrecaniem sie. masz kilka ich
rodzajow. z tego co wiem niebieski to taki lajtowy, ze jak kluczem zlapiesz to pozniej ta
srube odkrecisz, a czerwony to taki ze wogole moze byc trudno srube wykrecic. to chyba
lepsze rozwiazanie niz podkladka.
Dzięki.
A może wiesz jak zblokować wał aby się nie obracal przy dokręcaniu? Jest już końcówa sprzęgła i mimo że na biegu to i tak dość łatwo się obraca. Stosowałem metodę szybkich walnięć młotem w klucza <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> (impulsownik kinetyczny z naprowadzaczem trzonkowym jest podstawowym narzędziem amatora, naszczęście niejedynym <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />)
pozdrowionka <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />