Brak ssania - niekończąca się opowieść - brak dławika - Rozwiązanie
-
arebuk Użytkownik archiwalnynapisał 24 lis 2009, 20:47 ostatnio edytowany przez arebuk 11 sie 2016, 20:12
Problem wciąż nie rozwiązany :(, ale przyczyna chyba tkwi w dopływie paliwa w początkowej fazie pracy silnika, czyli czeka mnie powtórny demontaż gaźnika, i czyszczenie elektrozaworu biegu jałowego, bo jak rozumiem na założonym gaźniku wymontować tego elektrozaworu się nie da.
Myślę że to coś z dopływem paliwa, bo jak przed uruchomieniem nacisnę pedał gazu 5-6 razy, zapala na dotyk, silnik pracuje, ale po chwili gaśnie, gdy się te paliwo w gaźniku wypali. Po ponownym uruchomieniu jest raczej ok. -
Lars Użytkownik archiwalnynapisał 25 lis 2009, 19:18 ostatnio edytowany przez Lars 11 sie 2016, 20:12
Problem wciąż nie rozwiązany :(, ale przyczyna chyba tkwi w dopływie paliwa w początkowej fazie pracy silnika, czyli czeka mnie powtórny demontaż gaźnika, i czyszczenie elektrozaworu biegu jałowego, bo jak rozumiem na założonym gaźniku
wymontować tego elektrozaworu się nie da.Jeżeli możesz to wstrzymaj sie do jutra z z tym elktrozaworem. Mam zamiar
przeprowadzić jutro pewną regulacje w tym zakresie, to będę wiedział czy mam rację. W moim Tico też
jak zimny to zachowuje sie tak jak wyżej opisałeś, i tak chyba jest we wszystkich.Myślę że to coś z dopływem paliwa, bo jak przed uruchomieniem nacisnę pedał gazu 5-6 razy, zapala na dotyk, silnik pracuje, ale po chwili gaśnie, gdy > >się to paliwo w gaźniku wypali. Po ponownym uruchomieniu jest raczej ok.
To znak że twoja pompka przyspieszająca działa prawidłowo Jednak postaram sie jutro usunąć to zjawisko gaśnięcia po wypaleniu
wtryśniętego paliwa przez inne ustawienie przepustnicy I przelotu. Jutro się okaże czy dobrze myślę -
Zenon Użytkownik archiwalnynapisał 25 lis 2009, 20:55 ostatnio edytowany przez Zenon 11 sie 2016, 20:12
Powiedz mi czy były regulowane zawory. Mi to wygląda że nie masz wogóle luzu, zawory są ustawione za ciasno i auto gaśnie.Czy jak silnik jest ciepły auto trzymie obroty jałowe w normie czy gaśnie
-
arebuk Użytkownik archiwalnynapisał 25 lis 2009, 22:59 ostatnio edytowany przez arebuk 11 sie 2016, 20:12
Lars na pewno się wstrzymam, muszę znowu zebrać "siły i chęci" żeby znowu grzebać w Tico, może w sobotę znajdę na to czas. Już sąsiedzi na mnie dziwnie patrzą bo non stop na parkingu w autach coś grzebie, jak nie w Tico to w Pezo 306 97r. . Mam nadzieję że wykombinujesz coś co sprawi że nasze autka nie będą gasnąć :), powodzenia. czekam na pomyślne wieści.
-
arebuk Użytkownik archiwalnynapisał 25 lis 2009, 23:01 ostatnio edytowany przez arebuk 11 sie 2016, 20:12
Luzy są Ok. Były regulowane w marcu w ASO w Piekarach Śl, poza tym sprawdzałem je jakiś miesiąc temu. Gdy autko jest rozgrzane to chodzi bardzo dobrze.
-
Lars Użytkownik archiwalnynapisał 26 lis 2009, 15:51 ostatnio edytowany przez Lars 11 sie 2016, 20:12
Lars na pewno się wstrzymam, muszę znowu zebrać "siły i chęci"
żeby znowu grzebać w Tico, może w sobotę znajdę na to czas. Już
sąsiedzi na mnie dziwnie patrzą bo non stop na parkingu w autach
coś grzebie, jak nie w Tico to w Pezo 306 97r. . Mam nadzieję
że wykombinujesz coś co sprawi że nasze autka nie będą gasnąć
:), powodzenia. czekam na pomyślne wieści.Czy dysponujesz obrotomierzem ?
-
arebuk Użytkownik archiwalnynapisał 26 lis 2009, 17:52 ostatnio edytowany przez arebuk 11 sie 2016, 20:12
Niestety nie . Pozostaje ustawienie "na ucho"
-
Lars Użytkownik archiwalnynapisał 26 lis 2009, 18:23 ostatnio edytowany przez Lars 11 sie 2016, 20:12
Niestety nie . Pozostaje ustawienie "na ucho"
Szkoda. Ja jestem przeciwnikiem takich regulacji, bo właściwie nie wie się co i jak się reguluje.Wstępnię mogę Ci powiedzieć
że może coś z tego będzie. Jutro rano robię ostatni sprawdzian,wychodzi na to że to tylko sprawa ustawień gaźnika.
Jak będzie wszystko OK, to napiszę jak to ewentualnie wyregulować. -
Lars Użytkownik archiwalnynapisał 27 lis 2009, 15:04 ostatnio edytowany przez Lars 11 sie 2016, 20:12
Niestety nie . Pozostaje ustawienie "na ucho"
Już wszystko sprawdziłem, teraz nie gaśnie po uruchomieniu zimnego silnika. Teraz musimy się jakoś skontaktować, bo opisywanie to kupa pisania a nie wszystko da się zrozumiale opisać. Warto spróbować zrobić to u Ciebie i jeszcze raz posprawdzać ale już w użytkowaniu.Pewne trudności może powodować brak obrotomierza.
-
pirx Użytkownik archiwalnynapisał 27 lis 2009, 17:25 ostatnio edytowany przez pirx 11 sie 2016, 20:12
Już wszystko sprawdziłem, teraz nie gaśnie po uruchomieniu
zimnego silnika.No to super!
Teraz musimy się jakoś skontaktować, bo
opisywanie to kupa pisania a nie wszystko da się zrozumiale
opisać.Może jednak spróbowałbyś, bo jak sam napisałeś "W moim Tico też
jak zimny to zachowuje sie tak jak wyżej opisałeś, i tak chyba jest we wszystkich.", czyli innym też by się przydał jakiś opis. -
Lars Użytkownik archiwalnynapisał 27 lis 2009, 18:15 ostatnio edytowany przez Lars 11 sie 2016, 20:12
No to super!
Może jednak spróbowałbyś, bo jak sam napisałeś "W moim Tico też
jak zimny to zachowuje sie tak jak wyżej opisałeś, i tak chyba
jest we wszystkich.", czyli innym też by się przydał jakiś opis.A Ty masz obrotomierz ?
-
pirx Użytkownik archiwalnynapisał 28 lis 2009, 12:27 ostatnio edytowany przez pirx 11 sie 2016, 20:12
A Ty masz obrotomierz ?
Przecież wiesz, że nie.
-
Lars Użytkownik archiwalnynapisał 28 lis 2009, 13:38 ostatnio edytowany przez Lars 11 sie 2016, 20:12
Przecież wiesz, że nie.
Teraz już będę pamiętał !
-
arebuk Użytkownik archiwalnynapisał 7 gru 2009, 18:47 ostatnio edytowany przez arebuk 11 sie 2016, 20:12
cześć, wracam po przerwie do tematu, musiałem psychicznie odpocząć od Tico :), z tym gaśnięciem zimnego silnika, jest tak jak z brakiem wysokich obrotów na ssaniu, raz są raz nie ma . Dziś po 2 dniach nie odpalania, zapalił jak zwykle na dotyk, nie gasnął ale tez nie miał wysokich obrotów, tak sobie troszkę prychał niemrawo, dopiero jak przez kilkanaście sekund przytrzymałem pedałem gazu wysokie obroty, to po puszczeniu pedału, wreszcie pojawiło się charakterystyczne wycie. Tak sobie myślę że może to jednak kwestia dokładniejszego przeczyszczenia gaźnika, z rozebraniem go na trzy części, i dokładne wymycie elektrozaworu biegu jałowego ( tego z tyłu gaźnika). Bo wygląda to tak jakby gdzieś przytykał się dopływ paliwa. Lars a czego dotyczy te regulacja o której piszesz wyżej?
Komplet uszczelek gaźnika kupiony, w sobotę demontaż i czyszczenie, tym razem rozbiorę gaźnik na 3 części i wymyję elektrozawór biegu jałowego. Po czyszczeniu jazda na analizator.
-
arebuk Użytkownik archiwalnynapisał 10 gru 2009, 20:18 ostatnio edytowany przez arebuk 11 sie 2016, 20:12
Czy przy rozkręcaniu gaźnika na 3 części mam się spodziewać jakiś wyskakujących/wypadających elementów? Zwrócić na coś szczególna uwagę?
Gaźnik rozebrany wymyty, przedmuchany, dysze wykręcone wymyte. Poskładałem wszytko do kupy, no i.... zapalił to już sukces :), ale do rzeczy. Zapalił, nie zgasł, ale.. wysokich obrotów na ssaniu nie było :(,pojawiły się po pewnym czasie dopiero, za to pojawiły się falujące obroty na biegu jałowym - czyżbym źle podłączył przewody podciśnienia?? No i jeszcze jedna sprawa, zauważyłem dopiero teraz że brakuje w moim gaźniku dławika, tego który jest na wężyku podciśnienia biegnącym od siłownika pneumatycznego urządzenia rozruchowego, może to jest przyczyna moim problemów z brakiem wysokich obrotów na ssaniu??
Może ktoś z forumowiczów posiada taki dławik?? -
arebuk Użytkownik archiwalnynapisał 14 gru 2009, 07:23 ostatnio edytowany przez arebuk 11 sie 2016, 20:12
Nikt mi nie pomoże ??
-
clavishnapisał 14 gru 2009, 12:58 ostatnio edytowany przez clavish 11 sie 2016, 20:12
Poczekaj na Larsa
-
arebuk Użytkownik archiwalnynapisał 14 gru 2009, 13:46 ostatnio edytowany przez arebuk 11 sie 2016, 20:12
czekam...grzecznie
-
arebuk Użytkownik archiwalnynapisał 14 gru 2009, 21:56 ostatnio edytowany przez arebuk 11 sie 2016, 20:12
Wieczorem na zimnym silniku jeszcze raz obserwowałem zachowanie się silnika-gaźnika-przepustnicy, ponieważ te obroty na ssaniu wciąż nie były wysokie a przede wszystkim są nierówne, tzn silnik nie gaśnie, chodzi ale tak sobie. Gdzie tu na forum przeczytałem że na zimnym silniku górny znacznik powinien być prostopadły do plastikowego białego koła zębatego, (prostopadły to rozumiem że jego przedłużenie przechodzi przez oś tego koła zębatego) u mnie górny znacznik na zimnym silniku był przesunięty w stronę tyłu (czyli na lewo od białego plastikowego koła zębatego), silnik chodzi obroty jakby wysokie (ale nie to charakterystyczne "wycie" ) nie gaśnie, i po chwili, silnik zaczyna "wyć" , przepustnica leciutko się uchyliła, a znacznik znalazł się w położeniu tym powiedzmy prawidłowym. Tak sobie myślę że może muszę pokręcić śrubą regulacji czasu ssania żeby ten znacznik ustawić na zimnym silniku tak aby jego przedłużenie przecinało oś plastikowego kółka, skoro w takim położeniu pojawiły się wysokie obroty na ssaniu?? Co o tym myślicie (szczególnie Lars )
-
arebuk Użytkownik archiwalnynapisał 4 sty 2010, 11:14 ostatnio edytowany przez arebuk 11 sie 2016, 20:12
Wciąż liczę na Waszą pomoc w mojej sprawie .