rozrusznik
-
dzisiaj padl mi rozrusznik, przynajmniej tak mi sie wydawalo a mianowicie po dosc dlugiej podrozy ostawilem autko do garazu jednak pod wieczor chcialem podjechac do sklepu, przekrecam kluczyk a tu kontrolki przygasaja, pierwsze co pomyslalem - klema na aku, jednak zdziwil mnie goracy przewod doprowadzajacy napiecie do rozrusznika, jak sie okazalo przyczyna byl uszkodzony (wytopiony) izolator na blaszce doprowadzajacej napiecie z automatu do rozrusznika, zwarcie na 100%, podejrzewam ze dzisiejszy upal + dosc szybka jazda (wyzsza temperatura) spowodowaly ww uszkodzenie, proponuje przegladnac stan izolacji na owym laczniku bo mozna sobie przyhajcowac autko
-
dzisiaj padl mi rozrusznik, przynajmniej tak mi sie
wydawalo a mianowicie po dosc dlugiej podrozy
ostawilem autko do garazu jednak pod wieczor
chcialem podjechac do sklepu, przekrecam kluczyk a
tu kontrolki przygasaja, pierwsze co pomyslalem -
klema na aku, jednak zdziwil mnie goracy przewod
doprowadzajacy napiecie do rozrusznika, jak sie
okazalo przyczyna byl uszkodzony (wytopiony)
izolator na blaszce doprowadzajacej napiecie z
automatu do rozrusznika, zwarcie na 100%,
podejrzewam ze dzisiejszy upal + dosc szybka jazda
(wyzsza temperatura) spowodowaly ww uszkodzenie,
proponuje przegladnac stan izolacji na owym
laczniku bo mozna sobie przyhajcowac autkonapewno oczyścić w/w izolację ale przedewszystkim sprawdzić i podokręcać wszelkie połączenia zwłaszcza wielkoprądowe <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
napewno oczyścić w/w izolację
tam nie bylo co czyscic, izolacji po prostu nie bylo, ze starosci sparciala a resztki sie wytopily, wydawalo mi sie ze to jakis material w rodzaju gumy albo tak po 13 latach wygladalo, podejrzewam ze nikt do rozrusznika nie zagladal od nowosciale przedewszystkim
sprawdzić i podokręcać wszelkie połączenia
zwłaszcza wielkoprądowe