sprzeglo- regulacja
-
a jesteś pewnie że to napinacz ci wyje? ja miałem taką sytuację że mi piszczał pasek
alternatora, po podciągnięciu go alternator wydawał dźwięk niczym turbina w TDI, taki gwizd
sympatyczny, tak jeździłem do czasu aż robiłem rozrząd i przy okazji wymieniłem pasek
klinowy na nowy i gwizdanko zamilkło, tak więc jeśli ci naciągnęli pasek klinowy bardziej
niż miałeś to łożysko alternatora może wgizdać.Podpisuję się pod tym wszystkimi czterema kończynami <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
U mnie po wymianie kompletnego rozrządu wraz z pompą wody też momentalnie zaczął odzywać się alternator (odgłos właśnie jakby była jakaś turbina wsadzona <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />) a dokładniej to jego łożysko <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Kiedyś już chyba to opisywałem ale napiszę jeszcze raz <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Bardzo łatwo to sprawdzić czy wina leży po stronie łożyska alternatora:
Bierzemy rurę stalową obojętnie jakiej długości pół metra czy metr.
Na pracującym silniku jeden koniec rury przykładamy do alternatora, natomiast drugi mocno przykładamy do ucha (jak do młodej piersi <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />). Jeśli słyszymy wyraźny hałas (taki sam jak "na sucho", czyli bez przykładania rury tylko wyraźnie głośniejszy) to możemy być pewnie hałasującego łożyska alternatora <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />Paska klinowego do tej pory nie wymieniłem a gwiżdże już sporo czasu - przyzwyczaiłem się <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Przy wymianie rozrzadu oberwano mi rurke powietrza dodatkowego czy moge jezdzic bez niej ?
Jeździć możesz ale jak masz katalizator to długo Ci on nie wytrzyma.
Jeśli lubisz spaliny w kabinie i o wiele głośniejszą pracę silnika to również możesz dalej jeździć <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />A tak na poważnie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> to sama wymiana tej rurki to błahostka <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> o ile Ci się łatwo odkręcą 2 nakrętki przy kolektorze wydechowym <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Sama rurka kosztuje ok. 50zł plus do tego podkładka za ~3zł
Przed wymianą parę dni wcześniej spryskaj te 2 nakrętki WD-40, Coca-Colą czy też płynem hamulcowym a powinny się odkręcić bez problemu (najlepszy byłby jakiś klucz nasadowy 10' - ja użyłem chyba z 30centymetrowego) <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Uważaj tylko żebyś przy okazji nie ukręcił szpilek do których są przykręcone <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Jeździć możesz ale jak masz katalizator to długo Ci on nie wytrzyma.
Jeśli lubisz spaliny w kabinie i o wiele głośniejszą pracę silnika to również możesz dalej
jeździćNo wlasnie, wiesz moze skad czuc te spaliny? Brzmi to jak tendencyjny problem jakis <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> ja nie mam tej rurki (wstawilem podkladke dorobiona z plaskownika i u mnie np nie czuc spalin). A silnik tez chyba zbyt glosniej nie pracuje. To takie moje subiektywne odczucia <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
No wlasnie, wiesz moze skad czuc te spaliny? Brzmi to jak tendencyjny problem jakis ja nie mam
tej rurki (wstawilem podkladke dorobiona z plaskownika i u mnie np nie czuc spalin). A
silnik tez chyba zbyt glosniej nie pracuje. To takie moje subiektywne odczuciaOdpowiedź jest banalna.
Spaliny zamiast tą rurką oraz przez kolelektor wydechowy->katalizator->tłumik, to wydostają się (oczywiście tylko ich część) bezpośrednio pod maskę a stamtąd już wiadomo którędy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Jak Ci np. pompa paliwowa rzyga paliwem to normalne, że będziesz od razu czuć benzynę w kabinie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Odpowiedź jest banalna.
Spaliny zamiast tą rurką oraz przez kolelektor wydechowy-
Jak Ci np. pompa paliwowa rzyga paliwem to normalne, że będziesz od razu czuć benzynę w kabiniedobra, dobra, wiem o co chodzi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ale Ty chyba masz na mysli wywalona rurke powietrza dodatkowego i nie zaslepiona niczym dziure po tej rurce, tak?
-
Oby tylko nie uszkodził sprężyny Może warto założyć
nową(kosztuje grosze).
Napięcie sprężyny jest tak wyliczone, że nie ma potrzeby
jej pomagać.Możesz spróbować poluzować śrube
mocującą rolkę napinacza i pozwolić na ustalenie
naciągu przez sprężynę(w czasie tej czynności można
poobracać silnikiem aby ułatwić ułożenie się paska
i napięcia sprężyny.Wtedy możesz dociągnąć śrubę
mocowania rolki napinającej.Po odpaleniu silnika
zobaczysz jak pracuje rolka napinacza(czy to była
nowo zakupiona rolka napinająca ?).Jeżeli będziesz
miał jakieś wątpliwości, to lepiej ją wymienić, niż
ryzykować uszkodzenia paska.Napinacz byl kupiony kilka lat temu przy ostatniej wymianie paska wtedy niezostal wymieniony wiec uzylem go teraz. Pyt. czy ma to wplyw na huczenie ?
Moze wystarczy go podsmarowac smarem ? -
ale Ty chyba masz na mysli wywalona rurke powietrza dodatkowego
i nie zaslepiona niczym dziure po tej rurce, tak?To, albo wystarczy, że masz małą dziurkę na tej rurce i też będziesz mieć spaliny w kabinie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Odpowiedź jest banalna.
Spaliny zamiast tą rurką oraz przez kolelektor wydechowy-
Jak Ci np. pompa paliwowa rzyga paliwem to normalne, że będziesz od razu czuć benzynę w kabinieTylko skąd w przewodzie powietrznym biorą się spaliny ? Przecierz rurka ta jest zasilana z filtra powietrza.
-
Tylko skąd w przewodzie powietrznym biorą się spaliny ? Przecierz rurka ta jest zasilana z
filtra powietrza.Ale łączy się z kolektorem wydechowym czy też katalizatorem (już nie pamiętam teraz dokładnie), a tam są spaliny <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
To, albo wystarczy, że masz małą dziurkę na tej rurce i też będziesz mieć spaliny w kabinie
no ale mowimy o sytuacji gdy nie ma juz rurki <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> wtedy pozostala dziure nalezy zaslepic dorobionym plaskownikiem i nie ma prawa nic smierdziec spalinami. wiec nie mozna odradzac wywalania rurki z powodu smierdzenia spalinami.
-
Ale łączy się z kolektorem wydechowym czy też katalizatorem (już nie pamiętam teraz dokładnie),
a tam są spalinyAle to nie znaczy że spaliny płyną "pod prąd" do filtra powietrza.Jeżeli ktoś postanowił na stałe usunąć katalizator to może spokojnie zlikwidować cały układ powietrza dodatkowego, gdyż był on montowany tylko ze względu na katalizator(polskie przepisy tego wymagały).Wystarczy wtedy zaślepić otwór w filtrz powietrza i na kolektorze wydechowym(tak ma chyba zrobione kol.miechomiecho).
-
Napinacz byl kupiony kilka lat temu przy ostatniej wymianie paska wtedy niezostal wymieniony
wiec uzylem go teraz. Pyt. czy ma to wplyw na huczenie ?
Moze wystarczy go podsmarowac smarem ?Trudno mi powiedzieć w jakim stanie po tylu latach jest napinacz.Jest on smarowany fabrycznie w odpowiednim miejscu i w tym okresie smar mógł stracić swoje właściwości,co może wpływać na właściwą pracę rolki.Natomiast nie polecam smarowania we właśnym zakresie,bo temperatura może wytopić smar i doprowadzić do uszkodzenia paska(konsekwencje podobne jak przy uszkodzeniu przedniego uszczelniacza wału korbowego).
-
no ale mowimy o sytuacji gdy nie ma juz rurki wtedy pozostala dziure nalezy zaslepic
dorobionym plaskownikiem i nie ma prawa nic smierdziec spalinami. wiec nie mozna odradzac
wywalania rurki z powodu smierdzenia spalinami.Zapomniałem Cię zapytać, czy zaślepiłeś też ten cienki przewód podciśnieniowy, podłączony do zaworu powietrza dodatkowego ?
-
Zapomniałem Cię zapytać, czy zaślepiłeś też ten cienki przewód podciśnieniowy, podłączony do
zaworu powietrza dodatkowego ?tak <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
tak
<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
no ale mowimy o sytuacji gdy nie ma juz rurki wtedy pozostala dziure nalezy zaslepic
dorobionym plaskownikiem i nie ma prawa nic smierdziec spalinami. wiec nie mozna odradzac
wywalania rurki z powodu smierdzenia spalinami.Nie mówię o wywalaniu rurki z powodu śmierdzenia spalinami w kabinie, tylko o jej wymianie na nową, jeśli oczywiście jeszcze takową posiadamy (wraz z katalizatorem) <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Nie mówię o wywalaniu rurki z powodu śmierdzenia
spalinami w kabinie, tylko o jej wymianie na nową,
jeśli oczywiście jeszcze takową posiadamy (wraz z
katalizatorem)Dzieki za wszytskie odpowiedzi bardzo mi pomogliscie.
Pozwole sobie jeszcze troche was pomeczyc:
-
zauwazylem ze po puszczeniu pedalu sprzegla czasami przez chwile slychac jakby cichutkie swiszczenie lozyska czy to lozysko oporowe czy w skrzyni ktores ? (czego to moze byc wina zamalo oleju w skrzyni ?)
-
drugie pytanie to elektryka ostatnio podlaczalem radio i chcac niechcac wyrwalem wtyk od uziemnienia jest on montowany po deska na wysokosci licznika srubka do nadwozia. Moze ktos popatrzec u siebie w ticolcu gdzie idzie drugi czarny przewod bo jeden idzie do radia.
-