Wymiana nagrzewnicy
-
Witam,
dopadł mnie niemiły temat wymiany nagrzewnicy. (Usterka powstała przez "przypadek" - gazownik wymieniał mi węże od płynu chłodzącego i widocznie ruszając trójnikiem wywalił dziurę w nagrzewnicy, bo po zmianie zaczęło masakrycznie lać w kabinie kierowcy.)
Póki co zaślepiłem węże idące do nagrzewnicy i ją omija. Ale idzie do zimy i trzeba działać :-)Nowa nagrzewnica już kupiona - pytanie mam odnośnie tego jak ją wymienić? Od komory silnika to wiadomo, odpiąć węże, natomiast co w środku? Potrzeba demontować całą konsolę? Robił to ktoś z was? a jeśli tak, to bardzo proszę o instrukcję co po kolei należy odczepiać itp. może też foto jak ktoś ma. Dobrze by było z tego zrobić manual :-).
Z góry dzięki za wszelkie pomocne wskazówki.
PS. achriwum sprawdziłem, konkretów tyczących wymiany nie znalazłem. -
Witam,
dopadł mnie niemiły
temat wymiany nagrzewnicy. (Usterka powstała przez "przypadek" - gazownik wymieniał
mi węże od płynu chłodzącego i widocznie ruszając trójnikiem wywalił dziurę w
nagrzewnicy, bo po zmianie zaczęło masakrycznie lać w kabinie kierowcy.)Być może ruszał rurkami od nagrzewnicy i w miejscu łączenia rurki z nagrzewnicą powstały pęknięcia.
Póki co zaślepiłem
węże idące do nagrzewnicy i ją omija. Ale idzie do zimy i trzeba działać :-)
Nowa nagrzewnica
już kupiona - pytanie mam odnośnie tego jak ją wymienić? Od komory silnika to
wiadomo, odpiąć węże, natomiast co w środku? Potrzeba demontować całą konsolę? Robił
to ktoś z was? a jeśli tak, to bardzo proszę o instrukcję co po kolei należy
odczepiać itp. może też foto jak ktoś ma. Dobrze by było z tego zrobić manual :-).
Z góry dzięki za
wszelkie pomocne wskazówki.
PS. achriwum
sprawdziłem, konkretów tyczących wymiany nie znalazłem.Kiedyś temat przerabiałem. Musisz zdjąć deskę rozdzielczą i zdemontować cały zespół ogrzewania. Roboty sporo, ale można to w miarę szybko wykonać. Po prostu demontuj po kolei wszystko, a zobaczysz, że nie jest to trudne.
Foto-manual mile widziany dla potomnych
-
Witam,
dopadł mnie niemiły
temat wymiany nagrzewnicy. (Usterka powstała przez "przypadek" - gazownik wymieniał
mi węże od płynu chłodzącego i widocznie ruszając trójnikiem wywalił dziurę w
nagrzewnicy, bo po zmianie zaczęło masakrycznie lać w kabinie kierowcy.)
Póki co zaślepiłem
węże idące do nagrzewnicy i ją omija. Ale idzie do zimy i trzeba działać :-)
Nowa nagrzewnica
już kupiona - pytanie mam odnośnie tego jak ją wymienić? Od komory silnika to
wiadomo, odpiąć węże, natomiast co w środku? Potrzeba demontować całą konsolę? Robił
to ktoś z was? a jeśli tak, to bardzo proszę o instrukcję co po kolei należy
odczepiać itp. może też foto jak ktoś ma. Dobrze by było z tego zrobić manual :-).
Z góry dzięki za
wszelkie pomocne wskazówki.
PS. achriwum
sprawdziłem, konkretów tyczących wymiany nie znalazłem.Ostatnio miałem podobny problem, przy zdejmowaniu węża od nagrzewnicy za nic nie chciał zejść mordując się pół dnia, w złości ciągnąc na siłę wąż zszedł ale po założeniu nowego zaczęło lecieć do środka i pojawiał się też zaciek od strony silnika (pewnie popękał króciec wychodzący z nagrzewnicy). Też już byłem zdecydowany na kupno nowej i zabawę z wymianą od której mnie odrzucało patrząc ile trzeba porozbierać. Na starym zlosnikiu wyczytałem że czasem pomaga dobre dociśnięcie węża i skręcenie opaską, kupiłem nowy wąż dłuższy, wcisnąłem na maksa w stronę nagrzewnicy (chyba wąż pokrył cały króciec wychodzący z nagrzewnicy i ścisnąłem najbliżej jak się da ściany grodziowej opaską ślimakową). Sam nie wierzyłem że coś to da ale od tamtej pory odpukać nawet kropli nie cieknie. Może warto czasem spróbować, chociaż dostęp od strony silnika jest tam tylko na koreańskie małe łapki ale jakoś daje radę. pozdrawiam i powodzenia
-
Miałem podobną sytuację, po założeniu instalacji gazowej zaczęło ciec do środka. Winna była nie nagrzewnica a słaba opaska ściągająca gumowy wąż nagrzewnicy. Wystarczyło wymienić opaską na skręcaną i problem zniknął. Przy wadliwej opasce często zdarza się tak że ciecz chłodząca płynie po króćcu do wnętrza auta (wiele takich przypadków opisano na forum).
W pierwszej kolejności sprawdziłbym czy węże są wystarczająco elastyczne i czy opaski dobrze trzymają, jeśli są oryginalne ściskane to koniecznie wymienić na skręcane, bo po tylu latach nie spełniają już swojego zadania.
Miałem już w rękach nagrzewnicę Tico i powiem szczerze nie wyobrażam sobie jak można ją uszkodzić poprzez manipulację przy króćcach, ale kto wie!
-
Ostatnio miałem
podobny problem, przy zdejmowaniu węża od nagrzewnicy za nic nie chciał zejść
mordując się pół dnia, w złości ciągnąc na siłę wąż zszedł ale po założeniu nowego
zaczęło lecieć do środka i pojawiał się też zaciek od strony silnika (pewnie popękał
króciec wychodzący z nagrzewnicy). Też już byłem zdecydowany na kupno nowej i zabawę
z wymianą od której mnie odrzucało patrząc ile trzeba porozbierać. Na starym
zlosnikiu wyczytałem że czasem pomaga dobre dociśnięcie węża i skręcenie opaską,
kupiłem nowy wąż dłuższy, wcisnąłem na maksa w stronę nagrzewnicy (chyba wąż pokrył
cały króciec wychodzący z nagrzewnicy i ścisnąłem najbliżej jak się da ściany
grodziowej opaską ślimakową). Sam nie wierzyłem że coś to da ale od tamtej pory
odpukać nawet kropli nie cieknie. Może warto czasem spróbować, chociaż dostęp od
strony silnika jest tam tylko na koreańskie małe łapki ale jakoś daje radę.
pozdrawiam i powodzeniaMożna tak zrobić, o ile nie ma pęknięć w okolicy łączenia króćca rury z samą nagrzewnicą.
-
Miałem już w rękach
nagrzewnicę Tico i powiem szczerze nie wyobrażam sobie jak można ją uszkodzić
poprzez manipulację przy króćcach, ale kto wie!Można i to bardzo łatwo ją uszkodzić. Jest wykonana z cienkiego i dość miękkiego metalu i przy próbie zdemontowania zapieczonych przewodów od strony komory silnika trzeba się nieźle naszarpać, co skutkuje pękaniem króćców nagrzewnicy