Kubełki bimarco
-
ile kosztują nowe Kubły Bimarco C?? i ile warto dać za
używki to znaczy jeden jest używany( na codzień nie
w sporcie) a drugi jest nówka, mają już mocowania
pasujące do mnieC kosztuje chyba 320-360pln. W zależności od skepu i układu. Śadze ,ze 400-500pln za komplet to dobra cena. Ale C jest poprostu dobry, nie jest rewelacyjny, jest dobry. Ja sobie chwale, bo w takim jeździłem. DO jakiego to jest auta?? Bo jeżeli do niewielkiego to zdecydowanie polecam B.
-
Ja sobie chwale, bo w
takim jeździłem. DO jakiego to jest auta?? Bo
jeżeli do niewielkiego to zdecydowanie polecam B.To ma być do Golfa MkI. Ten model moge odkupić od znajomego i akurat mi się z wyglądu i kolorystycznie podoba
-
Ja mam B i mam C w swoim szerszeniu... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> B faktycznie jest super fotelem gleboki fajnie trzyma.. C zgadzam sie z MEGABAJTEM jest dobry... wygodny fotel do sportu i jazdy na codzien.. ale zaden fotel nawet najlepszy nie bedzie sam trzymal !!!! musza byc do tego pasy szelkowe.. sam sie o tym przekonalem w szelkach inna jazda zupelnie... <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Jesli chodzi o cene to z Myslenic bo chyba tam jest produkcja z wyslaniem C kosztowal kiedys 420 zl.. nie wiem jak jets teraz ale sadze ze jest tanszy.. jezdzilem rowniez w Expercie.. duza zaleta tego fotela to cena.. 700 zl chyba nowka kosztuje i ma homologacje <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
musza byc do tego pasy szelkowe.. sam sie o tym
przekonalem w szelkach inna jazda zupelnie...o tym że szelki są potrzebne to wiem i że beznich kubełek niebędzie spełniał swoich funkcji , mam poprostu do kupienia praktycznie nieużywane foteliki bimarco C z z mocowaniem pasującym do mojego samochodu tylko zastanawiam się czy warto kupić te foteliki i ile warto zanie dać.
Jak one zachowują się w dłuższym użytkowaniu, będą wykożystywane na rajdach i na codzień ??
ktoś mi mówił że w tym modelu zwija się poduszka pod udami czy to prawda?? -
ale
zaden fotel nawet najlepszy nie bedzie sam trzymal !!!!
Jeśli nie mamy pasów to można bez problemu zapiąćna sztywno pas bezwładnościowy. Są 2 metody :
1. Blokujemy tak żeby ledwo sięgał do zapięcia i wpinamy
2. Odsuwamy fotel do tyłu, wpinamy, blokujemy i dajemy po hamulcach przy uwolnionych sankach fotela. Tę metodę bardziej polecam. -
A poradziles juz sobie jakos z zawiasem i plyta.. Bo po co Ci kubly jak urwiesz caly przod na wybojach.. <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
A tak z innej beczki to jak bylo we Wroclawiu, wywalczyliscie cos??
Pozdrowienia....PS. Nieudany balet, nie poje..... wcale <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
A poradziles juz sobie jakos z zawiasem i plyta.. Bo po co Ci kubly jak urwiesz caly przod na
wybojach..Rajdowcaod tuningowca rozróżniamy po tym, że rajdowiec najpierw wymienia zawias i robi sobie osłony od spodu, a jak wszystko już działa to bierze się za stanowisko pracy. Tuiningowiec robi odwrotnie. A najważniejsze jest paliwo żeby jeździć, choćby byle czym.
-
A poradziles juz sobie jakos z zawiasem i plyta.. Bo po
co Ci kubly jak urwiesz caly przod na wybojach..
A tak z innej beczki to jak bylo we Wroclawiu,
wywalczyliscie cos??
Pozdrowienia....
PS. Nieudany balet, nie poje..... wcaleWiesz ja zaczynam gromadzić rzeczy potrzebne do zrobienia samochodu do rajdów bo i tak startować zamierzam w przyszłym sezonie dopiero, a kubły poprostu trafiaja mi się od znajomego bo takto był by jedną z rzeczy pod koniec listy. we Wrocławiu po za delikatną awarią audicy Czapnika było super. Czapi wygrał zwrot wpisowego a pozatym tak samo jak i Żeli nowe doświadczenia i leprze wjeżdżenie w samochód <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Rajdowcaod tuningowca rozróżniamy po tym, że rajdowiec
najpierw wymienia zawias i robi sobie osłony od
spodu, a jak wszystko już działa to bierze się za
stanowisko pracy. Tuiningowiec robi odwrotnie. A
najważniejsze jest paliwo żeby jeździć, choćby byle
czym.rav! czy ty potrafisz napisać czasem coś mądrego? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Nie wszyscy mają kasę, żeby przygotować furę tak jakby sobie życzyli. Ja też trafiłem okazyjnie kubły, szelki i kierę, a zawieszenia nie miałem (i nadal nie mam <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> i mimo tego objechałem w Bydgoszczy kilka dużo lepszych fur) -
Rajdowcaod tuningowca rozróżniamy po tym, że rajdowiec najpierw wymienia zawias i robi sobie osłony od spodu, a jak
wszystko już działa to bierze się za stanowisko pracy. Tuiningowiec robi odwrotnie. A najważniejsze jest paliwo
żeby jeździć, choćby byle czym.<img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
rav! czy ty potrafisz napisać czasem coś mądrego?
Nie wszyscy mają kasę, żeby przygotować furę tak jakby sobie życzyli. Ja też trafiłem okazyjnie
kubły, szelki i kierę, a zawieszenia nie miałem (i nadal nie mam i mimo tego objechałem w
Bydgoszczy kilka dużo lepszych fur)Kubły,szelki i kierownica kosztują tyle samo co komplet sprężyn. Więc nie mów mi o kasie, bo w tym wypadku nie ma to żadnego znaczenia. Gratuluję ci wyniku w Bydgoszczy
-
Ja o ile pamietam Ty plyty pod silnik nie miales.. to jak Ty zaczynasz jazde w tym sporcie jak sobie plyty nie zalozyles.. a fure miales opuszczona jak na zlocie tuningowym w borkach maja, widziales kiedys rajdowke(procz wyscigow plaskich) ktora by tak nisko siedziala z przodu?? a wiec zastanow sie co mowisz..
-
o tym że szelki są potrzebne to wiem i że beznich
kubełek niebędzie spełniał swoich funkcji , mam
poprostu do kupienia praktycznie nieużywane
foteliki bimarco C z z mocowaniem pasującym do
mojego samochodu tylko zastanawiam się czy warto
kupić te foteliki i ile warto zanie dać.
Jak one zachowują się w dłuższym użytkowaniu, będą
wykożystywane na rajdach i na codzień ??
ktoś mi mówił że w tym modelu zwija się poduszka pod
udami czy to prawda??nic takiego nie zauwazylem, aczkolwiek mam wrazenia jakby byl ciut za nisko pod udami, ale pozatym jezdzi sie super na codzien!! jedyna ich wada jest to ze sie nie rozkladaja co przydaje sie na dluzszych trasach jesli chesz sie przespac w aucie i podczas <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
jedyna ich wada jest
to ze sie nie rozkladaja co przydaje sie na
dluzszych trasach jesli chesz sie przespac w aucie
i podczas <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />ze spaniem to fakt a do tego drugiego to jeszcze maska zostaje <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Ja o ile pamietam Ty plyty pod silnik nie miales.. to jak Ty zaczynasz jazde w tym sporcie jak
sobie plyty nie zalozyles.. a fure miales opuszczona jak na zlocie tuningowym w borkach
maja, widziales kiedys rajdowke(procz wyscigow plaskich) ktora by tak nisko siedziala z
przodu?? a wiec zastanow sie co mowisz..Przejechałem 1 KJS (Płońsk) na niskim zawiasie bez płyty, ale to tylko dla tego, że płytę założyłem zaraz po tym rajdzie. Sprężyny zostały wymienione na gwarancji. Tuningowcy nie spuszczają samochodów za nisko (najwyżej 35mm), ale dokładają sobie wieśniackie listwy pod progi. Powiem ci że z zawiasem im niżej tym lepiej dla jazdy. Jeśli nie żałuje się zderzaka to do KJSów można sobie sporo spuścić auto. Zależy od prób. Na niskim zawiasie traci się tylko na dziurawych utwardzonych próbach. Po prostu nie można gdzieniegdzie przyciąć. Na równych szutrach niski zawias się sprawdza (nie powoduje strat)
-
Rajdowcaod tuningowca rozróżniamy po tym, że rajdowiec
najpierw wymienia zawias i robi sobie osłony od
spodu, a jak wszystko już działa to bierze się za
stanowisko pracy. Tuiningowiec robi odwrotnie. A
najważniejsze jest paliwo żeby jeździć, choćby byle
czym.Ja tam znam takiego jednego co nie ma plyty w swojej audiolce i smiga po najgorszych nierownosciach i co lepsze wygrywa dos czesto nawet bardzo czesto. Wychodzi na to ze nie tylko plyta sie liczy, bez plyty tez sie da.
A ta osoba co pod audica nie ma plyty i smiga na rajdach nawet w skce po niezbyt rownym sfamaszu to T. Marciniak - i tuningowcem to on nie jest -
ile kosztują nowe Kubły Bimarco C?? i ile warto dać za
używki to znaczy jeden jest używany( na codzień nie
w sporcie) a drugi jest nówka, mają już mocowania
pasujące do mnieja sprzedałem takowe foteliki + pas Sabelta 3pkt. za 450zł
i jak najbardziej popieram opinie ze jest to "dobry" fotel, idealny na ulice i dla pilota dla kierowcy zdecydowanie lepszy jest model B lub E
pozdrowionka <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />