a może go pociągniemy na lince jak lodówkę
Bardzo chetnie, ale Fiesta zniknela... normalnie ktos ja zajebal, zaprowadzil na zlom i zostala pocieta czy jakos tak.... A ja zanim mialem chwile zeby podjechac i skontrolowac co sie stalo, czyli jakos po 2 tygodniach, to autka juz nie bylo.. gdzies tam w oddali podobno lezala szyba.... tak powiedzial