Oczywiste oczywistości.
Myślenie... tylko ciężko myśleć za innych, zwłaszcza, że każdy mijany samochód (kierowca)to potencjalny "zabójca".
O ile widząc takiego, który piraci 150km/h przez miasto można się spodziewać niebezpieczeństwa tak nigdy nie wiesz czy nadjeżdżający z naprzeciwka kierowca nie przyśnie albo nie dostanie ataku serca.
VarieDei
Posty
-
Ten to jakiś super mocny ;) -
Ten to jakiś super mocny ;)jezus, ja swoje zacznę wozić chyba na dachu.
Co prawda staram się z Młodym w jakiekolwiek podróże wybierać Xarą Picasso ale niekiedy nie mam możliwości, więc pozostaje Tikacz. -
Prośba o pomoc > "Na każdą kieszeń" Tico vs. SeicentoI ja też
-
Ten to jakiś super mocny ;)to centymetrów
Waćpani posiadasz?
A mnie się kanciaki
podobają.całe 175, z butami pewnie z 183-185
W Tikaczu czuję się nieco bardziej komfortowo niż w maluchu, tam zastanawiałam się nad wyrzuceniem fotela kierowcy i prowadzeniem wozu siedząc na tylnej kanapie
Ale to chyba nie do końca spodobałoby się drogówce
No i wolałam mój kubełek (mimo gigantycznej dziury pod lewą szyną fotela) niż "skórzaną" kanapęTak dyskutujecie o blachach, konstrukcjach... pomijając już tę blachę to aż się boję zastanawiać jaką konstrukcję ma Tikacz... i jak łatwo się ona zgniata.
-
Ten to jakiś super mocny ;)o to to własnie chodziło
-
Ten to jakiś super mocny ;)Podoba mi się pomysł by wszyscy jeździli Tirami albo czołgiem
Przy moim wzroście musiałabym czołgu nie zamykać i jeździć w goglach
albo wyciąć piszczele i mieć stopy w kolanachOstatnio nabijając się z wyglądu Tikacza doszłam do wniosku, ze skoro jest tak "giętki" to może uda mi się go ręcznie ugnieść na jakiś inny model i sprawić, że będzie ładniejszy
Tylko się boję bo z moimi zdolnościami plastycznymi to mogłoby być bardzo dziwne autko.. -
JESTEŚ TU NOWY? Dekalog Nowego -instrukcja obsługiTo ja też witam
Jak wrażenia co do pojazdu ? To pierwszy wóz jaki użytkujesz, poza eLką? -
Ten to jakiś super mocny ;)ja w moim już przy stówie śpiewam "anielski orszak"
-
JESTEŚ TU NOWY? Dekalog Nowego -instrukcja obsługiNoł problem, miss
(or missis? ).miss z odzysku
Nie bój się, baty
lecieć nie będą. Nawet za "gupie pytania". Tobie wolno.
Chodzi tylko o
chiński porządek na forumie.Pamiętajcie Panowie...
kobiety nie można zmienić... można zmienić kobietę ale to i tak nic nie zmieniDobrej nocy, ja się zawijam pojeździć quadem, póki widno
-
JESTEŚ TU NOWY? Dekalog Nowego -instrukcja obsługiNie ten wątek,
koleżanko. To POWITALNIA...
Stwórz własny o
problemach chorowitego bidecika!Ekskjuzmi mister, najpierw chciałam się zorientować czy to jest usterka
Bo jeśli Tikacze tak mają to polecą baty, ze kosmitka jakaś pierdoły wymyśla.Olejowy rzyg jak i gaźnik (czy co to to jest przez co gaśnie na niskich obrotach)zostaną sprawdzone w poniedziałek przez mechanika, znajomego mego ojca Stacha.. "no wisz, łun te tika robi to bedzie wiedzioł".
Że tak brzydko powiem... baba jestem, ja jestem od jeżdżenia a nie od gmerania
...w nieczystościach samochodowych -
JESTEŚ TU NOWY? Dekalog Nowego -instrukcja obsługiWitaj!
Jakie auta miałaś
wcześniej?Opel Kadet, maluch, CC sporting i Opel Astra - jako właścicielka i namiętna użytkowniczka.
Jako użytkownik dodatkowo VWPassat combi i Xara Picasso aaaa i Ford Focus.
Więcej wozów nie pamiętam, serdecznie tego żałujęWasze Tikacze też po odpaleniu (jak wysokie obroty buzują) popierduje białym dymkiem? Czy to jakiś kolejny chorobowy objaw?
Zaskoczył mnie dziś mój bidecik, wsiadam, jadę do pracy, zgasł mi 2 razy ale już przywykłam (w poniedziałek idzie do regulacji), ojeżdżam do pracy a tu mi działa podświetlenie tych wajch od ogrzewania a do tej pory nie wiedziałam, że takowe w ogóle ma. Samouzdrowienie nastąpiło
EDIT:
Mamy więcej osób ze śląskiego? -
JESTEŚ TU NOWY? Dekalog Nowego -instrukcja obsługiCzy mnie się zdaje czy jakoś wybitnie tu mało kobitek?
Co do rzygu olejowego, znajomy obstawia dziurę w misce, doniosłam ojcu o podejrzeniach.. on obstawia "cośtam" z opaską "jakąśtam". Nie ma to jak profesjonalny opis z czasem opanuję terminologię. W każdym razie jak wróciłam wczoraj do domu po nocnej podróży to wskaźniczek nie marudził nic o ubytku oleju, więc może ojciec Stachu ze szczodrości za dużo nalał i się Tikulcowi ulewa jak niemowalakowi
Dziękuję wszystkim za miłe powitanie
-
JESTEŚ TU NOWY? Dekalog Nowego -instrukcja obsługiJa to chyba nie powinnam się brać za mechanikę ojciec ma w nim dłubać i niech się dobrze przy tym bawi
Kupno mojego pokemona to śmieszna sprawa... dałam za niego 500zł a w tym mam ubezpieczenie do końca roku opłacone, za które ja sama musiałabym wywalić 450zł. Toż to żal było nie skorzystać z takiej okazji
Przebieg 112tys
2 lata stało niekochane, ojciec tylko linki hamulców z tyłu zrobił, jakieś cylinderki i inne kosmiczne dla mnie rzeczy, rachuneczek widziałam na stówkę, wozidło śmiga, fajnie mruczy
Ogólnie nie jest źle, tylko czuję się jakbym jeździła bidetem
Tak to jest jak się przesiadłam z Xary Picasso -
JESTEŚ TU NOWY? Dekalog Nowego -instrukcja obsługiMoja najpierw musi rozkwitnąć a póki co nie mam za co go kochać.. choć ponoć kocha się od tak po prostu
Narazie mi rzyga olejem, gaśnie w najmniej odpowiednich momentach i dwa dni po zakupie "pękłam" klamkę tylnego prawego pasażera wrrr..
Jutro czeka mnie dziewicze tankowanie, witaj przygodo -
JESTEŚ TU NOWY? Dekalog Nowego -instrukcja obsługiDobry wieczór
Mam nadzieję, że szybko usprawnię swoją bytność na forum i nie będę popełniała wpadek za co by mnie starszyzna zlinczowała
Od kilku dni jestem posiadaczką Tikulca, bardzo staram się go polubić
i tak pomyślałam, że może Wasz entuzjazm mi się udzieli i razem zaczniemy nowy etap życiowy.. motoryzacyjny.
Póki co liczę, że ekonomiczność mego wozidła zwali mnie z nóg i pozbędę się papierowej torby z głowy podczas jazdy owym wehikułem
Do tej pory kochałam wszystkie swoje samochody i każdy z nich wspominam z łezką w oku. Nie chcę zmieniać tej "tradycji".EDIT
Regulaminy i wątki dla "świeżaków" czytam, czytam, czytam...