Swap (przekladka) silnika w Essim
-
Mam Escorcika z 92 roku z silnikiem 1,4 / 71KM.
Niedlugo czeka mnie remont silnika.
Moj mechanik powiedzial ze teraz bardziej oplaca sie wlozyc silnik w lepszym stanie niz remontowac moj.
Pomyslalem ze moze w takim razie przelozyc wiekszy silnik np 1.6 / 105 KM.
Co o tym myslicie i co oprocz silnika (pewnie skrzynie biegow) trzeba by jeszce przelozyc i circa about ile by to moglo kosztowac?Moj silnik teraz przed remontem badz wymiana pali 8 literkow w trasie a 10 w miescie - latem, bo zima to nawet nie chce pisac ile bo mi sie od razu krew w zylach burzy albo wapno lasuje <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Chcialem wiec skoro wymiana jest podobno tansza niz remont wstawic do niego taki silniczek coby to wynioslo finansowo nieduzo drozej niz remont a zeby jednoczesnie palil nie wiecej niz w tej chwili a najchetniej mniej - nastepnym etapem ma byc zagazowanie - jak tylko wygram chociaz 5 w Duzego Lotka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wydaje mi sie ze po moim 71 KM w ktorym juz polowa kucy od nowosci padla <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> malo zajezdzone 106KM i tak bedzie dobra oferta
Chodzi tylko o to co bym musial zmienic oprocz samego silnika i ile by moglo to kosztowac - nie musi byc z dokladnoscia do 100 zl ale chociaz zebym wiedzial czy to bedzie 2 czy 3 czy 4 tysiaki max - ze jak juz tyle uzbieram i sie za to wezme to wyjdzie moze nie mniej ale na pewno nie wiecej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
kup rozbitego tylem coswortha i wtedy rob swap <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
kup rozbitego tylem coswortha i wtedy rob swap
ta i srednie spalanie 12l <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />