hamulce przód i tył, nierówno pracują
-
a większe różnice masz z przodu czy z tyłu? czy podczas hamowania ściąga autko?
-
więc co jeszcze polecacie
Ja bym zaczął od sprawdzenia czy nie ma wycieków płynu w tylnych cylinderkach i przednich zaciskach.Warto też sprawdzić (i wyczyścić)prowadniki w przednich zaciskach,jak i stan tłoczków(czy nie są zapieczone), oraz grubość i stan tarcz jak i klocków hamulcowych.Myślę że z przodu to powinno wystarczyć. A z tyłu zmierzyć średnicę bębnów,wielkość zużycia szczęk hamulcowych oraz czy nie "puszczają" cylinderki hamulcowe.
Przy zakładaniu bębnów ustawić(po wyczyszczoniu rozpieraków) właściwe luzy,wyregulować hamulec ręczny,uzupełnić płyn hamulcowy i na zakończenie cały układ porządnie odpowietrzyć.Taki zakres prac powinien wystarczyć do zaliczenia przeglądu. -
Najlepiej rozebrać tył, założyć nowe szczęki regulatorami podciągnąć na maksa a jeśli bębny są liche dać nowe. Ja tak zrobiłem a i gościu mówił że tylnie słabiej hamują.
Po drugie u nas na stacji najpierw sprawdzają a potem się płaci nie wiem czy tak jest wszędzie ale przynajmniej mam powiedziane co naprawić i przyjechac ponownie. -
Auta w sumie nie ściągą przy hamowaniu a większe różnice z tyłu były.
Co do przeglądu to ojciec zapłacił za niego dzisiaj, przy czym pieczątki w DR nie ma, a mamy dodatkowy wydruk że auto może jeździć ale, nazwijmy to warunkowo i za 14 przyjechać ponownie, według mnie to wtedy sprawdzi te hamulce i jak będzie ok to da pieczątkę i nie powinno być dodatkowych opłat ale to się okaże.
najlepsze jest na tej kartce że nie może jechać więcej niż 50km, wozić pasażerów, ciągnąć przyczepkę, w nocy nie można jechać i coś tam jeszcze było.
-
na przeglądzie wyszło że
hamulce nie równo pracują, i jest czas 14 dni na to aby jechać znowu na przegląd więc trzeba
to zrobićByłem ostatnio na przeglądzie i powiem Ci co mi diagnosta powiedział.U Mnie z przodu było 15% różnicy (dopuszczalne jest max. 30%) pomiędzy lewym kołem a prawym.Prawe hamowało słabiej.U Ciebie nie ma ściągania podczas mocnego hamowania?Na czasie muszę u Siebie wykręcić zaciski z auta,wyczyścić,wymienić uszczelki tłoczka,osłonę przeciw kurzową i w zależności od stanu tłoczka go wymienić.
auto chce oddać do znajomego
ale tata nie wie co wymienić, na razie, mówi aby te elastyczne przewody z przodu, klocki może
nowe, szczęki z tyłu i potem jeszcze zaciski by można przesmarować, coś jeszcze by można
robić ?Wyciągnij i rozbierz zaciski hamulcowe i wykonaj te czynności co napisałem powyżej.
Sprawdź jaka grubość tarcz i klocków w razie "stanu zużycia" wymień.
Jeśli z tyłu Ci bierze nie równo to znaczy że po której stronie zużyły się bardziej szczęki lub jest potrzebna regulacja.Warto też popatrzeć jaka jest średnica bębnów. -
Ja w tym roku miałem podobny problem tylko gość zabrał mi dowód rejestracyjny
Auta w sumie nie ściągą przy
hamowaniu a większe różnice z tyłu były.Ogólnie to tył powinien być około 50% słabszy niż przód i tak jak pisał Slavo88 różnica pomiędzy stronami nie powinna przekroczyć 30%
Jeśli dobrze pamiętam z przodu miałem 1,92 i 1,93, a z tył 1,4 i 0,7 i za ten tył gość zabrał mi dowód.
sprawdzi te hamulce i jak będzie ok to da pieczątkę i nie powinno być dodatkowych opłat ale to się okaże.
Zgodnie z prawem jeśli przyjedziesz do niego w ciągu 14 dni to on bada ponownie tylko niesprawny element (hamulce) i płacisz za to badanie (ja zapłaciłem za hamulce 20 zł).
Jeśli nie zrobisz tego w 14 dni to przechodzisz później normalny przegląd za 98 zł.Ja pojechałem z moimi hamulcami do mechanika, on wymienił mi jeden cylinderek, któryś z przewodów oraz wszystko przesmarował i wyregulował. Później diagnosta stwierdził, że hamulce są idealne.
-
Też tak myślałem że zrobi przegląd tylko tego elementu który trzeba poprawić, czy coś będzie trzeba płacić się okaże ale na pewno w ciągu 14 dni do niego zajadę bo 160zł za przegląd to trochę szkoda zostawić tak o.
Auto do kumpla odstawiam po weekendzie bo na razie ślubem brata zajęty jest -
Dlatego lepiej jechać tam gdiz enajpierw sprawdzają a potem się płaci. Takto odpada dodatkowa opłata za ponowne sprawdzenie a i inaczej człowieka traktują. U nas tak jest od 2 lat i to mi się podoba.
-
Dlatego lepiej jechać tam
gdiz enajpierw sprawdzają a potem się płaci. Takto odpada dodatkowa opłata za ponowne
sprawdzenie a i inaczej człowieka traktują. U nas tak jest od 2 lat i to mi się podoba.A u mojego diagnosty jest tak, że też się płaci na samym końcu (dopiero po wbiciu pieczątki do dowodu). Ale jest też opcja zapłacenia za przegląd, którego auto nie przeszło i 14 dni na naprawę usterki. Po naprawie usterki diagnosta sprawdza tylko to, co było do zrobienia i płacisz za to 20zł i wsio
Jest to dobre rozwiązanie w przypadku, gdy zajeżdżamy na przegląd, który nam się kończy jeszcze tego samego dnia. Nie musimy wtedy na siłę szukać innej stacji diagnostycznej, w której diagnosta przymknie oko na to, co w poprzedniej stacji zostało wykryte.
A tak, mamy 2 tygodnie na naprawę i już bez stresu wracamy po pieczątkęJa tak kiedyś miałem - diagnosta stwierdził luzy na sworzniach wahaczy.
Dał mi świstek na 2 tygodnie, ja w tym czasie wymieniłem wahacze, wróciłem na ponowny przegląd już samych wahaczy, zapłaciłem 20zł i voila
Nie musiałem szukać, kombinować w innej stacji diagnostycznej bo bałem się, że na innej coś innego mogłoby wyjść na wierzch -
Juz od wielu osób słyszałem, że płacili za przegląd, nie przeszli go i mieli dwa tygodnie na to aby zrobić autko. Ale nikt nie musiał z tego powodu nic dopłacać 160zł za przegląd? Gdzie w Zabrzu tak drogo się robi przegląd? Ja dałem 98 zł chyba
-
... Gdzie w Zabrzu tak drogo się robi
przegląd? Ja dałem 98 zł chybaA może ma hak?
-
To tico może mieć hak? ;p No chyba, że gaz
-
To tico może mieć hak? ;p No
chyba, że gazA dlaczego nie mógł by mieć?
Co do gazu też możliwe, ale ja mam tylko noPb, więc nie wiem o dodatkowych opłatach na przeglądzie
-
Juz od wielu osób słyszałem,
że płacili za przegląd, nie przeszli go i mieli dwa tygodnie na to aby zrobić autko. Ale nikt
nie musiał z tego powodu nic dopłacać 160zł za przegląd? Gdzie w Zabrzu tak drogo się robi
przegląd? Ja dałem 98 zł chybaNormalnie płaci się 100zł,a z instalacją gazową 160zł.
-
A dlaczego nie mógł by mieć?
W Tico nie można montować haku ponieważ nie ma homologacji na montaż haka, więc prawnie nie ma możliwości jego zamontowania...
Cytat:
Zanim zdecydujemy się na zamontowanie haka holowniczego, musimy sprawdzić, czy w naszym aucie jest to w ogóle możliwe. Nie wszystkie samochody mają bowiem homologację na montaż haków. Przykład stanowią choćby małe FSO Matiz i Daewoo Tico.
W zdecydowanej większości pojazdów można jednak montować haki.Edi:
A tu coś ze zlosnikia KLIK
Można jeszcze poszukać w archiwum... -
W Tico nie można montować
haku ponieważ nie ma homologacji na montaż haka, więc prawnie nie ma możliwości jego
zamontowania...Cytat:
Zanim zdecydujemy się
na zamontowanie haka holowniczego, musimy sprawdzić, czy w naszym aucie jest to w ogóle
możliwe. Nie wszystkie samochody mają bowiem homologację na montaż haków. Przykład stanowią
choćby małe FSO Matiz i Daewoo Tico.
W zdecydowanej większości
pojazdów można jednak montować haki.:totalszok: tego to nie wiedziałem
-
Tak jest zagazowany dlatego 160 a przegląd w RŚ na Halembie, nie wiem czemu tata tam jeździł zawsze Co do opłat to tata już w biurze wszystko załatwiał a ja czekałem w aucie na dworze więc nie wiem jak to załatwił.
Ale wczoraj patrzałem na drugą kartkę z badania, tą o hamulcach to z przodu jest 41 różnica więc nie jest tak źle a z tyłu ok 80 i tyle samo ręczny.