Nowy lakier na masce
-
kosztowało majątek bo nikomu się opłaca robić 2
sztuk. Wiem że to praktycznie niemożliwe ale ktoś
ma koncepcje gdzie by szło takowe zamówić?wysdaje mi sie ze z naklepami nie powinno byc problemu; podjedz do jakiesj firmy coma ploter i niech machnietakie naklepy - jeno sobie musisz zrobic projekt na kompie, zeby czcionka i kolory byly takie same <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
a ile na lakier wywaliłeś?
Czy ktoś może w przybliżeniu powiedzieć ile mój swifcior może byc warty? ===> GS '94 1.3 120kkm
alu z 2 nowymi i 2 używanymi opoonami... Jestem ciekaw czy koszt lakieru i części jakie
ostatnio wymeniłem nie przekroczyła ju wartości samochodu...Ja dam rower Wigry 3 bez błotników i bagażnika, cztery metry węża ogrodowego o przekroju 19mm i donicę plastikową dużą <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Ja dam rower Wigry 3 bez błotników i bagażnika, cztery
metry węża ogrodowego o przekroju 19mm i donicę
plastikową dużąfascynujące! urzekła mnie Twoja historia <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
fascynujące! urzekła mnie Twoja historia
Żartowałem <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Żartowałem
mam nadzieję <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
-
mam nadzieję
zamiast Wigry 3 dam Jubilata z przetartym siodełkiem <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
wysdaje mi sie ze z naklepami nie powinno byc problemu;
podjedz do jakiesj firmy coma ploter i niech
machnietakie naklepy - jeno sobie musisz zrobic
projekt na kompie, zeby czcionka i kolory byly
takie sameZ nalepkami jest o tyle problem że nie można ich wyplotować (znajomych z ploterem mam conajmniej 3!) niestety jest to sitodruk i tu sprawa się komplikuje... ale! czyż to nie sajko robił nasz transparent na zlot w Częstochowie? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Może on by pomógł <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Ogledziny u lakiernika wyglądały tak że trzeba by porpawić oba błotniki i i drzwi prawe... jak
już to robić to lepiej polamować całe... jak już pomalować prawą stronę to najlepiej na
całym aucie zrobić polerkę żeby się nie różniły. I tym sposobem dobrenliśmy do kwoty 700złUtzrymanie auta kosztuje. Ale to i chyba tak taniej niż utrata wartości nowego auta w rok czasu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Mi pruchle zaatakowały tylnie nadkola. Jakbym z tym pojechał do lakiernika to by pewnie mi wypłaty brakło. Za 12 zł kit, została mi farba w spreju z dzrwi. Dwa nadkola robiłem już dwa razy. Dopiero teraz, za 4tym razem wyszło w miarę OK. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Na wiosnę, jak wyjdą nowe pruchle to pewnie będę mistrzem w nakładaniu kitu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Na wiosnę, jak wyjdą nowe pruchle to pewnie będę
mistrzem w nakładaniu kituAlbo wyjdą takie dziury że nie będzie czego kitować <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ja już podczyniałem jedno nadkole i po pół roku wszystko odpadło... dlatego zdecydowałem że nie ma to sensu, chciałem żeby lakiernik podczynił a ten mówi że nie ma sensu ttylko całość od razu malować <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Pewnie ma racje ale kto za to zapłaci <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Mogę nazbierać 700zł i auto będzie wyglądało jak nowe, tylko czy ma to sens? Te pytanie pozostanie chyba bez odpowiedzi. -
Z nalepkami jest o tyle problem że nie można ich wyplotować (znajomych z ploterem mam conajmniej
3!) niestety jest to sitodruk i tu sprawa się komplikuje... ale! czyż to nie sajko robił
nasz transparent na zlot w Częstochowie? Może on by pomógłRobiuem ja, PiterK Ale nie pomoge Ci zdecydowanie bo to nie sito tylko solvent. 2. Jesli bedzie miec powyzej kilku metroof wtedy ma to sens <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Robiuem ja, PiterK Ale nie pomoge Ci zdecydowanie bo
to nie sito tylko solvent. 2. Jesli bedzie miec
powyzej kilku metroof wtedy ma to senssolvent? cokolwiek to znaczy... czyli porażka <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Albo wyjdą takie dziury że nie będzie czego kitować
Trzeba na bierząco kontrolowac pruchle.
Wtedy Swift gnije w sposób kontolowany <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Mogę nazbierać 700zł i auto będzie wyglądało jak nowe, tylko czy ma to sens? Te pytanie
pozostanie chyba bez odpowiedzi.Zalezy ile lat chcesz jeździć autem. Ale jak gniją błotnii. To jaka tam jest podłoga? Bo jak podłoga to pruchno to moim zdaniem lepiej sobie odpuścić? Ale jak podloga idealna, silnik chodzi, fura jest, jak kochasz Suze to warto <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
700 pln... Mozna by samodzilenie Swifta pomalować <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Może ten specjalista troche kitu rzuci i farbką maźnie? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Trzeba na bierząco kontrolowac pruchle.
Wtedy Swift gnije w sposób kontolowany
Zalezy ile lat chcesz jeździć autem. Ale jak gniją
błotnii. To jaka tam jest podłoga? Bo jak podłoga
to pruchno to moim zdaniem lepiej sobie odpuścić?
Ale jak podloga idealna, silnik chodzi, fura jest,
jak kochasz Suze to warto
700 pln... Mozna by samodzilenie Swifta pomalować Może
ten specjalista troche kitu rzuci i farbką maźnie?no podłoga raczej jest dobra, coś tam się niegroźnego pojawia na łączeniu boczków z podłogą... silnik się trochę poci ale jeździ dobrze, tak naprawdę niczego nie można być pewnym. Niezależnie od stanu nie mam wyjścia, pieniędzy na zmiane auta nie mam więc tym musze jeszcze długo pojeździć. Chyba sam sobie odp. na pytanie czy warto? Nie warto ale nie ma wyjścia!