[moje auto] Swift mkIV zielony dziadkowóz Kowala
-
ja uważam że w ogóle nie potrzebnie kombinujesz gdyby to jeszcze jakaś większa pojemność była to różnica była by "z filtrem --> bez filtra" ale nie dla litrówki.
swoje przyspieszenie jako takie ma i ognia z niej nie zrobisz. dźwięk silnika i tak jest wystarczająco głośny miałem to wiem.
-
Kolega
zubrowaty przerabiał i szybko się pożegnał.
No, ale niektórym
na samo słowo stożek już zapala się lampka +10KM...Prawda są ludzie którzy jeszcze wierza w takie mity
Jak to mój wujek powiedział gdy dawał mi stożek a i tak go nie założyłem:
"ze stożkiem masz 5 koni więcej, szybciej sie zbiera"
Ile w tym prawdy? Przecież to tylko efekt placebo He tylko przytaknąłem i wziąłem stożek (jak dają trzeba brać) -
Ja wiem żę to nic nie da, ba nie daje takiego efektu jak w corsie b mojej mamy przynajmniej jest fajniejszy dźwięk a tutaj taki sam ale po prostu miałem założyłem i dal fanu sobie pojeżdżę.
I z innej beki mój swifciak pali ok 10l dodam że do szkoły mam 3km więc króciutki odcinek ale obroty nie spadają mi od razu na te 900 tylko jak wcisnę sprzęgło zatrzymuję sie na tych 1500 i po jakimś czasie spada. Czy ten typ tak ma czy to wina np TPS?
-
I z innej beki mój
swifciak pali ok 10l dodam że do szkoły mam 3km więc króciutki odcinek ale obroty
nie spadają mi od razu na te 900 tylko jak wcisnę sprzęgło zatrzymuję sie na tych
1500 i po jakimś czasie spada. Czy ten typ tak ma czy to wina np TPS?Zachowanie obrotów jak najbardziej prawidłowe, ale spalanie to już nie bardzo...
-
Kolega
zubrowaty przerabiał i szybko się pożegnał.
No, ale niektórym
na samo słowo stożek już zapala się lampka +10KM...Dokładnie, tylko zmuliłem auto w dolnych partiach, dźwięku zero, syk był tylko wtedy jak otwarłem maskę, przystawiłem ucho do stożka i ręcznie dodawałem gazu
-
I z innej beki mój
swifciak pali ok 10l dodam że do szkoły mam 3km więc króciutki odcinek ale obroty
nie spadają mi od razu na te 900 tylko jak wcisnę sprzęgło zatrzymuję sie na tych
1500 i po jakimś czasie spada. Czy ten typ tak ma czy to wina np TPS?Takie spalanie wychodzi Ci tylko jeżdżąc te 3km i z powrotem? Jazda tylko w mieście? Sprawdzałeś spalanie na dłuższym odcinku poza miastem?
I tak z własnego doświadczenia - oglądałeś bak od spodu?
-
Jazda tylko w mieście. Do szkoły mam 3km w jedną stronę i zazwyczaj nigdzie dalej nie jade a jak już to też nie daleko max 10km po mieście. W trasie raz jechałem zaraz po kupnie i spalił malutko
-
Jazda tylko w
mieście. Do szkoły mam 3km w jedną stronę i zazwyczaj nigdzie dalej nie jade a jak
już to też nie daleko max 10km po mieście.Mi dokładnie w takich samych warunkach (dojazd do stacji 3 km w jedną stronę) nigdy nie spalił więcej niż 7l/100km. Także z Twoim Świstakiem jest coś nie tak...
-
Pytanie co, właśnie czy podczas odkręcania korka paliwa powinno iść całkiem duże ciśnienie jak bym odkręcał gazowanie picie? Tam jakieś odpowietrzenie musi być? Czy tak jest ok.
-
Pytanie co, właśnie
czy podczas odkręcania korka paliwa powinno iść całkiem duże ciśnienie jak bym
odkręcał gazowanie picie? Tam jakieś odpowietrzenie musi być? Czy tak jest ok.powinno syczeć
-
O właśnie syczeć. No syczy i to całkiem wyraźnie. No to nie wiem czym to spowodowane jest. A jaki jest objaw źle ustawionego tps?
I jak się powinno jeździć takim samochodzikiem każdy mówi że to mała benzyna to potrzebuję obrotów to ja zawsze do tak ok 4 tyś i zmiana biegu.
Już nie wiem co jest nie tak czy to przez mój styl jazdy czy co ale jak kiedyś miałem twingo to żłopał 13l gazu ale tam nawet na benzynie coś za dużo palił. Więc w czym problem?
I jeszcze dodam że jak sobie go na postoju raz przygazowałem tak do ok 6500 przy puszczeniu gazu słyszałem delikatne strzał z wydechu, czyli chyba za bogata mieszanka tak? -
powinno syczeć
No to powiem Wam ciekawostkę! Mi raz syczy, a raz nie, a mam na pewno wszystko szczelne, bo bardzo często leję "pod korek", więc zauważyłbym jakby mi ciekło po butach...
-
I jak się powinno
jeździć takim samochodzikiem każdy mówi że to mała benzyna to potrzebuję obrotów to
ja zawsze do tak ok 4 tyś i zmiana biegu.Źle, źle, źle!!! Czyli na zimnym tak jeździsz?!
Już nie wiem co
jest nie tak czy to przez mój styl jazdy czy co ale jak kiedyś miałem twingo to
żłopał 13l gazu ale tam nawet na benzynie coś za dużo palił. Więc w czym problem?Moim zdaniem masz kompletnie nieprawidłowy styl jazdy...
-
Tak zazwyczaj to tak między 3-4tyś zmieniam bieg. I chyba wiem co jest nie tak. Spojrzałem w książkę serwisową i świece były wymieniane ok 17 tyś temu więc w niedługim czasie wymienię świece kopułkę palec i kable. Jakiś firm polecacie ten zestaw?
To jak powinienem jeździć litrem? Może inaczej jak ty jeździsz nie wlokąc się jak stary dziadek?
-
Tak zazwyczaj to
tak między 3-4tyś zmieniam bieg. I chyba wiem co jest nie tak. Spojrzałem w książkę
serwisową i świece były wymieniane ok 17 tyś temu więc w niedługim czasie wymienię
świece kopułkę palec i kable. Jakiś firm polecacie ten zestaw?NGK świeczki i kable.
Palec i kopułka - pytaj innychTo jak powinienem
jeździć litrem? Może inaczej jak ty jeździsz nie wlokąc się jak stary dziadek?Na zimnym silniku to niezależnie czy masz Ferrari, czy Swift-a 1.0 nie ciągniesz go wysoko tylko tak do 1/3 zakresu max. Nie pamiętam jaki ma zakres 1.0 ale ja na zimnym np. nie puszczałem 1.3 8V więcej jak 3 tysie ... bo już tam prawie jest niemal 90% momentu.
-
To jak powinienem
jeździć litrem? Może inaczej jak ty jeździsz nie wlokąc się jak stary dziadek?Ja dopóki nie mam rozgrzanego silnika biegi zmieniam przy 2500RPM, maksymalnie przy 3000RPM.
Jak już go sobie rozgrzejesz to możesz zmieniać i przy 6500RPM...Twój styl jazdy jest:
a) Szkodliwy dla silnika.
b) Bardzo nieekonomiczny. -
NGK świeczki i
kable.NGK pamiętam były drogie jak wymieniałem rok temu. Kupiłem Bosch, dałem 45zł.
Jak już go sobie
rozgrzejesz to możesz zmieniać i przy 6500RPM...Przy 7000RPM też można
-
NGK pamiętam były
drogie jak wymieniałem rok temu. Kupiłem Bosch, dałem 45zł.ma być dobrze czy tanio ? bo nie rozumiem Przecież nie poleciłem Magnecor-ów za 400
Przy 7000RPM też
możnaalbo przy 8700
-
ma być dobrze czy
tanio ? bo nie rozumiemDobrze, ale bez przesady. NGK pamiętam kosztowały dobre 100zł, według mnie to przesada. A Bosch przecież jest ok, nie zaproponowałem np Janmorów
-
No pierwsza KZK zaliczona. Było delikatnie nie przeciążałem maszyny ale co jak co ale sprężyny po zimie wylatują, nowe jakieś tańsze obniżające i utwardzające no i fotele by się lepsze też przydały. Co do konkurencji byłem jedyny z seryjnym wozem w mojej klasie więc raczej ostatnie miejsce będę miał ale no cóż samochód jest na co dzień i żadnych większych modyfikacji nie przewiduję.