kod błędu 13
-
Cze moja Suzi ma przeziębienie <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> w postaci kod błędu 13 (po restarcie przejadę jakieś 30-50 km i znowu "check engine" się świeci), Czy ma ktoś pomysł co można posprawdzać ??? Silnik pracuje prawidłowo nie zauważyłem zmian, w kodach błędów jest napisane sonda lambda lub sensor tlenu - najgorsze jest to, iż dopiero zaczynam poznawać budowę tego auta (czy mógłby ktoś opisać gdzie znajduje się sonda lambda i sensor tlenu ??? proszę , a jeszcze lepiej byłoby zamieścić jakąś fotkę. Jak nie uda mi się zlokalizować usterki to pozostaje mi chyba tylko <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> lub <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> PS. dodam, iż miałem w akumulatorze za dużo elektorlitu (czasami paprał klemry) odlałem ale nic sięnie zmieniło <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> A tak na marginesie pomyślełęm sobie, że dobrze byłoby zamieścić zdjęcie samochodu pod maską strzałeczki z napisem co to jest za część (bardzo by to pomogło takim niekumatym gościom jak ja <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> )
-
Cze moja Suzi ma przeziębienie w postaci kod błędu 13 (po restarcie przejadę jakieś 30-50 km
i znowu "check engine" się świeci), Czy ma ktoś pomysł co można posprawdzać ??? Silnik
pracuje prawidłowo nie zauważyłem zmian, w kodach błędów jest napisane sonda lambda lub
sensor tlenu - najgorsze jest to, iż dopiero zaczynam poznawać budowę tego auta (czy mógłby
ktoś opisać gdzie znajduje się sonda lambda i sensor tlenu ??? proszę , a jeszcze lepiej
byłoby zamieścić jakąś fotkę. Jak nie uda mi się zlokalizować usterki to pozostaje mi chyba
tylko lub PS. dodam, iż miałem w akumulatorze za dużo elektorlitu (czasami paprał
klemry) odlałem ale nic sięnie zmieniło A tak na marginesie pomyślełęm sobie, że dobrze
byłoby zamieścić zdjęcie samochodu pod maską strzałeczki z napisem co to jest za część
(bardzo by to pomogło takim niekumatym gościom jak ja )Fotek komory silnika na Forum znajdziesz i to kilka - szczególnie NF ich nieco napstrykał.
A sonde lampda zlokalizujesz bardzo łatwo:- podnosisz maske
- pochylasz głowe
- szukasz "czegoś" wkręconego w okolicy kolektora wydechowego
To jest własnie ta sonda lambda (innaczej zwana czujnikiem tlenu).
Jeśli masz nieco starsze autko to dochodzi do niej jeden przewód - w nowszych były stosowane chyba 3 lub 4 przewodowe.
Tutaj masz fotkę NF przedstawiającą sondę: http://www.nf.swift.webpark.pl/sonda.jpg
-
Dzięki <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> jeśli to jest ta sonda to kabelek ten kręci mi się w kółko czy go się przykręca czy może ma luzy (nie styka) i dlatego szwankuje ??? Zresztą sprawdzę jak wrócę z pracy <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
Dzięki jeśli to jest ta sonda to kabelek ten kręci mi się w kółko czy go się przykręca czy
może ma luzy (nie styka) i dlatego szwankuje ??? Zresztą sprawdzę jak wrócę z pracyMoże najprościej na świecie sie urwał wewnątrz.
-
Rozumiem, iż dla Ciebie jest to proste ale ja jestem TOTALNIE początkującym (mój pierwszy samochód) zatem nie dziw się <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> Czyli można rozkręcić przy tym przewodzie tak i sprawdzić co czy dobrze łączy czy po prostu urwał się dlatego się kręci ??? Ten przewód powinien być przykręcony na sztywno tak - jeśli się rusza czyli mógł się ukręcić ???
-
Rozumiem, iż dla Ciebie jest to proste ale ja jestem TOTALNIE początkującym (mój pierwszy
samochód) zatem nie dziw sięNie chciałem nikogo urazić - po prostu sonda jest umieszczona w łatwodostepnym i widocznym miejscu.
Czyli można rozkręcić przy tym przewodzie tak i sprawdzić co
czy dobrze łączy czy po prostu urwał się dlatego się kręci ??? Ten przewód powinien być
przykręcony na sztywno tak - jeśli się rusza czyli mógł się ukręcić ???Sonda jest nierozbieralna (teoretycznie) i nie powiem Ci teraz czy sie da to w jakiś sposób "połatać".
Kiedys taka sondę uszkodzoną rozciąłem w celach "poglądowych" ale nie pamietam teraz jak ten przewód tam był łączony.
Nową sonde juz kupisz niedrogo na Allegro,
np: http://allegro.pl/show_item.php?item=52148157
ale ... proponowałbym jednak zakup 4 przewodowej i dorobienie zasilania grzałki (poczytaj posty z archiwum) np takiej: http://allegro.pl/show_item.php?item=52918266
Sonda z grzałką praktycznie po niecałej minucie osiąga już temperaturę normalnej pracy. -
Fotek komory silnika na Forum znajdziesz i to kilka - szczególnie NF ich nieco napstrykał.
Na dysku to juz mam 82 MB fotek z zakresu wyglądu Swifta od wewnątrz... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Kiedys taka sondę uszkodzoną rozciąłem w celach "poglądowych" ale nie pamietam teraz jak ten
przewód tam był łączony.Sonda ma ceramiczną obudowe pod metalową nasadką. Kabel jest wlutowywany do metalowej tulejki. Czyli na upartego można wsadzić do tej tulejki gwoździa maleńkiego... Oczywiscie mówię o sondzie jednoprzewodowej, takiej co miałem w swojej maszynie...
-
Czyli wracam do domku, wyciągam sondę i przyglądam się (być może coś się urwało lub przetarło) jak do kitu należy wymienić (znowu koszta <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> ) DZIęKI BAArrrrrdzzzOOOO <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
I rozwiązałem problema <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" /> Przyczyna świecenia "check engine" a po badaniu kod błędu 13 okazało się, iz było za dużo elektrolitu w akumulatorze <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> Po kilkudziesięciu kilosach wylewało się trochę z akumulatora paprał klemry a później świecił się "check engine". Zatem nie zawsze musi być to sonda lambda <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> Huuuurrrrrrrrraaaaaaaa <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" />
-
I rozwiązałem problema Przyczyna świecenia "check engine" a po badaniu kod błędu 13 okazało
się, iz było za dużo elektrolitu w akumulatorze Po kilkudziesięciu kilosach wylewało się
trochę z akumulatora paprał klemry a później świecił się "check engine". Zatem nie zawsze
musi być to sonda lambda HuuuurrrrrrrrraaaaaaaaJakoś nie widze związku zanieczyszczonych klem czy tez stanu elektrolitu względem sprawności sondy lambda.
Komp w autku potrafi wyświetlić tylko te blędy, których go producent "nauczył" więc raczej to nie jest przyczyna zaświecania się CHECK'a. -
Nio ale nie świeci <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ja już nie wiem. A jak wylewa się elektorlit z akumulatora to co się pokazuje lub co nie działa ???? Sprawdzałem również inne styki kabli być może coś docisnąłem o czym sam nie wiem <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Nio ale nie świeci Ja już nie wiem. A jak wylewa się elektorlit z akumulatora to co się
pokazuje lub co nie działa ???? Sprawdzałem również inne styki kabli być może coś
docisnąłem o czym sam nie wiemECU nie jest nauczone obsługi wyświetlania usterek accu, tak samo nic Ci nie zamryga jeśli wycieraczka sie zepsuje.
A co do "gotowania" sie elektrolitu to skontroluj wartość napięcia w instalacji autka przy pracującym silniku. Możliwe, że alternator przeładowywuje accu. Wartość ta raczej nie powinna przekraczać 14.4V -
Kulega jak zwykle miał racje <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Nio ale jestem początkujący. A problem rozwiązał się tak : będąc u gazownika (założyłem gaz) stwierdził iż w mojej Suzi wadliwie działa katalizator - do wymiany, sprawdził również sondę i stwierdził iż wadliwa - do wymiany Po czym przyjeżdżam po zagazowaną Suzi a tu wszystko działa - okazało się, iż mechanik który wymieniał pasek rozrządu przycisnął trochę kabelka od sondy <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> i teraz działa wszystko cacy Ps. na marginesie powiem, iż moja Suzi (sedan) po zagazowaniu pali 7l/100 z czterema osobami na pokładzie (na trasie) <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />