klopoty z porannym odpaleniem po wymianie filtra LPG
-
Gazownik ktory robil naprawe po spaleniu odrazu zapytal
czy to bylo na zimnym odpalane .Parownik jak nazwa
wskazuje sluzy do zamiany plynnego gazu w gaz w
stanie lotnym a do teg potrzebne jest cieplo z
ukl.chlodz.,zimny parownik nie jest w stanie
zamienic calego dostarczanego mu gazu w stan lotny
wiec w przewodzie dolotowym za parownikiem i dalej
w ukl.dolotowym silnika na sciankach skrapla sie
gaz
Eeee troche przesadzasz - gaz to nie pary benzyny nie skropli Ci sie spowrotem (moze gdyby bylo -50 albo
-70st.C.). A w ogole z reduktora idzie propan-butan tylko w fazie gazowej albo wcale. nawet -25st.C. wystarczuy zeby troche lpg przeszlo w faze gazowa, (co wystarczy do odpalenia silnika) a juz doslownie po chwili plyn ma juz kilka stopni+ (i temp. ciagle rosnie) takze nie ma problemu z "zamarzaniem" reduktora (co potwierdza praktyka), oczywiscie o ile ogrzewanie reduktora nie jest przytkane. Ale nawet jesli jest przytakane i reduktor "zamarnie" to natychmiast silnik zgasnie, bo gaz przstaje wychodzic z reduktora, wiec tez nie dochodzi do slinika (a nie ze silnik jest zalewany cieklym propan-butanem!!).,dotego mala niesprawnosc ukl.zapl.i mamy pozar
(to niebyl wybuch gazu tzw.strzal ten gaz palil sie
poprostu w ukl.dolotowym).
Palil sie w ukladzie dolotowym??? Jak to?? A silnik w tym czasie pracowal???? Pierwszy raz slysze o takim przypadku, a jak wspomnialem odpalalem setki razy na lpg, a tez nigdy na zadnym forum gazowym sie z czyms takim nie spotkalem...
Jestem przekonany ze cos w instalce bylo skopane, a ze gazownik nie chcial sie przyznac do swojego bledu, to wymyslil taka historie o pozarze z powodu odpalania na lpg... niestey juz sie dowiemy ja to naprawde bylo.
IMO gdyby taka grozba pozaru przy odpalniu z lpg rzeczywiscie istniala to wszyscy gazownicy by o tym glosno krzyczeli kademu nowemu klientowi... a oni tylko mimochodem wspominaja ze "nie zaleca sie odpalania na lpg, gdyz moze to spowodowac szybsze zuzywanie sie membran"...W instrukcji obslugi inst.gaz jest napisane ze
przelaczamy po rozgrzaniu silnika ,ja stosuje sie
do tego.
Ale nie trzeba koniecznie wierzyc we wszystko co jest w instrukcji napisane - np. w instrukcji tam gdzie ja zakladalem gaz do Felicii i Do brata Primery jest napisene zeby co 50kkm wymieniac membrany w parowniku i myslisz, ze brat albo ja bedziemy sie do tego stosowali skoro wiemy ze reduktory Lovato zazwyczaj wytrzymuja duzo wiecej?? Nie, po prostu bedziemy jezdzili do momentu wystapienia objawow
"starzenia sie" reduktora. Ty chyba podobnie bys podszedl do takiego zapisu w instrukcji, prawda?Moj brat zmienial parowniki po przebiegu
ponad 120tys i odpala na benzynie,niewiem moze ma
farta do parownikow.
Bardzo mozliwe ze tez bym tyle zrobil, ale tylko 70kkm kazdym jezdzilem do momentu zmiany auta na inne...
A kilka razy ludzie pisali, ze byli zmuszeni po np. 40 czy 50kkm regenerowac badz wymieniac reduktor, bo ten stary juz nie mial pelnej wydajnosci i auto mialo slabsze osiagi... inna sprawa ze to chyba chodzilo o inne reduktory niz Lovato...P.S. membrany do popularnych reduktorow kosztuja ok. 70-80zl, nowy reduktor Lovato ok. 250-260zl, wiec nawet gdyby z odpalaniem na benz. robilo sie np. 120kkm, a bez np. 90kkm, to co ta ma za znaczenie, jesli nowy reduktor kosztuje tyle co dwa zatankowania noPb do pelna...
-
Eeee troche przesadzasz - gaz to nie pary benzyny nie
skropli Ci sie spowrotem
Moze i przesadzem ten poldek kolegi to jedyny przypadek oktorym slyszalem zeby takie cos stalo sie.A silnik w
tym czasie pracowal???? Pierwszy raz slysze o takim
przypadku, a jak wspomnialem odpalalem setki razy
na lpg, a tez nigdy na zadnym forum gazowym sie z
czyms takim nie spotkalem...
Silnik zgasl a palilo sie
Jestem przekonany ze cos w instalce bylo skopane, a ze
gazownik nie chcial sie przyznac do swojego bledu,
to wymyslil taka historie o pozarze z powodu
odpalania na lpg... niestey juz sie dowiemy ja to
naprawde bylo.
Moze i tak bylo ,polonez niebyl okazem bardzo sprawnym technicznie.P.S. membrany do popularnych reduktorow kosztuja ok.
70-80zl, nowy reduktor Lovato ok. 250-260zl, wiec
nawet gdyby z odpalaniem na benz. robilo sie np.
120kkm, a bez np. 90kkm, to co ta ma za znaczenie,
jesli nowy reduktor kosztuje tyle co dwa
zatankowania noPb do pelna...
Mozna to tak kalkulowac (taniej wymieniac reduktor niz wlewac benzyne)
Uzywam benzyny do rozruchu a czasami jade 10-20km na benzynie dlatego zeby gaznik i ukl.paliwowy popracowal .Po zainstalowaniu gazu zaowazylem ze auto gozej pracuje na paliwie niz kiedy jezdzilem tylko na benz.
P.S.Troche odchodzimy od tematu ,mielismy pomoc zdiagnozowc przyczyne zamarzania parownika po zmianie filtra a tymczasm powstal temat uzywac paliwa i wplyw odpalania na gazie na zywotnosc parownika i jeszcze ten Firepolonez ,ktory byl starym gratem i moze masz racje ze zapalil sie z innego powodu niz rozruch na zimno. -
Mozna to tak kalkulowac (taniej wymieniac reduktor niz
wlewac benzyne)
Uzywam benzyny do rozruchu a czasami jade 10-20km na
benzynie dlatego zeby gaznik i ukl.paliwowy
popracowal .Po zainstalowaniu gazu zaowazylem ze
auto gozej pracuje na paliwie niz kiedy jezdzilem
tylko na benz.
Tak czasami bywa, ale tez czasami moze to wynikac z tego ze przyzwyczailes sie ze na gazie silnik lepiej zbiera sie przy niskich obrotach i przy pracy na noPb brakuje Ci tego i odczuwasz to jako gorsza prace na noPB niz kiedys.P.S.Troche odchodzimy od tematu ,mielismy pomoc
zdiagnozowc przyczyne zamarzania parownika po
zmianie filtra
No w tym temacie juz zgodnie zdiagnozowalismy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />, ze przyczuna "zamarzania" jest niedostateczny przeplyw cieczy chl. przerz reduktor (na skutek zby niskiego pozionu w ukladzie chlodzenia lub niedroznosci przewodow). -
Tak czasami bywa, ale tez czasami moze to wynikac z tego
ze przyzwyczailes sie ze na gazie silnik lepiej
zbiera sie przy niskich obrotach i przy pracy na
noPb brakuje Ci tego i odczuwasz to jako gorsza
prace na noPB niz kiedys
Napewno jest gorzej wiem ze auto na LPG ma inna prace niz na PB ,teraz podczes przyspieszania jest zadlawienie ok 2500obr i spadek V max zanim byl gaz bujalem For.na 160km/h teraz 150 z trudem.gaznik regulowany (sprawny)
No w tym temacie juz zgodnie zdiagnozowalismy , ze
przyczuna "zamarzania" jest niedostateczny przeplyw
cieczy chl. przerz reduktor (na skutek zby niskiego
pozionu w ukladzie chlodzenia lub niedroznosci
przewodow).
Chyba nie bo kolega Robert75 niedal odpowiedzi na nasze podejrzenia. -
Napewno jest gorzej wiem ze auto na LPG ma inna prace
niz na PB ,teraz podczes przyspieszania jest
zadlawienie ok 2500obr i spadek V max zanim byl gaz
bujalem For.na 160km/h teraz 150 z trudem.gaznik
regulowany (sprawny)
Ale mozna jeszcze przyprzedzic zaplon, bo LPG na LO srednio ok. 105, po takim zabiegu osiagi mog abyc nawet ciut lepsze niz na noPB przed zagazowanie i zuzycie gazu powinno lekko spasc.BTW masz silnik 135 czy 136??
Chyba nie bo kolega Robert75 niedal odpowiedzi na nasze
podejrzenia.
No wlasnie dopiero jak sie odezwie w tej spawrawie to sie okaze stopien trafnosci naszej diagnozy... -
No wlasnie dopiero jak sie odezwie w tej spawrawie to
sie okaze stopien trafnosci naszej diagnozy...A wiec Panowie jest tak: plyn chodzacy mam pod poziom max wiec to chyba odpada, dzisiaj rano znowu mialem problemy z odpaleniem ale po duzych trudach odpalilem (parownik nie zamarzl-jak zamarzl mi wczoraj na srubie regulacyjnej widoczny byl szron), podejrzewam ze to sprawa elektryki, ostatnio wymienialem rozrzad i ustawilem zaplon na "sluch" (w sumie tez to jest dziwna sprawa bo od naprawy rozrzadu minelo kilka dni i nie bylo problemu z odpaleniem) dzisiaj troche wyprzedzilem zaplon i zmienilem swiece, zobaczymy jak bedzie jutro, tym czasem powoli zaczyman swietowac czego Wam drodzy koledzy zycze <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
A wiec Panowie jest tak: plyn chodzacy mam pod poziom
max wiec to chyba odpada, dzisiaj rano znowu mialem
problemy z odpaleniem ale po duzych trudach
odpalilem (parownik nie zamarzl-jak zamarzl mi
wczoraj na srubie regulacyjnej widoczny byl szron),
Aha czyli z tym zamarznieciem to byl taki tylko jednoorazowy "wybryk", wiec to faktycznie niebrdzie sprawa plynu chl.podejrzewam ze to sprawa elektryki, ostatnio
wymienialem rozrzad i ustawilem zaplon na "sluch"
(w sumie tez to jest dziwna sprawa bo od naprawy
rozrzadu minelo kilka dni i nie bylo problemu z
odpaleniem) dzisiaj troche wyprzedzilem zaplon i
zmienilem swiece,
Lampa sreoboskopowa by sie przydala... ciekawe czy da sie gdzies tanio zalatwic (oczywiscie nie mam na mysli takich stroboskopow co to sobie tjuningowcy w halogeny).
Jakby miec lampe stroboskopowa to mozna przy lpg eksperymentowac z wyprzedzeniem zaplonu o 5-10st. wczesniejszym maks. na benzynie.zobaczymy jak bedzie jutro,
Miejmy nadzieje ze to sprawa ustawienia zaplonutym czasem powoli zaczyman swietowac czego Wam drodzy
koledzy zycze
<img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> -
Aha czyli z tym zamarznieciem to byl taki tylko
jednoorazowy "wybryk", wiec to faktycznie niebrdzie
sprawa plynu chl.
Lampa sreoboskopowa by sie przydala... ciekawe czy da
sie gdzies tanio zalatwic (oczywiscie nie mam na
mysli takich stroboskopow co to sobie tjuningowcy w
halogeny).
Jakby miec lampe stroboskopowa to mozna przy lpg
eksperymentowac z wyprzedzeniem zaplonu o 5-10st.
wczesniejszym maks. na benzynie.HEHE wiem co to lampa stroboskopowa, nawet probowalem kiedys sam takie cudenko zrobic ale zabraklo mi elementow, chcialem dzisiaj podjechac gdzies na warsztat ale niestety wszytko u nas pozamykane takze mam nadzieje ze nie bede musial jutro znowu polewac reduktor ciepla woda, wole polac gdzie indziej.... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Miejmy nadzieje ze to sprawa ustawienia zaplonu
-
HEHE wiem co to lampa stroboskopowa, nawet probowalem
kiedys sam takie cudenko zrobic ale zabraklo mi
elementow, chcialem dzisiaj podjechac gdzies na
warsztat ale niestety wszytko u nas pozamykane
takze mam nadzieje ze nie bede musial jutro znowu
polewac reduktor ciepla woda, wole polac gdzie
indziej....po wymianie swiec wszystko wrocilo do normy, zalozylem BRISKi, przestawilem rowniez troche zaplon ale bardziej stawiam na swiece bo na swiecach mialem przejechane ponad 40kkm
-
po wymianie swiec wszystko wrocilo do normy, zalozylem
BRISKi, przestawilem rowniez troche zaplon ale
bardziej stawiam na swiece bo na swiecach mialem
przejechane ponad 40kkmgdzieś widziałem schemat stroboskopu na diodzie LDE można by dać super jasną ciekawe jak by było wtedy widać konstrukcja była prosta więc można by sprawdzić
jak znajdę zapodam
-
Amatorszczyzną pachnie ale co wy na to <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Amatorszczyzną pachnie ale co wy na to
Masz moze opis do tego schematu bo mnie sie wydaje ze to jest stroboskop ale zupelnie ma inne zastosowanie, jest to po prostu swiecaca zabawka, kiedys na ukladzie UCY7400 robilem kolorofon, nie jestem pewien ale to chyba wlasnie jest cos podobnego.
Stroboskop do ustawiania zaplonu ma inna budowe, mam gdzies w kompie schemat jak znajde to zapodam no chyba ze sie myle co do tego Twojego schematu. -
Masz moze opis do tego schematu bo mnie sie wydaje ze to
jest stroboskop ale zupelnie ma inne zastosowanie,
jest to po prostu swiecaca zabawka, kiedys na
ukladzie UCY7400 robilem kolorofon, nie jestem
pewien ale to chyba wlasnie jest cos podobnego.
Stroboskop do ustawiania zaplonu ma inna budowe, mam
gdzies w kompie schemat jak znajde to zapodam no
chyba ze sie myle co do tego Twojego schematu.kidyś w Praktycznym elektroniku było
załączam całego PDFa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
no i do dyskusji panowie bracia <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
kidyś w Praktycznym elektroniku było
załączam całego PDFa
no i do dyskusji panowie braciaDużo zastosowań tutaj elektroda
-
po wymianie swiec wszystko wrocilo do normy, zalozylem
BRISKi, przestawilem rowniez troche zaplon ale
bardziej stawiam na swiece bo na swiecach mialem
przejechane ponad 40kkm
40tys na swiecach <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />.Ja jestem chyba nadgorliwy wymieniam co 10-15tys(uzywam Brisk D17YS do gazu),odpalam na benzynie ,cos zemna nie tak <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />.
Przestawialem zaplon w swoim For (do przodu i do tylu)bez efektu na przyspieszenie ,moc, odpalanie itp.
Jakie Brisk wkreciles? -
40tys na swiecach .Ja jestem chyba nadgorliwy wymieniam
co 10-15tys(uzywam Brisk D17YS do gazu),odpalam na
benzynie ,cos zemna nie tak .
Przestawialem zaplon w swoim For (do przodu i do
tylu)bez efektu na przyspieszenie ,moc, odpalanie
itp.
Jakie Brisk wkreciles?JA nie mam gazu (mozę narazie nie mam <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />) ale świece wymieniam co ok 10 kkm tak jak olej i filtry. Kupuje te orgynalne w sklepie skody komplet 16 zł
za taską cenę można sobie pozwolic <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
40tys na swiecach .Ja jestem chyba nadgorliwy wymieniam
co 10-15tys(uzywam Brisk D17YS do gazu),odpalam na
benzynie ,cos zemna nie tak .Wszystko ok. tak zalecaja producenci i chyba zrozumiale z jakich powodow ale mamy kolejny przyklad ,ze nie zawsze to co jest napisane sprawdza sie w praktyce.
Przestawialem zaplon w swoim For (do przodu i do
tylu)bez efektu na przyspieszenie ,moc, odpalanie
itp.
Jakie Brisk wkreciles?Nie jestem pewien czy takie same ale napewno BRISK D17 , dalszych oznaczen nie pamietam, ale wszystko jest ok
-
Masz moze opis do tego schematu bo mnie sie wydaje ze to
jest stroboskop ale zupelnie ma inne zastosowanie,
jest to po prostu swiecaca zabawka, kiedys na
ukladzie UCY7400 robilem kolorofon, nie jestem
pewien ale to chyba wlasnie jest cos podobnego.
Stroboskop do ustawiania zaplonu ma inna budowe, mam
gdzies w kompie schemat jak znajde to zapodam no
chyba ze sie myle co do tego Twojego schematu.Przegladałeś opis?
I co myslisz jako amatorszczyzna może być? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Przegladałeś opis?
I co myslisz jako amatorszczyzna może być?No jest schemat, opis uruchomienia itp., wiec mysle ze to ma spore szanse dzialac...
-
No jest schemat, opis uruchomienia itp., wiec mysle ze
to ma spore szanse dzialac...wszystko oki, wielkie uklony dla kolegi Baranka, zachowalem sie jak amator hihi
p.s. swoja droga znalazlem znacznie prostszy a zadanie napewno swoje spelni