Czyszczenie przepustnicy
-
Rozebrałeś, ale odkręciłeś tylko czarny plastik z
napisem 1.3MPi, czy też odkręciłeś całą?Będzie cienszko... Musiałbym 6 na trójkę przerobić, żeby mieć plastik 1.3... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Jeśli
tylko pokrywę to nic nie możesz stwierdzić, albo
niewiele ponieważ cały brud znajduje się pod
klapką. Wymontuj przepustnicę wg znanego wszystkim
opisu,Wszystkim? Ja nie znam do 1.6 opisu żadnego. Ale zdjąłem przewód doprowadzający powietrze i było czysto na samej blaszce przepustnicy.
-
Będzie cienszko... Musiałbym 6 na trójkę przerobić, żeby mieć plastik 1.3...
Może być 1.6 MPi. To wszystko jedno co tam pisze
Wszystkim? Ja nie znam do 1.6 opisu żadnego. Ale zdjąłem przewód doprowadzający powietrze i było czysto na samej
blaszce przepustnicy.Przejdź tutaj Skrót z działu porady.
Cały brud jest pod klapką przepustnicy. -
Może być 1.6 MPi. To wszystko jedno co tam pisze
Przejdź tutaj Skrót z działu porady.
Cały brud jest pod klapką przepustnicy.No to mam co robić w łyk-end...
-
Może być 1.6 MPi. To wszystko jedno co tam pisze
Przejdź tutaj Skrót z działu porady.
Cały brud jest pod klapką przepustnicy.
a ja czyszcze sprayem- i wystarczy na ok.25kkm-koszt 15zl -
a ja czyszcze sprayem- i wystarczy na ok.25kkm-koszt 15zl
Witam
też zawsze jade do mechanika wyczyscić sprayem ale chciałbym kupic sobie taki spray i gdzie moge go dostać ?? I jak sie nazywa? bo poco mechanikowi płacic?? dzięki z góry
-
No to mam co robić w łyk-end...
ja ostatnio opatentowałem inny sposób - po zdjęciu plastiku odkręcam klapkę gardzieli (mocowana w 1,3 na 2 śróbach (nie wiem jak w f16) i po jej wyjęciu jest fajne dojście do zakamarków, można łatwo wypucować krawędzie klapki...
-
ja ostatnio opatentowałem inny sposób - po zdjęciu
plastiku odkręcam klapkę gardzieli (mocowana w 1,3
na 2 śróbach (nie wiem jak w f16) i po jej wyjęciu
jest fajne dojście do zakamarków, można łatwo
wypucować krawędzie klapki...
Kto chociaz raz zdemontowal caly zespol przpustnicy i czyscil rozpuszczalnikiem/benzyna/nPb i pedzelkiem ten caly nagromadzony tam syf od gory, a przede wszystkim od dolu, tem nie ma zludzen co do tego, ze rownie (czy chocby porownywalnie) dokladnie mozna wyczyscic jedynie piskajac sprayem od gory <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. -
Kto chociaz raz zdemontowal caly zespol przpustnicy i
czyscil rozpuszczalnikiem/benzyna/nPb i pedzelkiem
ten caly nagromadzony tam syf od gory, a przede
wszystkim od dolu, tem nie ma zludzen co do tego,
ze rownie (czy chocby porownywalnie) dokladnie
mozna wyczyscic jedynie piskajac sprayem od gory .hmmmm przerabiałem w zasadzie wszystkie 3 metody i powiem tak - IMO (!!!) samo psikanie nie zapewnia mozliwości oczyszczenia "zakamarków" klapki, jej krawędzi, zakamarków przy osi obrotu klapki (tego w czym się trzyma klapka). Odkręcanie całej przepustnicy owszem zapewnia dostęp do "spodu" i oczyszczenia gardzieli - tylko po co? za problemy z obrotami odpowiada syf zmieniający kąt położenia klapki czyli wspomniane przeze mnie "zakamarki" i syf na krawędziach klapki. Ale to tylko moje przemyślenia... poparte jednak praktyką <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Po to, ze jak odkreci sie sie caly zespol przepustnicy, to mamy latwiejszy dostep do wszystkiego i mozna wszystko dokladnie wyczyscic (a co, chyba nalezy sie raz na jakis czas <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />), a i nie spuszczamy wymytych syfow do kolektora. Przy okazji moza tez wyciagnac ten nagromadzony w kolektorze ssacym oleisty syf.
Poza tym IMO (!!!) latwiej potencjalnie cos spieprzyc odkrecajac te male srubeczki od klapki przepustnicy, niz te sruby od korpusu przepusticy.
Ale to wszystlko to tylko takie moje uwagi... o ktorych jednak nie moge powiedziec, ze nie sa poparte pratyka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.Ale spoko, jesli ktos z takich czy innych powodow nie chce odkrecac calego zespolu przepustnicy, to Twoj sposob jest z pewnoscia duuuzo lepszym rozwiazaniem nic tylko psikanie sprayem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.
-
Poza tym IMO (!!!) latwiej potencjalnie cos spieprzyc
odkrecajac te male srubeczki od klapki
przepustnicy, niz te sruby od korpusu przepusticy.Tu się z Tobą częściowo zgodzę - można nieźle sobie namieszać jak komuś wpadnie śrubka do dolotu <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Ale to wszystlko to tylko takie moje uwagi... o ktorych
jednak nie moge powiedziec, ze nie sa poparte
pratyka .<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Tu się z Tobą częściowo zgodzę - można nieźle sobie
namieszać jak komuś wpadnie śrubka do dolotu
Z tym nie byloby tak zle <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> (no chyba ze ktos odkrecalby srubki na pracujacym silniku <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />) - w 1.3MPI kolektor nie idzie ciagle z gory na dol tylko najpierw kawalek w dol (tam jest taka swoista kieszen), a pozniej rozdziela sie na poszczegolne kanaly i idze do gory. Takze gdyby srubka spadla do kolektora, to zatrzymalby sie w tej kieszeni, skad bylaby dosc latwa do wyjecia... oczywisie dopiero po zdemontowaniu calej przepustnicy.
Aha, a ten oleity syf, ktory wyciagam z kolektora przy okazji zdemontowania przepustnicy (o czym wspomnialem w poprzednim moim poscie), to wlasnie zbiera sie w tej kieszeni.