100000??
-
Witam!
Czy warto inwestowac w Tico z przebiegiem 100000? Co moze byc do roboty, ile jeszcze mozna pojezdzic bez wiekszych remontow? Co z silnikiem?
Z gory dziekuje za odpowiedz
Pozdrawiam
Osa_a -
Witam!
Czy warto inwestowac w Tico z przebiegiem 100000? Co
moze byc do roboty, ile jeszcze mozna pojezdzic bez
wiekszych remontow? Co z silnikiem?
Z gory dziekuje za odpowiedz
Pozdrawiam
Osa_aInwestowac <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />, moj kuzyn kupil z 90tys km , zmienia olej itd, i zamierza pojezdzic do 200tys bez remontu silnka, narazie ma 120tys km, autko na gazie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Przed zakupem trzzeba poprostu go dobrze ogladnac popytac co bylo zmieniane (zawiecha, hamulce) i dobrze skalkulowac , model -modelowi nierowny.
-
Witam!
Czy warto inwestowac w Tico z przebiegiem 100000? Co
moze byc do roboty, ile jeszcze mozna pojezdzic bez
wiekszych remontow? Co z silnikiem?
Z gory dziekuje za odpowiedz
Pozdrawiam
Osa_ano ja do wczoraj (patrz post wyzej) inwestowalem
przy 107tys wzucilem mu gaz bo duzo jezdzilem
silnik bez zarzutu, ale piasty lozyska i generalnie ukl. zawieszenia moim zdaniem jest kiepski w tico
nie wiem ile masz kasy na modernizacje i wymiane ewentualnie zuzytych czesci ale ja bym sie 2 raz w to nie bawil
musisz zadac sobie pytanie ile jeszcze chcesz nim jezdzic??
tak jak mowie ja bym 2 raz nie inwestowal takiej kasy co wlozylem w swojego
twoj wybor
pozdrawiam -
Witam!
Czy warto inwestowac w Tico z przebiegiem 100000? Co
moze byc do roboty, ile jeszcze mozna pojezdzic bez
wiekszych remontow? Co z silnikiem?
Z gory dziekuje za odpowiedz
Pozdrawiam
Osa_a
Silnik w Tico jest dość trwały, jeżeli od początku dobrze się go traktuje. Mój Tico ma 108 tys. km (35 tys na gazie) i jest OK. Nie bierze ani grama oleju, spalanie też w normie. Także gdybyś miał kupować mojego - powiedziałbym z pełnym przekonaniem WARTO <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Generalnie wszystko zależy od modelu, a raczej od jego właściciela. Jeżeli masz zamiar jeździć jeszcze 2-3 lata, to może i warto. Jeżeli dłużej - odpuść sobie, bo napewno nie wytrzyma bez awarii. -
Nie wiemy jeszcze jaka cena, ktory rocznik.
Ogolnie mozna sie spodziewac koniecznosci zmiany amortyzatorow, tarcz hamulcowych, o ile nie byly zmieniane. Jesli silnik trzyma sprezanie, nie bierze oleju i spalanie ma w normie, to mysle, ze przy odpowiedniej cenie, moze byc autko warte zainteresowania na kolejne 100 tysiecy km.. Na wiecej to juz bym nie liczyl bez wiekszych wydatkow.
Wszystko zalezy od ceny, ale moze sie zdarzyc, ze w podobnej bedzie np. Maluch z polowa tego przebiegu - no to nie musze mowic co bedzie szybsze, wygodniejsze i mimo wszystko bardziej trwale.