Obroty biegu jałowego...
-
Mam taki problemik. Jak silnik jest rozgrzany, to po zapaleniu przez chwilę są problemy z "wolnymi" obrotami. Silnik się dławi i trzeba mu parę razy delikatnie dodać gazu żeby załapał.
Gdy silnik jest zimny nie ma tego problemu.
Wymiana świec i filtrów nie pomaga. Problem był na początku jak kupiłem autko, ale potem była zima i problem zanikł. Teraz powrócił odkąd jest znowu ciepło.Jakieś sugestie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> ??
-
Mam taki problemik. Jak silnik jest rozgrzany, to po zapaleniu przez chwilę są problemy z
"wolnymi" obrotami. Silnik się dławi i trzeba mu parę razy delikatnie dodać gazu żeby
załapał.
Gdy silnik jest zimny nie ma tego problemu.
Wymiana świec i filtrów nie pomaga. Problem był na początku jak kupiłem autko, ale potem była
zima i problem zanikł. Teraz powrócił odkąd jest znowu ciepło.
Jakieś sugestie ??Jak przypuszczam, masz autko z gazem. I ot cały problem. Jeśli masz gaz to, to jak jest sterowany? Trzeba by go przeregulować. Zaraz po rozruchu, zanim nie przejdzie na gaz, jest z jakiegoś powodu za bogato. Przyczyn może być wiele. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Jak przypuszczam, masz autko z gazem. I ot cały problem.
Jeśli masz gaz to, to jak jest sterowany?Jest sterowany elektronicznie
Trzeba by go przeregulować. Zaraz po rozruchu, zanim nie
przejdzie na gaz, jest z jakiegoś powodu za bogato.Tylko w tym momencie co przeregulować ? Gaz czy benzyne ?
Poza tym problem występuje zarówno przy jeździe na lpg jak i benzynie.Podobno jest jakiś czujnik obrotów wolnych, tylko że straszliwie drogi wiec profilaktycznie go nie bede wymieniał tylko szukam innych rozwiązań
-
Jest sterowany elektronicznie
Tylko w tym momencie co przeregulować ? Gaz czy benzyne ?
Poza tym problem występuje zarówno przy jeździe na lpg jak i benzynie.
Podobno jest jakiś czujnik obrotów wolnych, tylko że straszliwie drogi wiec profilaktycznie go
nie bede wymieniał tylko szukam innych rozwiązańNie jest, aż tak piekielnie drogi, jedyne 200 PLN. Odpalaj auto, trzymając go na lekkim gazie (przynajmiej w początkowej parosekundowej chwili). Sprawdź, czy będzie poprawa. Jeśli zimą było lepiej, to jednak sądzę, że przyczyną jest za bogata mieszanka. Przyczyną tego może być też sonda lambda. Ona jest jedynym czujnikiem do gazu i jednym z wielu przy zasilaniu benzyną. Zatankuj trochę benzynki i przejedź się kawałek. Aby zacząć regulować musisz wiedzieć więcej. Na mój gust to go zalewa. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Nie jest, aż tak piekielnie drogi, jedyne 200 PLN.
Dla mnie to jest dużo, szczególnie że nie mam pewnosci czy to to...
trochę benzynki i przejedź się kawałek. Aby zacząć
regulować musisz wiedzieć więcej. Na mój gust to go
zalewa.Przy jeździe na samej benzynie jest ciut lepiej <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Dla mnie to jest dużo, szczególnie że nie mam pewnosci czy to to...
Przy jeździe na samej benzynie jest ciut lepiejPosłuchaj przy reduktorze, czy po wyłączeniu zapłonu gaz za długo nie leci. Powinno być słychać syczenie nie dłużej niż dwie sekundy. Jak będzie dobrze to radziłbym ci przeprowadzić regulację gazu, tylko w wykwalifikowanym, będącym na rynku "gazowym" przynajmiej 10 lat zakładzie. U mnie w mieście jest ich z dziesięć i żaden się nie nadaje. Patrzą w komputer i nic z niego nie rozumieją. Ja mam inny problem i nikt nie może go zniwelować i sam sobie jakoś radzę. A mianowicie Po rannym odpaleniu podjeżdzam do sklepu 300 m i po zakupach ciężko Opelek zapala. Po prostu się zalewa,za dużo ma gazu. I wydumałem: "w samochodach na wtrysku, gdy wciśnie się gaz do dechy to nie wtryskują wtryskiwacze paliwa" więc wciskam gaz do dechy i zapala. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Gaz mam wyregulowany dobrze - w pewnym zakładzie.
Mimo to mam objaw podobny jak u Ciebie - musze zapalać z wciśniętym pedałem gazu.
Natomiast mój problem dzieje sie juz po zapaleniu. Potrzeba 2-3 razy "szturchnąć" pedał gazu jak obroty spadają i wtedy się normuje sytuacja -
Gaz mam wyregulowany dobrze - w pewnym zakładzie.
Mimo to mam objaw podobny jak u Ciebie - musze zapalać z wciśniętym pedałem gazu.
Natomiast mój problem dzieje sie juz po zapaleniu. Potrzeba 2-3 razy "szturchnąć" pedał gazu jak obroty spadają i
wtedy się normuje sytuacjaa jak tam moduł/cewka? coś mi się to tak po głowie kolebie
-
a jak tam moduł/cewka? coś mi się to tak po głowie
kolebieCewka to raczej nie jest, bo problem byłby cały czas a nie przez moment po zapaleniu <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Cewka to raczej nie jest, bo problem byłby cały czas a nie przez moment po zapaleniu
Problem jest jednak w regulaci gazu. Wyreguluję u siebie tak, aby zapalał dobrze, ale wtedy brak mu szwungu. Sprawa wygląda tak, żer parownik nie jest dostatecznie nagrzany i za dużo tego gazu się wydostaje. Gaz jest ciężki osiada na tłoki i nie wyparowuje. Dlatego między innymi garaz z kanałem nie jest wskazany dla pojazdu zasilanego gazem propan-butan. Napewno to jest od tego, że założyłem gaz po stało się to na drugi dzień po założeniu. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />