Silnik z golfa II do favki
-
A szkoda ze silniczek masz niedawno robiony, bo przy
okazji remontu silniczka mozna bardzo tanim kosztem
porobic pewne podrasowania...
BTW jaka masz Frytke, 135 czy 136??? Bo nie ma nic na
ten temat w Twoim profilu, nawet tego ze to ze
Frytka...frytka 135ls
A co do robienia silnika, to zmienialem tylko pierscionki, bo poprzednia wlascicielka baaardzo dbala zeby bylo cieplo, i jezdzila na rozwalonym termostacie i zbiorniczku wyrownawczym zakreconym korkiem nie wiem od czego z podkladka z dentki... bez komentarza
No i sie przegrzala -
za nudno jest ?????
Zdziebko czuje dyskomfort psychiczny przy wyprzedzaniu tirow....
ja mugaz, a on sie zbieeeeeeera.... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
A szkoda ze silniczek masz niedawno robiony, bo przy
okazji remontu silniczka mozna bardzo tanim kosztem
porobic pewne podrasowania...
BTW jaka masz Frytke, 135 czy 136??? Bo nie ma nic na
ten temat w Twoim profilu, nawet tego ze to ze
Frytka...Hmm, a jak tanim kosztem i co by trza zrobic? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Hmm, a jak tanim kosztem i co by trza zrobic?
Bardzo tanim, bo jesli robisz to przy jakiejkolwiek okazji kiedy musiasz zdjac glowice (chociazby wymiana usczelki) to dodatkowo placisz jedynie za splanowanie glowice o ok. 1mm, co w Warszawie kosztuje okolo 100zl (u was moze taniej). W zasadzie to dodatkowy koszt moze byc jeszcze nizszy, bo takie lekkie planowanie powinno sie robic nawet przy wymianie uszczelki, wiec w takim ukladzie dodatkowo placisz tylko za wieksze splanowanie, czyli 50zl (W-wa). Do tego ustawiasz wieksze wyprzedzenia zaplonu i juz masz silniczek nawet ciutke mocniejszey niz seryjny 136. Zeby nie bylo watpliwosci: 135 i 135 mialy identyczne walki rozrzadu, aparaty zaplonowe i gazniki. Co innego taka mocniejsza wersja gaznikowej Frytki z silnikiem 136X - ona miala 50KW ostrzejszy walek i nieco inny aparat zaplonowy,
BTW mozana dodatkowo tez niebyt duzyam kosztem kupic w Czechach ostrzejszy walek lub dac do przerobiena ten stary, albo wzac nowy, a zostawic w rozliczeniu stary.
Po dolozeniu walka powinienes miec nieco mocniejszy silniczek niz seryjna Fela 1.3MPI 50kW (silnik 136M). -
Aha... jeszcze trzeba wymienic swiece zaplonowe na zimniejsze, takie jakie sa zalecane do 136.
-
Czy ktos z was probowal kiedys takiego eksperymentu, i
czy jest to w miare sensownie mozliwe (bez wymiany
polowy przodu itpJa nie probowalem, ale pewnie wypadaloby zastosowac to cale ustrojstwo, ktore jest w Feli 1.6 miedzy silnikiem a skrzynia. Przypominam, ze we wszystkich Felach (lacznie z 1.9D i 1.6) byly skodowskie skrzynie, z tym ze ze skodowskimi silnkami polaczone bezposrednio, a z falwejowskimi nie.
-
Bardzo tanim, bo jesli robisz to przy jakiejkolwiek
okazji kiedy musiasz zdjac glowice (chociazby
wymiana usczelki) to dodatkowo placisz jedynie za
splanowanie glowice o ok. 1mm, co w Warszawie
kosztuje okolo 100zl (u was moze taniej). W
zasadzie to dodatkowy koszt moze byc jeszcze
nizszy, bo takie lekkie planowanie powinno sie
robic nawet przy wymianie uszczelki, wiec w takim
ukladzie dodatkowo placisz tylko za wieksze
splanowanie, czyli 50zl (W-wa). Do tego ustawiasz
wieksze wyprzedzenia zaplonumam jakies 7-8 stopni na gazie, chyba wystarczy
i juz masz silniczek
nawet ciutke mocniejszey niz seryjny 136. Zeby nie
bylo watpliwosci: 135 i 135 mialy identyczne walki
rozrzadu, aparaty zaplonowe i gazniki. Co innego
taka mocniejsza wersja gaznikowej Frytki z
silnikiem 136X - ona miala 50KW ostrzejszy walek i
nieco inny aparat zaplonowy,BTW mozana dodatkowo tez niebyt duzyam kosztem kupic w
Czechach ostrzejszy walek lub dac do przerobiena
ten stary, albo wzac nowy, a zostawic w rozliczeniu
stary.a gdzie takie cos mozna konkretniej zrobic, tzn waleczek kupicczy przerobic i w czym byl inny aparat?
Po dolozeniu walka powinienes miec nieco mocniejszy
silniczek niz seryjna Fela 1.3MPI 50kW (silnik
136M). -
mam jakies 7-8 stopni na gazie, chyba wystarczy
Jak bedzie stopien sprezania ok. 10:1 i w dodatku na lpg to 7-8 bedzie malo... ile dokladnie to trzeba bedzie doswiadczalnie ustalic (ale ponad 10st. zapewne).a gdzie takie cos mozna konkretniej zrobic, tzn waleczek
kupicczy przerobic
No walki do silnikow Skoda OHV oczywiscie w ich ojczyznie czyli w Czechach (Ty masz blisko, nie to co ja).
Np. u Chovanca:
http://www.engitec.wz.cz/kontakt.html
O ile dobrze pamietam to w zeslym roku cena byla okolo 1500Kc jak zosatawisz stary, a ok. 2500Kc jesli nie zostawiasz starego (1Kc kosztuje ok. 15gr)i w czym byl inny aparat?
W takich mocniejszych (50kW) gaznikowych Fav z silnikiem 136X, w Polsce AFAIK takich nie sprzedawano. No i w takiej Fav z 136X byl w atosunku do 135/136 ostrzejszy walek i inny aparat zaplonowy (konkretnie roznil sie tylko charakterystyka regulatora odsrodkowego). -
Czy ktos z was probowal kiedys takiego eksperymentu, i
czy jest to w miare sensownie mozliwe (bez wymiany
polowy przodu itp
silnik od golfa II, teoretycznie można wsadzić do fav bez większych problemów.gabaryty są takie same, <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> jest pewne ale, mianowicie silnik favo wisi sobie na dwóch wieszakach i jednej podpórce. golf spoczywa sobie na belce, więc trzeba przerobić zawieszenie, a to spory koszt, pozatym na samym silniku się nie skończy. Trzeba przerobić instalacjie, poprzekładać cały osprzęt (cewke itd) no i oczywiście wydech w favo wydech (kolektor) jest z tyłu, a w golfie z przudu.Podsumowując, silnik golfa 500- 700 zeta, przeróbki bezcenne, głównie inwencja własna, Opłaca się? -
silnik od golfa II, teoretycznie można wsadzić do fav
bez większych problemów.gabaryty są takie same,
jest pewne ale, mianowicie silnik favo wisi sobie
na dwóch wieszakach i jednej podpórce. golf
spoczywa sobie na belce, więc trzeba przerobić
zawieszenie, a to spory koszt, pozatym na samym
silniku się nie skończy. Trzeba przerobić
instalacjie, poprzekładać cały osprzęt (cewke itd)
no i oczywiście wydech w favo wydech (kolektor)
jest z tyłu, a w golfie z przudu.Podsumowując,
silnik golfa 500- 700 zeta, przeróbki bezcenne,
głównie inwencja własna, Opłaca się?
Zgadzam sie jak wyzej .i dodam ze co by niewlozyl to i tak niepojezdzi bo skrzynia ograniczy osiagi .chyba rada DDX o chownacu jest najlepsza jezeli mysli sie o wyscigowej skodzie.Nieoszukujmy sie skody to niewyscigowki ,i <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />,zalozyc kapelusz i powolutku do przodu -
Zgadzam sie jak wyzej .i dodam ze co by niewlozyl to i
tak niepojezdzi bo skrzynia ograniczy osiagi .chyba
rada DDX o chownacu jest najlepsza jezeli mysli sie
o wyscigowej skodzie.Nieoszukujmy sie skody to
niewyscigowki ,i ,zalozyc kapelusz i powolutku do
przoduWidziałem kiedyś jak jakiś angol wsadził silnik z peugeota do 126p, i co z tego? i tak nie pojeździł bo nie miał czym zahamować, swoją drogą ciekawy pomysła maluch 100 koni <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />, nie wiem czy facet jeszcze żyje, bo naprawde nie miał czym hamować <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />