witam serdecznie ...
mam skode felicie kombi 1.6 MPI, rocznik 1999. po zakupie ( jakiś miesiąc temu ) wymieniłem olej, płyn chłodniczy, rozrząd, swiece, przewody WN, założyłem gaz sekwencje IV gen.
Mam następujący problem: autko na biegu jałowym szarpie! włączam silnik, autko nabiera obrotów, ładnie chodzi przez jakiś moment, po czym zaczyna lekko szarpać ( bez dodawania gazu ) czasem po tym autko nie reaguje na pedał gazu, pomaga kilka mocniejszych depniec w pedał ( rzadko ale sie zdaża ). podczas tych szarpnięć silnik dymi na biało ( płynu chłodniczego nie bierze ), jezeli silnik ładnie pracuje w ów czas nie dymi,na forum audi znalazłem objawy identyczne z moimi !!! wysyłam linka : http://www.audi80.pl/viewtopic.php?p=63726&sid=8f84d7b489692c28418d9f9612185e6b moze trzeba zrobic cos takiego, w sensie podlutować coś w przekaźnikach, może ktoś wie który to przekaźnik i czy wogóle sie za to brać? moze to jest przyczyną moich bolączek z dymieniem i szarpaniem??? szarpie również jezeli silnik jest rozgrzany ( na gazie i na benzynie ) np: dojezdzam do swiateł, zatrzymuje auto, przez podróż mi nie dymił. po zatrzymaniu autka i na biegu jałowym na początku chodzi łądnie równo po czym zaczyna szarpać! i dymić, auto dosyć szybko grzeje sie ... na komputerze zostały wyksowane wszystkie błędy ( przed kontrolą komputerową strzelał w rure, mocniej szarpał ), gazownik też coś tam pomajdrował przy komputerze gazu i niewiele to pomogło. bardzo proszę o pomoc !!! ... podczas jazdy "poza miastem" trzyma temperature, przyspiesza wydaje mi sie ok ( czasami jednak jest widoczny spadek mocy, mogę być pewien ze jezeli w ów czas zatrzymam i dam bieg jałowy bedzie szarpał znacznie ). jeszcze raz proszę o pomoc, moze ktoś juz spotkał sie z takim problemem ...
zloty
Posty
-
FELA szarpie na biegu jałowym, dymi, grzeje sie -
po remoncie ubywa płynu chłodzącego ???nie wiem o co chodzi ale wszystko wróciło do normy;-)
podokręcałem wszystkie przewody płynu chłodzącego, być może to było powodem
... nie mniej dziękuje za pomoc !!!
ps. może Skodziana ma jakiś samonaprawczy program ;-) -
po remoncie ubywa płynu chłodzącego ???płynu dolewasz i co jaki czas ?
około 0,5 cm tygodniowa. jak samochód stoi płynu nie ubywa. Jak trochę pojeździ ( np: z 400km )
to następnego dnia ubywa nieco w zbiorniczku, jak odkręcę korek (jak silnik nie pracuje) to lekko zabulgocze i poziom płynu sie podniesie (może coś jeszcze nie odpowietrzone, czy coś). ale to wartości do której dolewałem raczej nie wróci ...
może uznam to za normę, skoda raczej nie kopci, pali ładnie teraz około 8/8,5l lpg poza miastem
w mieście podobnie ... cholera już wie. może to właściciela trzeba leczyć a nie bryczke ;-) chociaż <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Ktoś kiedyś opisywał podobny problem i u niego głowica była wykrzywiona i musiał zmienić głowice
na inną o ile dobrze pamiętam. \odpukać ...
-
po remoncie ubywa płynu chłodzącego ???A uszczelki w zaworku
lubią przepuszczać jak miałeś uszkodzoną uszczelkę pod głowicą bo wtedy zwiększa się
ciśnienie w układzie chłodzenia - przepuszcze uszczelka pod głowicą i uszczelki w zaworkuA jezeli to jest przyczyną to jak postąpić? Już podokręcałem przewody płynu chłodzącego, posprawdzałem czy nie ma mokro koło tych zaworów nagrzewnicy, ale jest suchutko <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
czasami pod korkiem pojawia mi sie taki symboliczny szlamik, ale to naprawde kapka. Ale kiedy mechanik za słabo dokręcił głowice to po korkiem miałem od groma tego białego szlamu. i trzeba było przerprowadzić procedure jak opisałem wyżej: czyli jeszcza raz uszczelka, poprawne dokręcenie. nie czyściłem wtedy odmy, to moze dlatego teraz czasami sie coś tam zbierze. ale naprawde tyci;) teraz odkręciłem te odme całą była fest zawalnowa szlamem ( ale to tym starym najprawdopodobniej, bo pod korkiem wlewu oleju "raczej" dobrze ) wyczyściłem przewody aż od filtra ( były fest upaskudzone szlamem )
ale wróce do pytania:
co robić jak: przepuszcza uszczelka pod głowicą i uszczelki w zaworku. czyli co robić jezeli jest to co przypuszczasz? ... kurde mol siedze i siedze nad skodzianą ;-) moze sie zlituje i wróci do siebie ... -
po remoncie ubywa płynu chłodzącego ???no kurde mol troche ubywa <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> około pół centymetra przez dobe. jutro wymienie te wszystki przewody doprowadzające płyn chłodniczy. pościskam to dobrze no musi pomóc ...
a czy ten zawór od nagrzewnicy jest widoczny, cyz trzeba tam pogrzebać ??? -
po remoncie ubywa płynu chłodzącego ???przy nagrzewnicy narazie nic nie widze. na karoserii też nie ma śladu płynu. może jednak wymienić
te przewody doprowadzające płyn, może one już są przestarzałe i puszczają gdzieś?
tylko muszę jakiś kanał znaleźć żeby płyn znowu;) spuścićmoże też cieknąć przez zawór przy nagrzewnicy
a gdzie dokładnie ten zawór od nagrzewnicy się znajduje? , tam też sprawdzę ...
już cholera nie wiem co to może być;-) połączenia przewodu zbiorniczek - chłodnica też suche.
moze to te przewody już stare ... mają swoje lata -
po remoncie ubywa płynu chłodzącego ???tak też zrobiłem,a teraz poczekam i obejrze nagrzewnice za jakiś czas ...
ogrzewania już używam to fakt ;-)Zalej do poziomu nominalnego i sprawdź za parę dni. Może ci uciekać przy nagrzewnicy - zimno się
juź zrobiło, takze pewnie ogrzewanie używasz ?
-
po remoncie ubywa płynu chłodzącego ???no no. ale chodzi bardziej o to , ze płynu ubywa nieco po nocy ( a objawy w/w )
jak się auto nagrzeje to w zbiorniczku przybywa płynu o jakiś 1 cm
no i tak powinno być nawet w ksiazce pisze zeby nie zalewac plynu do maksimum bo po nagrzaniu
silnika poziom sie podnosi -
po remoncie ubywa płynu chłodzącego ???a kruca fiks ... sprawdze te połączenia ;-) mam nadzieje,ze to bedzie to ...
dzięki -
po remoncie ubywa płynu chłodzącego ???witam serdecznie ...
na początku napisze, że szukałem ale dokładnych info nie znalazłem, lub tez nie potrafiłem ich wykorzystać. Ale przejdźmy to meritum:
1. robiłęm remoncik silnika: zmiana pierscieni tłokowych, uszczelki pod głowicą , planowanie głowicy, wymiana oleju, świec, kabli zapłonowych, palca, kopułki.
Po tym remoncie (!) zaczeła mi brać płyn ( duuużo ). Okazało sie ze mój mechanik nie dokręcił prawidłowo głowicy. płyn znalazł sie w oleju, pod korkiem straszny biały kisiel. I od nowa: wymiana uszczelki, oleju, prawidłowe dokręcenie głowicy ( czyli raz około 2kg, póżniej 90st x 2, dokręcanie tylko raz bez ponownego po przejechaniu około 1000km. Dodam też, ze mechanik sprawdził szczelność tłoków, sprawdził te koreczki od olecu, sprawdził miedziane pierściąnki pod głowicą, "na oko" sprawdził czy nie ma jakiś poważnych uszkodzeń ). Na początku wszysko było ok. ALe teraz ubyło mi nieco płynu, powiedzmy tak z 1cm w zbiorniczku, ale pod korkiem nic nie ma ( no poza tym,ze objawy nie dogrzanego silnika, czyli taki "pot") Żadnego kisielu pod korkiem nie ma. Po tym jak rozgrzeje auto poziom płynu wraca do normy.
I tu chciałbym zasiągnąć rady bardziej doświadczonych kolegów: czy uznać to za norme, i ze tak poprostu teraz ( zimą ) się dzieje, ewentualnie czasami dolać kapeczke płynu chłodzącego? czy jechać z tym do mechanika puki nie bedzie za późno ( może dokręcić głowice jeszcze raz ) ?
z góry dziekuje za pomoc ... -
auto gaśnie ... proszę o POMOC !!!DZIęKUJE BARRRDZO ZA POMOC !!!
Witam serdecznie. Mam kilka problemów z moją skodzianą:
1. przykład: kiedy jadę z górki i zmniejszam mu obroty silnika, na przykład wybijam bieg jadę z
górki, a wcześniej prułem na piątce ( nie mam obrotościomierza ni wiem jakie mam wtedy
obroty) to auto gaśnie. No i napisze moze jeszcze,że jak skódkę zapalam to elegancko pali
odrazu, trzyma obroty i nie gaśnie.Szanowne gro skodziaży pytam, cóż to może być ??? Dodam,ze teraz wymieniałem uszczelkę po
głowicą, pod zaworami. wymieniałem pierścienie tłokowe, przewody zapłonowe, kopułkę, palec.
Auto jest na LPG2. wiecie może gdzie można dostać ten plastik na maskę. Ten który zakrywa wlot powietrza? Bo
chyba mi gdzieś zwiało. Szukam na allegro ale niestety nie ma.pozdrawiam
-
auto gaśnie ... proszę o POMOC !!!Witam serdecznie. Mam kilka problemów z moją skodzianą:
1. przykład: kiedy jadę z górki i zmniejszam mu obroty silnika, na przykład wybijam bieg jadę z górki, a wcześniej prułem na piątce ( nie mam obrotościomierza ni wiem jakie mam wtedy obroty) to auto gaśnie. No i napisze moze jeszcze,że jak skódkę zapalam to elegancko pali odrazu, trzyma obroty i nie gaśnie. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Szanowne gro skodziaży pytam, cóż to może być ??? Dodam,ze teraz wymieniałem uszczelkę po głowicą, pod zaworami. wymieniałem pierścienie tłokowe, przewody zapłonowe, kopułkę, palec. Auto jest na LPG2. wiecie może gdzie można dostać ten plastik na maskę. Ten który zakrywa wlot powietrza? Bo chyba mi gdzieś zwiało. Szukam na allegro ale niestety nie ma.
pozdrawiam