Quattro story part 1
-
Chciałbym przedstawić krótkie fotostory o narodzinach nowego Skierniewickiego Audi 80 Quattro.
Teraz już są dwa. -
Po zakupie trzeba autko troszke usprawnic i zastanowic sie skad sa te czesci co byly w bagazniku. Mariusz długo szukał miejsca dla tego czegoś okrąglego.
-
Jak już doszliśmy po co jest to okrągłe, przyszedł czas na trening. Oczywiście padło na Sfamasz i na T.Marciniaka.
Generalnie było git dopuki ... -
Dopuki nie przyjechała konkurencja. Zaczaili się w biały maluszku i zbierali materiały co by pózniej kolege mariusza rozpracować taktycznie. Bali sie go <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
NIestety mimo super warunkow super nastrojow mosialo sie to kiedys skonczyc. Ostatni przejazd ostatni w tym dniu poprawiony wynik i . ....
-
I sie okazało ze się opony skończyły. <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Heh a tu jeszcze 6 kilosow do domku. Sfamasz nie jest łaskawy dla oponek, heh ale jest i tak najlepszy. Tak właśnie zakończył sie pierwszy trening Mariusza.
-
A to jest piesek Sfamaszowski nazwalem go "rajdzian". Sobie tak siedział i obserwowal czasami za autem pobiegał troszke, generalnie napewno go poznacie jak na rajdzik do skce wpadniecie.
-
dobre !!!!!!!! <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />