A może by tak porozpychac sie po mieście
-
Możesz sprecyzować?
Jakby to powiedzieć... wiadomo, że taki ford ma automat. Otóż siadasz, i dajesz po garach - jako że ma lekką dupę, bo pick-up, można trochę "popiskać". Jak złapiesz przyczepność - z pedałem gazu w podlodze na pierwszym przełożeniu dochodzisz (bez overdrive'a) do 60km/h (czyli bez wielkich rewelacji). Druga sprawa to fakt, że jedziesz strasznie wielkim samochodem - nie czuję się wgniatania w fotel, za to przy 120km/h wydaje się jakbyś jechał 180km/h Swiftem. Ten którym jeździłem to 5,4 litrowy benzyniak oferujący 300KM przy 5000rpm, i 365 (przeliczcie sobie) pound - feet przy 3750rpm.
Moim zdaniem lepsze wrażenia oferowała Acura RSX 2,0Litra. MOje zdanie. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
E tam to diesel - nie może dużo palić
Tym ktorym jeździłem - V8 5,4l. 300KM - 15mil z galona w mieście, 19mil z galona na trasie.
Mila - 1,6km
Galon - 3,78l. -
Jakby to powiedzieć... wiadomo, że taki ford ma automat. Otóż siadasz, i dajesz po garach - jako
że ma lekką dupę, bo pick-up, można trochę "popiskać". Jak złapiesz przyczepność - z
pedałem gazu w podlodze na pierwszym przełożeniu dochodzisz (bez overdrive'a) do 60km/h
(czyli bez wielkich rewelacji). Druga sprawa to fakt, że jedziesz strasznie wielkim
samochodem - nie czuję się wgniatania w fotel, za to przy 120km/h wydaje się jakbyś jechał
180km/h Swiftem. Ten którym jeździłem to 5,4 litrowy benzyniak oferujący 300KM przy
5000rpm, i 365 (przeliczcie sobie) pound - feet przy 3750rpm.
Moim zdaniem lepsze wrażenia oferowała Acura RSX 2,0Litra. MOje zdanie.Cóż to nie miało być z założenia sportowe auto, tylko ciężarówka dla facetów, którzy mają na imie Bob, albo Bud, chodzą w kowbojkach, piją dużo piwa i chcących powiększyć swoje ego <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> A w Polsce wyjechanie tą największą wersją na miasto raczej by spotęgowało efekt <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ...nawet jak nie masz kowbojek pijesz tylko Karmi i nazywasz się Błażej <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Tym ktorym jeździłem - V8 5,4l. 300KM - 15mil z galona w mieście, 19mil z galona na trasie.
Mila - 1,6km
Galon - 3,78l.
Czyli po naszemu 15-12L/100km. Tyle spala przeciętne BMW 2.0 Wobec powyższego możemy uznać że to ekonomiczny pojazd jak na jego gabaryty <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Czyli po naszemu 15-12L/100km. Tyle spala przeciętne BMW 2.0 Wobec powyższego możemy uznać że to
ekonomiczny pojazd jak na jego gabarytyZ tego wychodzi, że tak <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
Może dlatego, że to 24Valve ze zmiennymi fazami rozrządu..
-
ciach-------> i chcących powiększyć swoje ego A
w Polsce wyjechanie tą największą wersją na miasto raczej by spotęgowało efekt ...nawet
jak nie masz kowbojek pijesz tylko Karmi i nazywasz się BłażejBłażejku piweczko karmelkowe Ci przynieść <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
poplułem monitor <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Takim słodkim Fordzikiem. 7,3L diesel 250KM 680Nm - istny rekord mocy jednostkowej
Czasami takiego widuję w centrum Warszawy <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> ciekawe ile to waży, ale na Jerozolimskich się ledwo mieści..
-
Rozbija sie pare takich fordow po Warszawie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Jeden parkuje w komisie na Lopuszanskiej z samochodami amerykanskimi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Takim słodkim Fordzikiem. 7,3L diesel 250KM 680Nm - istny rekord mocy jednostkowej
Ja siem zapytam jak wielkie kompleksy trza miec żeby takie cus kupic <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Ja siem zapytam jak wielkie kompleksy trza miec żeby takie cus kupic
Trzeba byc niezdrowym na umysle, bo zeby 250 km wyciagna z silnika 7 litrowego to trzeba byc wybitnym inzynierem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
poza tym z teog co wiem to wsyztsko w tym jets tandetne, swego czasu na topgear byl taki ford i sie nabijali z niego, ze nic nie pasuje do siebie i sie psuje wsyztsko <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Trzeba byc niezdrowym na umysle, bo zeby 250 km wyciagna z silnika 7 litrowego to trzeba byc
wybitnym inzynierem
poza tym z teog co wiem to wsyztsko w tym jets tandetne, swego czasu na topgear byl taki ford i
sie nabijali z niego, ze nic nie pasuje do siebie i sie psuje wsyztskoI to ma swój klimat. 7L i 250KM, plastiki z Daewoo i drabina do wsiadania do auta <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
I to ma swój klimat...
taaa klimat Kambodży <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
I to ma swój klimat. 7L i 250KM, plastiki z Daewoo i drabina do wsiadania do auta
Hehe. Te silniki mają taka pojemność tylko dla jednogo: DŹWIEK tego czegos jest <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
-
Hehe. Te silniki mają taka pojemność tylko dla jednogo: DŹWIEK tego czegos jest
i trwałość. NIe wiem jak to jest teraz, ale silniki z lat 60-70 prawidłowo eksplowatowane potrafią do dzisiaj jeździć bez remontów <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
i trwałość. NIe wiem jak to jest teraz, ale silniki z lat 60-70 prawidłowo eksplowatowane
potrafią do dzisiaj jeździć bez remontówMasz na mysli amerykanców rozumiem. Jak silnik wogóle nie wysilony, sprężanie małe to wytrzyma. Obrotami tez go nie zarżniesz bo kręci nisko, no i bloki zeliwne.
-
Na polskie drogi w sam raz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Można zapomnieć o dziurach i progach zwalniających <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />