Benzyna vs LPG
-
Paliwo nie stanieje, gaz zdrożeje. Tak było jest i będzie A gazu się nie opłaca zakładać jeśli
chcesz autem dłużej pojeździć bez remontu
Eeee... ?? czemu <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> ma po gazie iść do remontu? (po zwykłym a nie nos-ie hehe)
Mi się wydaje że zgazowane auta wcale częściej się nie psują czy się mylę <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Pozdrawiam! <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> -
Eeee... ?? czemu ma po gazie iść do remontu? (po zwykłym a nie nos-ie hehe)
Mi się wydaje że zgazowane auta wcale częściej się nie psują czy się mylę
Pozdrawiam!Nie tyle częściej się psują co instalacje mają 2 wady. Po pierwsze ciągle coś trzeba regulować, a przeciętni gazownicy na ogół partaczą. Naprawdę niewielu jest takich którzy umieją dobrze ustawić zestroić instalację z autem. Poza tym gaz jest paliwem stałym co powoduje szybsze wypalanie się zaworów i zwiększone zagrożenie popękania tłoków, Im więcej km na gazie tym gorzej dla silnka...
-
Nie tyle częściej się psują co instalacje mają 2 wady. Po pierwsze ciągle coś trzeba regulować,
a przeciętni gazownicy na ogół partaczą. Naprawdę niewielu jest takich którzy umieją dobrze
ustawić zestroić instalację z autem. Poza tym gaz jest paliwem stałym co powoduje szybsze
wypalanie się zaworów i zwiększone zagrożenie popękania tłoków, Im więcej km na gazie tym
gorzej dla silnka...Co ty wypisujesz <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> Jakoś wielu ludzi jeździ na gazie i im nic się nie wypala i nic nie pęka?
Ja sam na gazie przejechałem ponad 100 tyś a znam takiego, co astrą przejechał, 320 z czego 220 na gazie i nadal jeździ. A co do niedogodności związanych z gazem w samochodzie to wiadomo, że takowe występują, ale przecież nikt nie zakłada instalacji gazowej, dlatego że ma taki kaprys tylko ze względów ekonomicznych. Tu przypomnę 1,70zł to nie 4,10złpozdrawiam
-
Nie podwyzsza akcyzy na autogaz tylko gaz grzewczy
Dokładnie. W polsce jest maksymalna stawka na lpg do samochodów jaka jest dozwolona w unii. Więc nie mogą jej już podnieść. Mogą podnieść na gaz w butlach do kuchenek
P.S paliwo vs gaz -- gaz tez jest paliwem - powinno być benzyna
-
Jak myślicie opłaca się zakładać instalacje gazową w obliczu prawdopodobnego zmniejszenie akcyzy
na paliwo, a zwiększenia jej na gaz? Bo nie chcę założyć instalacji gdy tymczasem paliwo
spadnie do 4zł, a gaz wzrośnie do 3zł i wyjdzie kupa
Pozdrawiam!Według mnie bardzo się opłaca i sam to zrobiłem 3 miesiące temu. Ceny gazu mogą skoczyć, ale nie więcej niż do 2 zł, a benzynka przypominam 4,10 przy dobrym wietrze.
Może i auto szybciej wymaga remontu, ale przez 100-150 tyś. zwróci Ci się nie tylko instalacja LPG, remont to jeszcze i cały samochód <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
Jeśli dużo jeździsz, a auto służy Ci jako auto a nie zabaweczka do ścigania to gazuj ją a odczujesz ulgęprzy tankowaniu <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Pozdrawiam -
Nie tyle częściej się psują co instalacje mają 2 wady. Po pierwsze ciągle coś trzeba regulować,
a przeciętni gazownicy na ogół partaczą. Naprawdę niewielu jest takich którzy umieją dobrze
ustawić zestroić instalację z autem. Poza tym gaz jest paliwem stałym co powoduje szybsze
wypalanie się zaworów i zwiększone zagrożenie popękania tłoków, Im więcej km na gazie tym
gorzej dla silnka...Paliwem stałym to jest węgiel. Gaz owszem trzeba regulować - raz na 20 kkm i kosztuje to 30 zł razem z całym przeglądem.
Gaze jest paliwem gazowym przechowywanym w butli w stanie ciekłym -
Eeee... ?? czemu ma po gazie iść do remontu? (po zwykłym a nie nos-ie hehe)
Bo czasem Panowie Gazownicy robią kaszanę. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Trzy dni regulowałem u siebie mieszankę. W wyższych partiach obrotów jest za uboga. Kiedyś mi zawory wylecą wydechem... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> I dalej sie nie da wzbogacić mieszanki. Ani parownikiem, ani softem. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />Mi się wydaje że zgazowane auta wcale częściej się nie psują czy się mylę
Dobrze zagazowane auta się nie psują. Przed montażem najlpeiej pojechac z kims Kto sie zna. I z młotkiem ich pilnować... Federacją Konsumentów straszyć... Sanepidem... NIKiem... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Dzień dobry, to ja sie wtrónce po sąsiedzku <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Dobrze zagazowane auto, z poprawnie zainstalowaną i wyrególowana instalacja gazową jest zdrowsze (w sensie technicznym i ekologocznym) od benzynowego. Po pierwsze przy gazie nie ma problemu z nagarem, po 2 mniej sie zużywa układ tłokowo korbowy, wreszcie po 3 wyższa LO gazu pomaga uniknąc spalania stukowego.
Wszystko to jest prawdą, pod warunkiem że gazu nie zakłada pan Henio w garażu za rogiem, tylko fachowiec. Całość musi byc serwisowana i regulowana zgodnie ze sztuką <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
Wiem że wielu obrońców wachy zaraz sie rzuci na mnie, ale znam skody które już wiele kkm zrobiły na gazie, i maja sie lepiej niz niejedna benzynówa.
Tak czy siak IMO gaz rulez. Pozdrawiam.
-
Dzień dobry, to ja sie wtrónce po sąsiedzku
Dobrze zagazowane auto, z poprawnie zainstalowaną i wyrególowana instalacja gazową jest zdrowsze
(w sensie technicznym i ekologocznym) od benzynowego. Po pierwsze przy gazie nie ma
problemu z nagarem, po 2 mniej sie zużywa układ tłokowo korbowy, wreszcie po 3 wyższa LO
gazu pomaga uniknąc spalania stukowego.
Wszystko to jest prawdą, pod warunkiem że gazu nie zakłada pan Henio w garażu za rogiem, tylko
fachowiec. Całość musi byc serwisowana i regulowana zgodnie ze sztuką .
Wiem że wielu obrońców wachy zaraz sie rzuci na mnie, ale znam skody które już wiele kkm zrobiły
na gazie, i maja sie lepiej niz niejedna benzynówa.
Tak czy siak IMO gaz rulez. Pozdrawiam.Kiedys ogladalem program na temat instalacji LPG i faktycznie z tego co mowili mozna 'gazowac' silnik o ile dobrze zostanie to zrobione. Sam jestem studenciakiem i zaczynam myslec o takiej instalacji... Wtedy moglbym regularnie uzytkowac samochod <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Jednak najwieksza przeszkoda w tym wszystkim jest chec zalozenia turbo... Ze da rade to polaczyc, to wiadomo, ale pytanie brzmi czy nie zaszkodzi to calosci?
Chyba zostane przy opcji uturbiania i mniejszej ilosci wyjezdzonych km <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
jako uzytkownik gazu w samochodzie przyłaczam sie do tych co sa za nim
ja jestem zadowolny z gazu, a zawsze moge zrobic spowrotem benzyne.
15 min roboty i nie ma juz gazu<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Bo nie chcę założyć instalacji gdy tymczasem paliwo
spadnie do 4zł, a gaz wzrośnie do 3zł i wyjdzie kupaWiesz co - te teksty słyszę już co najmniej od 8 lat. 2 lata temu założyłem gazolinę, już mi się zwróciła kilkakrotnie. Dzięki niej zdarzało mi się wsiąść w samochód i pojechać do Niemiec, na Ukrainę, Słowację. Był to dla mnie pryszcz (w sensie finansów) a nie wydanie 2 tygodniowych zarobków w ciągu 3 dni na wachę.
Inni moi znajomi kolejne lata wyczekują podwyżek gazu, słuchają opowieści o zniszczonych silnikach i go nie zakładają - i bardzo dobrze, bo gdyby wszyscy jeździli na gazie to na pewno takie podwyżki by były.Nastały u nas takie cudowne czasy, że samochodem nie robi się już przebiegów po 400-500 tys km i nie jeździ się nimi po 20 lat. Więc nawet jeśli samochód się bardziej niszczy na gazie to co mi to za różnica czy moja zuzia zrobi 350 tys km czy 300 tys skoro i tak wcześniej ją sprzedam/rozwalę/oddam na złom (niepotrzebne skreślić) - nie ma się co oszukiwać, że będę jednym samochodem jeździć 15 lat. A nawet jeśli to z oszczędności spowodowanych jeżdżeniem na gazolinie zapłacę sobie 5 remontów silnika (o ile oczywiście będą konieczne)
Konkluzja taka jak u innych:
- jeśli chcesz jeździć dużo a nie stać cię na to - załóż gaz - po 20 000 km zwróci ci się instalacja, a po 200 000 km wyjdzie na to że samochód masz za darmo (zwróci się zakup nowego samochodu)
-
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
jako uzytkownik gazu w samochodzie przyłaczam sie do tych co sa za nim
ja jestem zadowolny z gazu, a zawsze moge zrobic spowrotem benzyne.
15 min roboty i nie ma juz gazuO ile dobrze wiem, bez instalacji lpg, a z imformacją w dowodzie jeździć nie możesz. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jak chcesz sie pozbyć całkowicie instalki, np na sprzerdarz, to musisz jechać do gazowników, tam Ci ją wyciągną za jakąś kase, dadzą kwit i do urzędu komunikacyjnego <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Czyli napewno czasu wiecej niz 15 minut. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
O ile dobrze wiem, bez instalacji lpg, a z imformacją w
dowodzie jeździć nie możesz.
Jak chcesz sie pozbyć całkowicie instalki, np na
sprzerdarz, to musisz jechać do gazowników, tam Ci
ją wyciągną za jakąś kase, dadzą kwit i do urzędu
komunikacyjnego Czyli napewno czasu wiecej niz 15
minut.wymontuje mikser i benzynke.
Nikt sie nie bedzie czepiał <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Jak myślicie opłaca się zakładać instalacje gazową w obliczu prawdopodobnego zmniejszenie akcyzy
na paliwo, a zwiększenia jej na gaz? Bo nie chcę założyć instalacji gdy tymczasem paliwo
spadnie do 4zł, a gaz wzrośnie do 3zł i wyjdzie kupaAkcyza na LPG nie drożeje, więc się opłaca jeśli zamierzasz duzo jeździć i użytkować Swifta przez dłuższy czas.
-
Wiecie, gdzie w wawie lub w okolicach zakladaja instalacje LPG i stroja dobrze? Chcialbym zaozyc do konca roku taka instalacje, najnowszej generacji ef kor'z - tak, zeby silnik nie stracil na mocy. Ponoc jest to mozliwe, a nawet niektorzy sie chwala, ze na LPG po shamowaniu sie wychodzi im wieksza ilosc kuniow na hamowni, niz podaje producent katalogu <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Wiecie, gdzie w wawie lub w okolicach zakladaja instalacje LPG i stroja dobrze? Chcialbym zaozyc
do konca roku taka instalacje, najnowszej generacji ef kor'z - tak, zeby silnik nie stracil
na mocy. Ponoc jest to mozliwe, a nawet niektorzy sie chwala, ze na LPG po shamowaniu sie
wychodzi im wieksza ilosc kuniow na hamowni, niz podaje producent kataloguTo ostatnie to bzdura. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Najnowsza generacja to wtrysk gazu w fazie ciekłej i na razie niewiele zakładów się tym zajmuje. Ja bym tego nie zakładał dopóki nie przyjmie się na rynku. -
Od groma napewno jest takich warsztatów.
Pojeździj, popytaj sie po róźnych. ZObaczysz co i ile kosztuje i gdzie. I tak to bedziesz robił dopiero po wakacjach, wiec daruj sobie to narazie. Przez wakacje ceny moga sie zmienic. -
Od groma napewno jest takich warsztatów.
Pojeździj, popytaj sie po róźnych. ZObaczysz co i ile kosztuje i gdzie. I tak to bedziesz robił
dopiero po wakacjach, wiec daruj sobie to narazie. Przez wakacje ceny moga sie zmienic.Na razie to ceny olewam. Chodzi mi wylacznie o warsztat, ktory zna sie na rzeczy i ktory mozna polecec z czystym sumieniem...
-
Wiecie, gdzie w wawie lub w okolicach zakladaja instalacje LPG i stroja dobrze? Chcialbym zaozyc
do konca roku taka instalacje, najnowszej generacji ef kor'z - tak, zeby silnik nie stracil
na mocy. Ponoc jest to mozliwe, a nawet niektorzy sie chwala, ze na LPG po shamowaniu sie
wychodzi im wieksza ilosc kuniow na hamowni, niz podaje producent kataloguna hamowni opowiadali o przypadku jak koles wjechał jakąs Alfą z najnowszą generacją LPG . Różnica w osiągach benzyna/LPG wynosiła 40KM <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> oczywiście na korzyść benzyny <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> przyczyna : zła regulacja, wiec jak bedziesz zakladac gaz to koniecznie znajdz ludzi, ktorzy sie na tym znają <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> ja jesli sie zdecyduje na LPG (czyli jesli cena beznyny bedzie nadal taka wysoka) to tez zmienie. Fachowca dobrego w gdańsku znam <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />