[moje auto] Suzuki Swift mk4 01r 1.0 3d remont
-
nie wyjmowałem nagrzewnicy nie wiem czy działa prawidłowo a apropo tycz klapek to jak bezinwazyjnie mogę spr czy to działa
-
to nie może być nagrzewnica woda przepływa [rzez rórki od nagrzewnicy normalnie ani żaden syf nie wylatuje, myśle że to może być wina tego suwaka tylko co tam mogło siępopsuć ktoś ma jakieś pomysły??
-
od tego trzeba było zacząć. sprawdź czy suwaki przesuwają dzwigienki na obudowie.
-
jak zdjąć ten środkowy plastik coś trzyma mi od góry i nie mogę go zdjąć chodzi mi o tę cześć gdzie są te klapki do sterowania kierunkiem nawiewu
-
jak zdjąć ten
środkowy plastik coś trzyma mi od góry i nie mogę go zdjąć chodzi mi o tę cześć
gdzie są te klapki do sterowania kierunkiem nawiewuJeśli chodzi Ci dokładnie o ten od nawiewów - najpierw ściągasz te 4 nakładki na metalowe pałąki od regulacji nawiewów, potem ten plastik trzyma się na 4 zaczepach bodaj, delikatnie go spróbuj ściągnąć do środka, ale uważaj bo lubi pękać góra ...
-
PO CO ?
masz sprawdzić czy linka rusza dźwignią !
wpychasz głowę w nogi kierowcy i patrzysz
-
Jeśli chodzi Ci
dokładnie o ten od nawiewów - najpierw ściągasz te 4 nakładki na metalowe pałąki od
regulacji nawiewów, potem ten plastik trzyma się na 4 zaczepach bodaj, delikatnie go
spróbuj ściągnąć do środka, ale uważaj bo lubi pękać góra ...Oprócz tego, że trzyma się na 4 zaczepach jest jeszcze śrubka od spodu na którejś z "poprzeczek"
-
Oprócz tego, że
trzyma się na 4 zaczepach jest jeszcze śrubka od spodu na którejś z "poprzeczek"dokładnie teraz sprawdziłem - 6 zaczepów po bokach + tak jak by 1 w deskę osobno, łącznie 7.
Co do śrubek - to są 3, ale to od plastikowej ramki głównej. -
no prawko zdane i mam chętnego na zamianę gościu daje mi hondę civic
-
Zrób chociaż parę tysięcy tym autem i dopiero wróc do tematu zamiany, może zmienisz zdanie.
PS: Który Civic? -
vi 2 drzwiowy ze ściętym tyłem
-
Jezeli to jest VI gen. civic to ja nie wiem czemu ziomek chce sie zamienic na świstaka.
-
Jezeli to jest VI
gen. civic to ja nie wiem czemu ziomek chce sie zamienic na świstaka.Proste. Bo to totalny szrot.
-
chyba swift
wręcz jestem zadowolony że mogę się go pozbyć bo już mnie wnerwia -
Proste. Bo to
totalny szrot.pod jakim względem? Dla mnie taka zamiana jest spoko, ciekawe jaki w tym haczyk
Swift? Szrot?
Nówka to to nie jest, ważne że jeździ taki mały samochodzik do pogrzebania. -
chyba swift
do tej kwestii wrócę za chwilę
wręcz jestem
zadowolony że mogę się go pozbyć bo już mnie wnerwiatrzeba było nie brać się za coś, o czym nie masz pojęcia, a jak już się zabrałeś to słuchać kolegów bardziej doświadczonych w temacie typu None.
Wracam do pierwszej kwestii - tylko żeby nie było tak jak BPX pisze, czyli zamienił stryjek siekierkę na ... wiadomo co -
sorki, ale Tobie się w dupie poprzewracało, miałeś swifta, coś tam z nim modziłeś, wpakowałeś kasy kupę żeby na koniec stwierdzić że Cię auto wnerwia. Niby się zamieniasz, a na tablicy wyprzedajesz części auta.
mam przeczucie ze chcesz się go pozbyć bo litr ma za mało mocy. nowy kierowca, więcej mocy... słup.
Szkoda tyle włożonej pracy żeby teraz usłyszeć że swift to szrot.
U mnie skreślony jesteś i nie będę już się wiecej wypowiadał.
-
raczej mi chodzi o to że mój egzemplarz to szrot jeśli kogoś obraziłem to przepraszam
co do zamiany to gościu nie wziął auta bo powypadkowe i coś tam coś tam.
remont też wyszedł swiftowi bokiem znowu go zżera ( pewnie te typy tak mają)
i ogólnie jazda tym autem zagraża życiu ale to zostawię sobie dla siebie.
chyba sami stwierdzicie że dla początkującego kierowcy nagłe urwanie czegoś podczas jazdy lub utrata kontroli nad pojazdem wiąże się z słup
jeszcze raz z góry wszystkich przepraszam -
Hm te typy tak maja no fakt maja ale gdybys wzial sie od wiosny powoli znow za blacharke zakonserwowal go dobrze pospawal co trzeba to uwierz ze jeszcze jezdzil a jezdzil bys swistakiem. Zjada go ruda? Popatrz jak co niektorzy uzytkownicy maja zjedzone auta i co z nimi robia spawanie malowanie i smiga dalej. Plastek z tego co pamietam to chyba spawal nawet urwane mocowanie wahacza o ile sie nie myle. Jak na moje to dozbieraj kasy i albo sprzedaj jak to nazwales "szrota" i nie bedzie Cie wnerwial i kup nastepnego szrota. Popieram None ze tyle wladowales pracy w ten samochod itd a tu nagle szrot no sory nowy to on nie jest.
-
remont też wyszedł
swiftowi bokiem znowu go zżera ( pewnie te typy tak mają)Jak łatałeś dziury matą szklaną, to nie ma się co dziwić..